Jk już gdzieś pisałem, najprościej zrobić to czujnikiem zamocowanym w koniku, gdyż konik ma swoje pryzmy które są zazwyczaj najmniej zużyte tam gdzie suport ma najbardziej zużyte, więc nadaje się do tego pomiaru (czasem trzeba przełożyć konik przed suport).
(zdjęcia poglądowe)

(poziom-zuzycia-tokarki-t123049.html)

(https://pfmrc.eu/topic/95208-tokarka-ts ... 2o%C5%BCe/ - tu dla wygody konik jest przywiązany sznurem do suportu by ten ciągnął go w czasie pomiaru równomiernie mechanicznie za sobą /jak przy toczeniu/, ale można też oczywiście robić to ręcznie kręcąc kołem suportu)
film jak to można robić:
przy czym uchyb kilku setek nie kwalifikuje się do koniecznej naprawy z powodów wyjaśnionych w poniższym temacie:
https://pfmrc.eu/topic/95208-tokarka-ts ... 2o%C5%BCe/
Można do obliczeń jak w temacie podstawić zmierzone konkretnie w danym punkcie łoża wartości by sprawdzić jak to się przełoży na średnicę toczonego wałka.
Jeśli zrobimy sobie pomiar kilku punktów np co 20-30mm(lub inną podziałką) zaznaczając je na łożu, to otrzymamy obraz liniowego zużycia(łoża), który możemy przeliczyć na średnicę wałka w danych punktach, czyli otrzymany obraz jego kształtu.(oczywiście są to wyliczenia teoretyczne nie uwzględniające innych czynników jak luzy, ugięcia, itp)