
Teraz zająłem się innymi sprawami.
Między innymi wyczyściłem, pomalowałem podstawę tokarki i parę elementów.

Postanowiłem pomalować wszystko czarną farbą połyskową.
Najpierw dwa razy podkład i na to dwa razy farba chlorokauczukowa nobiles.
Miałem zamiar pomalować wszystko farbą hammerite na rdzę i zaoszczędzić sobie pracy z podkładem. W sklepie sprzedawca powiedział ,że jak mam wszystko wyczyszczone z rdzy to ta farba się nie nadaje(źle kryje) i lepiej pomalować podkładem a potem nawierzchniową

Rozebrałem też i wyczyściłem wrzeciennik tokarki.

Przy okazji zrodził się kolejny problemik czyli panewki i stożek morsea .
Przed demontażem tokarki ustawiałem luzy wrzeciona i uzyskałem raczej dobre wyniki.
Po rozkręceniu wszystkiego ukazał się taki widok.

Zastanawiam się czy tak wygląda mocno zużyty stożek morsea czy jest to jeszcze w normie

Próbowałem odbić tuszem traserskim stożek na panewce. Pomimo ,że panewka też ma pełno drobnych rys to raczej odbiło się wszystko prawie na całym obwodzie. Oczywiście trzeba to jeszcze trochę doskrobać .
Wiem ,że stożek powinno się szlifować jak jest mocno zużyty. Nie chcę jednak generować dodatkowych kosztów. Miałem pomysł ,żeby spróbować ten stożek jakoś dotrzeć papierem ściernym

Może jakieś rady
