Minitokarka - wybór

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
jan-stan
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 8
Posty: 37
Rejestracja: 07 sty 2015, 21:37
Lokalizacja: Żagań

#21

Post napisał: jan-stan » 09 sty 2015, 21:23

Wracając do tematu. We wszystkich postach piszę się, że te 'małe' to wszystko klony. Z tego wyciągnąłem wniosek, że mało ważna nazwa ale ważna jest cena i stan techniczny.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Jak uważacie, czy chiński producent w zależności na jaki rynek kieruje produkt wykonuje go lepiej lub gorzej czy też nie ma to dla niego znaczenia.



Tagi:

Awatar użytkownika

GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 9
Posty: 699
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#22

Post napisał: GrafRamolo » 09 sty 2015, 21:30

Raczej nie producent a dystrybutor w danym kraju jest bardziej wnikliwy w to co sprzedaje i robi selekcje lepszą lub gorszą, ale może mieć to miejsce, wiem bo ojciec kiedyś handlował lampami foto z chin i oni tam mieli różne półki jakościowe i można było wybrać z której chcesz towar plus można było robić inspekcję samemu i zwracać buble. Ale czy jest tak z tokarkami u nas tego nie wiem.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 15
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#23

Post napisał: RomanJ4 » 10 sty 2015, 01:16

GrafRamolo pisze:Ale czy jest tak z tokarkami u nas tego nie wiem.
coś tam jest na rzeczy.. Ale nie ma co za dużo oczekiwać...
pozdrawiam,
Roman


Andrzej 40
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2059
Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
Lokalizacja: Poznań

#24

Post napisał: Andrzej 40 » 10 sty 2015, 03:49

Z polskich jest jeszcze TSA-16. O klasę lepsza jako tokarka od OUS-1. Wadą i zaletą jest przednie łożysko ślizgowe i na jego stan trzeba zwrócić uwagę przy kupowaniu.
Uchwyty 80mm (takie ma większość małych tokarek) mają przelot 15mm i większej średnicy się przez nie nie przepcha, nawet jeśli wrzeciono ma większy przelot :cry: .


dawca87
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 260
Rejestracja: 15 mar 2010, 21:38
Lokalizacja: Osw wlkp

#25

Post napisał: dawca87 » 10 sty 2015, 09:21

panzmiasta pisze:
dawca87 pisze:Jak kolega chce wiedzieć statystycznie to mam u siebie przelot 25mm i może nie to ze z niego nigdy nie korzystam ale jakby go wogle nie było to bym tego nie odczuł.
Statystycznie też jesteś jedną osobą na sto której przelot tokarki jest niepotrzebny, przykład ? Zrób mi nożem do gwintów prawy gwint np m12x1 na pręcie o długości 40cm , długość gwintu to 3cm. Bez przelotu na małej tokarce niewykonalne .
Błąd logiczny. To zrób ten sam gwint na precie 25. Idąc tym tokiem rozumowania to zawsze braknie i dojdziemy do poreby kamara i tez bedzie malo. Do tego gwintu to bym do sklepu po narzynke poleciał. Zaraz powiesz ze pret ma 15 i tylko koncowka na m12.

Nie pisze ze przelot jest mi niepotrzebny tylko nie jest niezbedny.

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#26

Post napisał: zacharius » 10 sty 2015, 09:36

nie ma co się doktoryzować - ani przelotu ani wielkości uchwytu nigdy za dużo tylko chciałem zauważyć że temat jest o mini tokarce czyli powiedzmy że poczynając od uchwytu 80 do powiedzmy takiego 120 i długości toczenia 180-500. mniejsze uchwyty i długości toczenia odrzucam w strefę micro tokarek. na dodatek każda wielkość maszyny jest do swoich zadań. ta na której przetoczymy koło od wagonu niekoniecznie poradzi sobie ze zrobieniem szpilki np M2 no i vice versa
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1691
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#27

Post napisał: grg12 » 10 sty 2015, 09:48

Żeby nie ciągnąć przykładu z gwintem - cenię przelot w tokarce bo:
1. pozwala zaoszczędzić materiał podczas wykonywania krótkich przedmiotów. Mam kawałek wałka "schowany" we wrzecionie którego koniec obrabiam i odcinam produkt (niekoniecznie na tokarce) z całości zostaje 1 odpad a nie 10.
2. Planowanie i nakiełkowanie jest o niebo łatwiejsze
2a. Zabielić pod podtrzymke też łatwiej
3. Bardzo się przydaje przy głębokim wierceniu
Krótko mówiąc - może nie jest konieczny ale bardzo przydatny.
W jednym muszę się z Dawca87 zgodzić - zawsze jest zbyt mały :lol:

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#28

Post napisał: panzmiasta » 10 sty 2015, 09:49

zacharius pisze: na dodatek każda wielkość maszyny jest do swoich zadań.
Dokładnie i dlatego do pierdółek i precyzji mam ous-a [ nie śmiać się przy precyzji :twisted: ] a do jak powiedzmy "większych" zastosowań [np: tydzień temu 315mm średnicy blacha 10mm grubości ] . jest sporo większa tokarka. By nie było tego tak zwanego błędu logicznego napisałem by nie brać pod uwagę zdanie kol Dawcy że przelot w ogóle nie jest niezbędny to oznacza dokładnie - jemu nie a 99% amatorom przelot się przydaje nawet w najmniejszych tokarkach , i tą "tematową" einhell kol Vilu sprzedaje bo ... kupił większą z większym przelotem :lol:

PS:Na olx pojawiła się proma300 http://olx.pl/oferta/tokarka-proma-CID6 ... 196e26a6e1
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

zacharius
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 2560
Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#29

Post napisał: zacharius » 10 sty 2015, 10:34

panzmiasta pisze:PS:Na olx pojawiła się proma300
cena netto. cos tu nie halo
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły

Awatar użytkownika

GrafRamolo
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 9
Posty: 699
Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

#30

Post napisał: GrafRamolo » 10 sty 2015, 10:53

To dodam jeszcze swoje 3 grosze. Przelot na przykład jest niezbędny przy produkcji. Jak muszę zrobić na przykład 1000śrubek (bo mam takie zachcianki ;) ) to zrobiłem sobie przedłużkę do wrzeciona, wkładam pręt taki 50cm ustawiam tokarkę na seryjną robotę (imak dźwigniowy, konik dźwigniowy z przystawką rewolwerową, szybki zacisk do tulejek i jadę cały dzień wkładając tylko nowe pręty. Bez przelotu musiał bym operować na materiale długości kilku cm a to była by masakra.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”