Czyli nie to samo. Sub to dla mnie nie jest patternowanie operacji a wykonanie tych samych operacji z innymi danymi.
PorębaCNC
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: PorębaCNC
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 9323
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: PorębaCNC
Ale zagmatwałeś prostą sprawę ...
Z punktu widzenia programisty jest dokładnie wszystko jedno czy napisze M765 czy call"sub765", to tylko inne literki, a działa tak samo.
Różnice mogą być natomiast gdzie indziej, na przykład w przekazywaniu parametrów.
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 20:39
Re: PorębaCNC
Bardzo blisko, chociaż to o czym mówisz to program parametryczny, który oczywiście może też być oparty o cykl właściwy dla danego sterowania.
Jak wspomniałem, cykle to typowe operacje, które pozwalają wykonać jakąś czynność dzięki kilku linijkom i podstawionym parametrom. Cyklem jest wspomniane przeze mnie toczenie po konturze czy gwintowanie. Zapis cyklu zazwyczaj różni się u różnych producentów sterowań. Sens jest taki, że jak we wspomnianym cyklu toczenia konturu opisujesz swój kontur, kilkoma parametrami które też są składową cyklu opisujesz sposób wybierania materiału, prędkości, posuwy, naddatki i potem nc start, maszyna zbiera warstwa po warstwie aż dojdzie do opisanego przez Ciebie w tym cyklu konturu.
Koło pasowe wielorowkowe to też toczenie po konturze i też możesz do jego wykonania użyć tego właśnie cyklu.
Ale to dalej zapis linijka za linijką. Ngcgui ubiera to w tabelki i dla kogoś, kto widzi "Matrixa" Ale chce sobie czasem wytoczyć tralkę na Porębie CNC, jak mój tata, Linux z ngcgui będzie lepszy niż SZGH i korzystanie z cykli.
No i Ngcgui nie ogranicza Cię do cykli, jakie producent sterowania przewidział.
Podprogramy to co innego, to, jak już wspomniałem, możliwość powtarzania jakiejś czynności w trakcie wykonywania programu głównego, co opisuję na przykładzie rowków śrubowych.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2020, 17:06 przez Żołądek_, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 168
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 00:13
- Lokalizacja: Śląsk
Re: PorębaCNC
https://youtu.be/wAcOK9HQSic tutaj przykład użycia cykli toczenia fanuca do dorobienia tulejki, jakieś bardzo wymyślne rzeczy to widziałem że załatwiali makrami.(gwinty niestandardowe, ślimaki itd).
https://www.youtube.com/watch?list=PL80 ... e=emb_logo
https://www.youtube.com/watch?list=PL80 ... e=emb_logo
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 20:39
Re: PorębaCNC
Tutaj mamy jeszcze krok dalej, bo to graficzne wspomaganie programowania, choć finalizowane wygenerowaniem cyklu, podobnie jak ShopTurn w Siemensie z tą różnicą, że ShopTurn nie wypluwa gkodu.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2020, 17:15 przez Żołądek_, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: PorębaCNC
To ja już wolę być Twoim tatą i mieć możliwość wpisania w tabelkę ilości tych przykładowych rowków śrubowych, ilości zwojów na długości, szerokości czy głębokości bez odwoływania się do podprogramów.

-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 20:39
Re: PorębaCNC
Ja też uważam, że procedura opisana ładnie w ngcgui jest bardziej przyjazna niż korzystanie z cykli.
Właśnie ze względu na tabelki. Wypełniam i "tralka sama się toczy"
Więc jak mam wybierać między cyklem a ngcgui, wybieram drugie.
Ale jakbym nie mial takiej możliwości i musiałbym wybierać między pisaniem na piechotę a korzystaniem z cyklu, no to wiadomo, że cyklem zrobisz robotę w kilka linijek.
Właśnie ze względu na tabelki. Wypełniam i "tralka sama się toczy"
Więc jak mam wybierać między cyklem a ngcgui, wybieram drugie.
Ale jakbym nie mial takiej możliwości i musiałbym wybierać między pisaniem na piechotę a korzystaniem z cyklu, no to wiadomo, że cyklem zrobisz robotę w kilka linijek.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 36
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: PorębaCNC
Moze i wymyślne ale dla mnie to głupota i strata czasu. Tak złożone elementy to załatwia CAM. Cykl czy sub ma wykonać często powtarzające się operacje. W przeciwieństwie to frezarek, na tokarce nie potrzeba tego dużo. Toczenie zew, wew, cięcie, stożek , kula, gwint wyczerpuje w zasadzie potrzeby. Mnie jeszcze przydatne baryłki czy koła pasowe.
-
- Posty w temacie: 3
-
Autor tematu - Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 40
- Posty: 74
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 20:39
Re: PorębaCNC
No i tak sobie właśnie pomyśleli producenci sterowań przed erą graficznego wspomagania programowania.
Na najbardziej popularne czynności wymyślili metodę programowania, zwaną właśnie cyklami. Chcesz zrobić coś, co normalnie musiałbyś opisać dziesiątkami linii gkodu na piechotę? Użyj cyklu, który opisujemy Ci w manualu naszego sterowania, napisz siedem linijek, wstaw gdzie trzeba swoje parametry i nc start. Już się toczy. Potem krok dalej, czyli graficzne wspomaganie: od teraz już nie musisz pisać nawet tych siedmiu linijek, weź wypełnij tabelki i nc start. Ngcgui właśnie to robi, tylko jeszcze pozwala te tabelki wymyślać i budować między nimi zależności jak sobie chcesz a nie jak producent sterowania zaimplementował.
To wszystko plus makra to po prostu dawanie klientowi wyboru: możesz kupić nasze sterowanie, nauczyć operatorów wypełniać tabelki i nie musisz mieć człowieka od obsługi cama i samego cama za worek pieniędzy. Ale w pewnym momencie jednak cam za worek pieniędzy i osoba od jego obsługi jest lepsza. Jak wtedy, gdy operatorem jest silny chłop, co materiał we wrzeciono wsadzi i nawet dotknie czubkiem narzędzia po czym kliknie guzik "Ustaw PPZ", ale poza tym wiedza Pani Halinki.
Na najbardziej popularne czynności wymyślili metodę programowania, zwaną właśnie cyklami. Chcesz zrobić coś, co normalnie musiałbyś opisać dziesiątkami linii gkodu na piechotę? Użyj cyklu, który opisujemy Ci w manualu naszego sterowania, napisz siedem linijek, wstaw gdzie trzeba swoje parametry i nc start. Już się toczy. Potem krok dalej, czyli graficzne wspomaganie: od teraz już nie musisz pisać nawet tych siedmiu linijek, weź wypełnij tabelki i nc start. Ngcgui właśnie to robi, tylko jeszcze pozwala te tabelki wymyślać i budować między nimi zależności jak sobie chcesz a nie jak producent sterowania zaimplementował.
To wszystko plus makra to po prostu dawanie klientowi wyboru: możesz kupić nasze sterowanie, nauczyć operatorów wypełniać tabelki i nie musisz mieć człowieka od obsługi cama i samego cama za worek pieniędzy. Ale w pewnym momencie jednak cam za worek pieniędzy i osoba od jego obsługi jest lepsza. Jak wtedy, gdy operatorem jest silny chłop, co materiał we wrzeciono wsadzi i nawet dotknie czubkiem narzędzia po czym kliknie guzik "Ustaw PPZ", ale poza tym wiedza Pani Halinki.