OUS 1 - wersja katowicka
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 103
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
....268 to jest odległość szczęk od kła w koniku , oczywiście jest to max maxów ponieważ u mnie przy takiej odległości , konik w 30% jest wysunięty po za łoże , kieł obrotowy mam krótszy od poprzedniego jakiego używałem o ok 12mm tak że 268 to rekord tej obrabiarki
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 86
- Posty: 288
- Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
- Lokalizacja: oswiecim
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 125
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Podejrzewam, że kazdy egzemplarz będzie miał inny wymiar, i dopóki nie zmierzysz, pewności nie będzie.
A teraz koncepcja, która bardzo mi się podoba, z uwagi na znacznie mniejszą ilość potrzebnego miejsca, co jest dla mnie istotne.

Uploaded with ImageShack.us
Na razie zrealizowane z dwóch lekko stoczonych rur hydraulicznych 1/2' i kolanka. Prowizorka, choć pewnie trochę przetrwa
. Ogranicza wybór prędkości do 6ciu teoretycznie, do 4ech praktycznie. Ale jak się falownik doczepi, zniknie żonglerka śrubowo-paskowa. A jak się sprawdzi, wykonam z czegoś solidniejszego.
A teraz koncepcja, która bardzo mi się podoba, z uwagi na znacznie mniejszą ilość potrzebnego miejsca, co jest dla mnie istotne.

Uploaded with ImageShack.us
Na razie zrealizowane z dwóch lekko stoczonych rur hydraulicznych 1/2' i kolanka. Prowizorka, choć pewnie trochę przetrwa

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 87
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Mnie takie ustawienie silnika sprawdza się dobrze, falownik też.tomcat65 pisze:jak się falownik doczepi, zniknie żonglerka śrubowo-paskowa.
Docelowo chciałbym wymienić silniczek na jakiś specjalizowany do falownika np. servomotor o większej mocy ( ok. 1 kW).
A w pełni będę szczęśliwy w tym zakresie, gdy uda się skleić napęd z wrzecionem w jednej obudowie.
Byłoby idealnie gdyby była to konstrukcja dwubiegowa. Pozwoliłaby lepiej wykorzystać możliwości silnika.
Coś na wzór sugerowany przez Kol. BYDGOST w Frezarka FXB 12 - remont .
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 125
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
A już myślałem, że jestem genialnyZbych07 pisze:Mnie takie ustawienie silnika sprawdza się dobrze

Ja zostawię koła pasowe jak są, żeby mimo falownika mieć kilka przełożeń, np. do frezowania dać max. przełożenie i uzyskać większy moment.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 430
- Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
- Lokalizacja: Wrocław
już nie mogę,falownik,servomotor.....też bym chciał takie luksusy...
ja kombinuję często jak wytoczyć coś,czego nijak nie można zmieścić,zamocować-to jest pole szerokie,prawie zawsze się udaje niemożliwe,bo każda tokarka jest za mała
przeróbek tokarki to mam spisane na papierze jakieś 23 grube pozycje....
zrealizowałem jakieś 5 i zaznaczyłem to na tym papierze, i tym sposobem na okragło zyję w poczuciu winy,że gówno zrobiłem,
bo ja póki co to muszę doginać na tokarce na papu...
ja kombinuję często jak wytoczyć coś,czego nijak nie można zmieścić,zamocować-to jest pole szerokie,prawie zawsze się udaje niemożliwe,bo każda tokarka jest za mała

przeróbek tokarki to mam spisane na papierze jakieś 23 grube pozycje....
zrealizowałem jakieś 5 i zaznaczyłem to na tym papierze, i tym sposobem na okragło zyję w poczuciu winy,że gówno zrobiłem,
bo ja póki co to muszę doginać na tokarce na papu...

-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 125
- Posty: 1242
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Dzięki takim specjalistom jak Ty - tu wielkie dzięki - my, małe żuczki, które więcej czyszczą i polerują sprzęt, niż go używają, zdobywamy wiedzę. Jak już poznamy arkana sztuki, wygryziemy Was z roboty
Tak na poważnie, gdy pisałem, że tokarka stoi tam, gdzie jej być nie powinno. W moim zawodzie niczego się nie toczy, więc taka maszyna w pracowni jest be, bardzo be. Ale gdybym postawił tam frezarkę - 4oś najmniej - awansowałbym w mieście na bossa. Taki sprzęt byłby wielce pożądany. Takie to trochę dziwne. Dlatego, skoro tokarka już tam stoi, musi jak najmniej przeszkadzać i razić (powinna bardziej sprzęt laboratoryjny przypominać
).
Bezpośrednio do pracy mi się nie przysłuży, ale dzięki niej, mam zamiar wykonać sobie kilka przyrządów/sprzętów do pracy zawodowej. Tak trochę głupio wydawać np. 10tyś za sprzęt, który można samemu zrobić za 1tyś max. Nawet wliczając w to tego ous-a, to i tak 5x taniej. A przy okazji czegoś się człowiek nauczy, bo nie wiadomo co życie przyniesie. I być może na papu trzeba będzie zaginać między kłami
.

Tak na poważnie, gdy pisałem, że tokarka stoi tam, gdzie jej być nie powinno. W moim zawodzie niczego się nie toczy, więc taka maszyna w pracowni jest be, bardzo be. Ale gdybym postawił tam frezarkę - 4oś najmniej - awansowałbym w mieście na bossa. Taki sprzęt byłby wielce pożądany. Takie to trochę dziwne. Dlatego, skoro tokarka już tam stoi, musi jak najmniej przeszkadzać i razić (powinna bardziej sprzęt laboratoryjny przypominać

Bezpośrednio do pracy mi się nie przysłuży, ale dzięki niej, mam zamiar wykonać sobie kilka przyrządów/sprzętów do pracy zawodowej. Tak trochę głupio wydawać np. 10tyś za sprzęt, który można samemu zrobić za 1tyś max. Nawet wliczając w to tego ous-a, to i tak 5x taniej. A przy okazji czegoś się człowiek nauczy, bo nie wiadomo co życie przyniesie. I być może na papu trzeba będzie zaginać między kłami

-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 87
- Posty: 1479
- Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
- Lokalizacja: Pruszków
Skoro to wymyśliłeś i zrealizowałeś to jesteśtomcat65 pisze:A już myślałem, że jestem genialnyZbych07 pisze:Mnie takie ustawienie silnika sprawdza się dobrze. Na pewno masz to z czegoś solidniejszego, niż rury wodociągowe.

W moim przypadku był to efekt wkurzenia się na:
- wibracje OUS, ( silnik na długim dyszlu potrafi skutecznie je powiększać )
- mitręgę przezbrajania maszynki z użyciem pośredniego koła pasowego ( po dołożeniu falownika to ustrojstwo stało się praktycznie zbędne ).
Co do sposobu wykonania , hmm ... mój jest mniej finezyjny niż Twój, haczyk polega na tym, że ostatnio permanentnie używam OUS do toczenia
z wrzeciennikiem zamocowanym ....

W Twoim , typowym dla toczenia ustawieniu wrzeciona, można zastosować jeszcze inny "patent" i zamocować sinik na kolumnie, coś na wzór tego :

Zostawienie kół pasowych pomimo zastosowania falownika to bardzo dobry zamysł.tomcat65 pisze: Nad sklejeniem silnika i wrzeciona nie myślę, ciężko się do wrzeciona jakoś przykleić.
Ja zostawię koła pasowe jak są, żeby mimo falownika mieć kilka przełożeń, np. do frezowania dać max. przełożenie i uzyskać większy moment.
Co do tego sklejenia to nie chodzi mi o klejenie w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Mam na myśli coś na wzór tego rozwiązania , oczywiście z użyciem oryginalnego OUS-owego wrzeciona , które ...


Modyfikowanie OUS to naprawdę intrygujące zajęcie , nie wiem czy jakakolwiek inna maszynka
w tym przedziale cenowym może prowokować takie zachowania.
Niestety jest też ciemna strona - jest to mocno wciągające.
Gdy ją kupowałem nie miałem pojęcia w co się pakuję.



Ostatnio często się zastanawiam jak OUS-a "nauczyć":
tego:
LINK 1
tego:
LINK 2
i .... coś na wzór tego:
LINK 3
OUS to pojętna maszynka dlatego myślę że to jest możliwe.
Myślę Kol. tomcat65 że jak zafundujesz swojej OUS 4-tą , a może i 5-tą oś, powalisz otoczenie na kolana.

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 103
- Posty: 788
- Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
- Lokalizacja: MALBORK
Ostatni film jest de best , powalił mnie na kolana . I rozwiązanie naciągu pasków typu silnik na kolumnie to bardzo dobry pomysł. Tomcat65 no cóż , pomysł ciekawy ale nie praktyczny , za delikatne i bardziej wiotkie niż w oryginale , oczywiście pozbyłeś się na 100% możliwości frezowania na kolumnie
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam