frezarka cnc X1500 Y500 Z500

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 851
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#221

Post napisał: wieslawbarek » 04 paź 2007, 21:00

Mex ja ise z toba zgadzam ale przy takiej srednicy otworow 100 mm i nieograniczonej praktycznie glebokosci niewielkiej sile napeduy 5 KW zadnych problemow z odwiorowanuiem zadnych problemow z ostrzeniem mwystarczy NUA 25 jest to na pewno alternatywa dla walthera , a ostrza mozna robic samemu no problems :lol:



Tagi:


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 56
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#222

Post napisał: olo_3 » 05 paź 2007, 01:02

Mex pisze:OLO Geckony dotarły jutro zajmę się sterownikami do Macha
powiem Ci ze szukam od rana po poczcie i nie widzę :P
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.


Autor tematu
Mex
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 93
Posty: 146
Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
Lokalizacja: Mysłowice

#223

Post napisał: Mex » 05 paź 2007, 07:18

easy2002 pisze:Witaj
W najlepszym przypadku osiągnęliśmy posuw ponad 400 mm/min przy 3000 obr/min
Ale wybraliśmy te co pracowały na 350 mm/nim z racji tego że nie rozbijały otworów i ze względu na kulturę pracy
Firm było sześć każdy miał zrobić 20 otworów w stali podobnej do 18G2A wyżarzonej (ciasto)
Akurat to samo się dzieje u mnie jak wiercę przy posuwie 300 mm/min i 1500 obr/min
to mam rozbity otwór na wejściu o 0.3 mm jak zmniejszę posuw do 200 mm/min otwór jest ok.
(parametry dla stali twardych 300 HB) no i kultura pracy jest o wiele lepsza .
Easy 2002 a mógł byś zdradzić jaką firmę wybraliście ? i ile otworów przewertujecie na płytce ,
jaka długość otworu i parametry skrawania oraz w jakim materiale , o ile to nie jakąś trudność
z góry dzięki . ( chyba wybiorę się na Eurotool które odbywają się w Krakowie 10.10-12.10.2007
może tam znajdę jeszcze coś ciekawego) Czy może komuś jest wiadomo czy tam będzie się
wystawiał Piotrjub ?

[ Dodano: 2007-10-05, 07:20 ]
wieslawbarek pisze:Mex ja ise z toba zgadzam ale przy takiej srednicy otworow 100 mm i nieograniczonej praktycznie glebokosci niewielkiej sile napeduy 5 KW zadnych problemow z odwiorowanuiem zadnych problemow z ostrzeniem mwystarczy NUA 25 jest to na pewno alternatywa dla walthera , a ostrza mozna robic samemu no problems :lol:
A mógłbyś pokazać to wiertło i napisać coś o nim więcej jestem bardzo ciekaw ?

[ Dodano: 2007-10-05, 07:26 ]
olo_3 pisze:
Mex pisze:OLO Geckony dotarły jutro zajmę się sterownikami do Macha
powiem Ci ze szukam od rana po poczcie i nie widzę :P
No to na pewno poczta się spóźnia :razz:
Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm

Awatar użytkownika

easy2002
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1998
Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
Lokalizacja: Gniew
Kontakt:

#224

Post napisał: easy2002 » 05 paź 2007, 08:55

Mex pisze:
Easy 2002 a mógł byś zdradzić jaką firmę wybraliście ? i ile otworów przewertujecie na płytce ,
jaka długość otworu i parametry skrawania oraz w jakim materiale , o ile to nie jakąś trudność
z góry dzięki . ( chyba wybiorę się na Eurotool które odbywają się w Krakowie 10.10-12.10.2007
może tam znajdę jeszcze coś ciekawego)
Witaj
Firma to bardzo znana z wiercenia „KOMET” URPOL
Otworów to jeszcze nie wiem ile zrobimy bo dopiero przyszły narzędzia
Wstępnie obliczaliśmy jakieś 1000 szt.
Głębokość otworu około 3D (przy d=21 L=65)
Materiał jest wbrew pozorom bardzo trudno obrabialny (wyżarzony ST4S)
Wiór nie chciał się łamać w większości przypadków różne łamacze, układy płytek,
Parametry, i co niektórzy byli zdziwieni, że ich wiertło nie chciało wcale iść w tym materiale
Jeśli chodzi o Eurotool to słyszałem od przedstawicieli firm ,że są to lepsze od Machtool Poznań
:wink:
Ostatnio zmieniony 05 paź 2007, 10:19 przez easy2002, łącznie zmieniany 1 raz.
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje ;-) ---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 56
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#225

Post napisał: olo_3 » 05 paź 2007, 09:19

mex nie szalej z tymi wiertłami poczekaj na katalog, taniej nigdzie nie kupisz, a jakość podobna, tylko napisy tureckie zresztą koleś sprzedaje poważne ilość do polski.
różnica w cenie wielka, a pracy żadna
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.


wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 11
Posty: 851
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#226

Post napisał: wieslawbarek » 05 paź 2007, 20:18

Wpisz w Google Vollbohrer SARA-Drill Mex tam znajdziesz wszystko :wink:

Awatar użytkownika

Piotrjub
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1494
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
Lokalizacja: Gdansk

#227

Post napisał: Piotrjub » 06 paź 2007, 00:25

Dopiero co wróciłem z targów z Tajlandii i jakoś ochota ucieka z jeżdżeniem na inne a nie było mnie 2 tyg. i czas się zabrać do pracy.

Awatar użytkownika

Kowal
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 361
Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

NAPED WRZECIONA

#228

Post napisał: Kowal » 10 paź 2007, 19:24

Witam
Mam takie pytanie, które trochę cofa się w temacie budowy frezarki, ale dlaczego MEX wybrałeś właśnie napęd hydrauliczny? Czym było to uwarunkowane? Czytałem wcześniejsze posty i znalazłem uzasadnienie ze chcesz mieć stały moment obrotowy nawet przy małych prędkościach. Musiałeś skonstruowac agregat (pompę napędową) wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu elektrycznego z jakąś np. przekładnią, która zmniejszałaby obroty o np. 5 razy? Miałbyś z głowy skomplikowany układ z hydrauliką no i chyba koszty by spadły? . Jedną z zalet twojego rozwiązania jest na pewno waga osi Y , dzięki zastosowaniu pompy parę kilo ubyło. Jakie jeszcze parametry ( za i przeciw)brałeś pod uwagę wybierając taki napęd?
Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych


Autor tematu
Mex
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 93
Posty: 146
Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
Lokalizacja: Mysłowice

Re: NAPED WRZECIONA

#229

Post napisał: Mex » 11 paź 2007, 10:20

Kowal pisze:Witam
Mam takie pytanie, które trochę cofa się w temacie budowy frezarki, ale dlaczego MEX wybrałeś właśnie napęd hydrauliczny? Czym było to uwarunkowane? Czytałem wcześniejsze posty i znalazłem uzasadnienie ze chcesz mieć stały moment obrotowy nawet przy małych prędkościach. Musiałeś skonstruowac agregat (pompę napędową) wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu elektrycznego z jakąś np. przekładnią, która zmniejszałaby obroty o np. 5 razy? Miałbyś z głowy skomplikowany układ z hydrauliką no i chyba koszty by spadły? . Jedną z zalet twojego rozwiązania jest na pewno waga osi Y , dzięki zastosowaniu pompy parę kilo ubyło. Jakie jeszcze parametry ( za i przeciw)brałeś pod uwagę wybierając taki napęd?

Wybrałem właśnie taki wariant z kilku powodów.
Pierwszy to taki bo chciałem dysponować stałym momentem obrotowym,
praktycznie od zera (bo chciałem i chce nadal gwintować tylko to trochę
bardziej skomplikowane bo mój system sterowania nie jest taki żwawy jak bym
oczekiwał co chyba spowoduje zastosowanie pływających oprawek z sprzęgłem)
Drugi powód jest taki że silnik hydrauliczny o takiej mocy zajmuje i waży o wiele mniej
od elektrycznego .
A trzeci jest taki jak się ma takie elementy na kopy , zajmuje się tym na co dzień to po co
i nwestować w jakieś inne rozwiązania .
Tak zgadzam się że z hydrauliką obrabiarki rozstały się na dobre w latach 80
Tak zgadzam się najprostszym rozwiązaniem było by kupienie o odpowiedniej
mocy serwomotoru , wtedy by znikły wszelkie bolączki z którymi muszę się teraz
borykać . Tylko mi udziel odpowiedzi , ile to by kosztowało ? bo ja wiem że za tą kasę
zbudował bym drugą taką maszynę .

Kowal piszesz o przekładni która by zmniejszała o 5 razy obroty aby uzyskać
odpowiedni moment tak też można , tylko co wtedy jak będziesz chciał pracować
na wysokich obrotach ? widzisz silnik hydrauliczny który zastosowałem może
się kręcić maksymalnie , z prędkością 2850 obr/min i wiesz co napędza on
przekładnie która zwiększa te obroty trzykrotnie , na wrzecionie mam
8550 obr/min . Ustawiłem krancówkę na pompie tak aby wrzeciono nie kręciło się więcej
niż 6500 obr /min . To maksymalne obroty przy jakich pracuje .
I wyobraź sobie czy mam 100 obr/min czy 3000 obr/min to zawsze dysponuje
stałym momentem obrotowym . Może to stare rozwiązanie i więcej ta maszyna
ma wspólnego kombajnem górniczym niż z frezarką , ale ja nie narzekam
jeszcze mi wrzeciono nie zwolniło podczas obróbki . A boje się napisać
jakim momentem dysponuje żeby nie zostać wyśmiany , koledzy siedzący
w temacie na pewno się domyślają , ja powiem tylko że mam taki zapas
na hydraulice że jedynym ograniczeniem , jest zastosowany silnik elektryczny
który napędza pompę .

Podsumowując jak na razie jestem zadowolony z tego rozwiązania
jedynie co musze poprawić to sterowanie wrzeciona , aby szybciej i
precyzyjnie pracowało ( wymienić silnik z wycieraczek na silnik krokowy )
Co do kosztów nie było tak źle musiałem tylko zainwestować w ten system
sterowania , resztę miałem .

[ Dodano: 2007-10-11, 10:23 ]
Kowal pisze: wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
Eeeeee no co ty to wieże w poczwórnym oplocie pracujące na 37MPa
a złączki to nie Stecko tylko są to złączki skręcane .
A poza tym są DBDs-y .
Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm

Awatar użytkownika

Kowal
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 6
Posty: 361
Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: NAPED WRZECIONA

#230

Post napisał: Kowal » 11 paź 2007, 18:05

Witam
Rozumiem że miałeś pompe i wiele innych gratów na półce ale chciałem się dowiedziec czy jesli byś nie miał nic ( zero dostepu do gratów) to też wybrasł byś taką opcję .


Mex pisze: Pierwszy powód to taki bo chciałem dysponować stałym momentem obrotowym,
praktycznie od zera (bo chciałem i chce nadal gwintować tylko to trochę
bardziej skomplikowane bo mój system sterowania nie jest taki żwawy jak bym
oczekiwał co chyba spowoduje zastosowanie pływających oprawek z sprzęgłem).
A czy zastosowanie napedu elektrycznego z falownikiem nie byłoby lepsze
Mex pisze: Drugi powód jest taki że silnik hydrauliczny o takiej mocy zajmuje i waży o wiele mniej
od elektrycznego .).
O tym to sie domysliłem ale stabilnośc układu zależy też od masy więc jak głowica bedzie lekk a to wszystko bedzie latac!!! wpływ ma nie tylko sztywnośc ale i masa.
Mex pisze: A trzeci jest taki jak się ma takie elementy na kopy , zajmuje się tym na co dzień to po co
i nwestować w jakieś inne rozwiązania
No to to już jest chyba najbardziej zrozumiałe :mrgreen:

Mex pisze: Tak zgadzam się najprostszym rozwiązaniem było by kupienie o odpowiedniej
mocy serwomotoru , wtedy by znikły wszelkie bolączki z którymi muszę się teraz
borykać . Tylko mi udziel odpowiedzi , ile to by kosztowało ? bo ja wiem że za tą kasę
zbudował bym drugą taką maszynę .
Nie rozumiem dlaczego do napedu wrzeciona potzrbny byłby serwomotor a nie silnik np. asynchroniczny z folownikiem i kontrolą obrotów. przecież nie wszędzie trzeba upycha drogie serwa.
w swoim poście odnośnie budowy maszyny zamieściłem zdjęcie z takim właśnie ukłdem ( nie zdążyłem niestery jeszcze przeczytac na forum, ale podobno jest opis tej maszyny moge sie mylic w szczegołach :cry: ) wrzeciono nie musi jakoś rewelacyjnie przyspieszac i zwalniac a juz napewno nie musi w mnieniu oka zmieniac kierunku. Jak narazie dociera do mnie tylko potzreba stałego momentu obrotowego gwarantuje to napewno równomierną obróbkę ( np gruboś wióra)


Mex pisze: Kowal piszesz o przekładni która by zmniejszała o 5 razy obroty aby uzyskać
odpowiedni moment tak też można , tylko co wtedy jak będziesz chciał pracować
na wysokich obrotach ?
Chdiło mi o przekładnie np. o dwóch lub trzech przełożeniach a nie dobraniu dwóch kółek na stałe . Jak masz prace do której potrzebne sa niski obroty jeden ruch i masz zmniejszone przełożenie . potrzebujesz wiekszych obrotów przełączasz spowrotem.


Mex pisze: Podsumowując jak na razie jestem zadowolony z tego rozwiązania
jedynie co musze poprawić to sterowanie wrzeciona , aby szybciej i
precyzyjnie pracowało ( wymienić silnik z wycieraczek na silnik krokowy )
Co do kosztów nie było tak źle musiałem tylko zainwestować w ten system
sterowania , resztę miałem .
A naczym polegają problemy związane z precyzją :neutral:
no i nie rozumiem poco podwyższc predkośc wrzeciona skoro pare zdań wcześniej pisałeś że je ograniczasz?? :?: może tu nie o prędkośc obrotową samej głowicy chodzi? Nie rozumiem tego. :cry:
Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”