
frezarka cnc X1500 Y500 Z500
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 851
- Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
- Lokalizacja: Bielsko Biała
Mex ja ise z toba zgadzam ale przy takiej srednicy otworow 100 mm i nieograniczonej praktycznie glebokosci niewielkiej sile napeduy 5 KW zadnych problemow z odwiorowanuiem zadnych problemow z ostrzeniem mwystarczy NUA 25 jest to na pewno alternatywa dla walthera , a ostrza mozna robic samemu no problems 

Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 93
- Posty: 146
- Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
- Lokalizacja: Mysłowice
Akurat to samo się dzieje u mnie jak wiercę przy posuwie 300 mm/min i 1500 obr/mineasy2002 pisze:Witaj
W najlepszym przypadku osiągnęliśmy posuw ponad 400 mm/min przy 3000 obr/min
Ale wybraliśmy te co pracowały na 350 mm/nim z racji tego że nie rozbijały otworów i ze względu na kulturę pracy
Firm było sześć każdy miał zrobić 20 otworów w stali podobnej do 18G2A wyżarzonej (ciasto)
to mam rozbity otwór na wejściu o 0.3 mm jak zmniejszę posuw do 200 mm/min otwór jest ok.
(parametry dla stali twardych 300 HB) no i kultura pracy jest o wiele lepsza .
Easy 2002 a mógł byś zdradzić jaką firmę wybraliście ? i ile otworów przewertujecie na płytce ,
jaka długość otworu i parametry skrawania oraz w jakim materiale , o ile to nie jakąś trudność
z góry dzięki . ( chyba wybiorę się na Eurotool które odbywają się w Krakowie 10.10-12.10.2007
może tam znajdę jeszcze coś ciekawego) Czy może komuś jest wiadomo czy tam będzie się
wystawiał Piotrjub ?
[ Dodano: 2007-10-05, 07:20 ]
A mógłbyś pokazać to wiertło i napisać coś o nim więcej jestem bardzo ciekaw ?wieslawbarek pisze:Mex ja ise z toba zgadzam ale przy takiej srednicy otworow 100 mm i nieograniczonej praktycznie glebokosci niewielkiej sile napeduy 5 KW zadnych problemow z odwiorowanuiem zadnych problemow z ostrzeniem mwystarczy NUA 25 jest to na pewno alternatywa dla walthera , a ostrza mozna robic samemu no problems
[ Dodano: 2007-10-05, 07:26 ]
No to na pewno poczta się spóźniaolo_3 pisze:powiem Ci ze szukam od rana po poczcie i nie widzęMex pisze:OLO Geckony dotarły jutro zajmę się sterownikami do Macha

Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 1998
- Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
- Lokalizacja: Gniew
- Kontakt:
WitajMex pisze:
Easy 2002 a mógł byś zdradzić jaką firmę wybraliście ? i ile otworów przewertujecie na płytce ,
jaka długość otworu i parametry skrawania oraz w jakim materiale , o ile to nie jakąś trudność
z góry dzięki . ( chyba wybiorę się na Eurotool które odbywają się w Krakowie 10.10-12.10.2007
może tam znajdę jeszcze coś ciekawego)
Firma to bardzo znana z wiercenia „KOMET” URPOL
Otworów to jeszcze nie wiem ile zrobimy bo dopiero przyszły narzędzia
Wstępnie obliczaliśmy jakieś 1000 szt.
Głębokość otworu około 3D (przy d=21 L=65)
Materiał jest wbrew pozorom bardzo trudno obrabialny (wyżarzony ST4S)
Wiór nie chciał się łamać w większości przypadków różne łamacze, układy płytek,
Parametry, i co niektórzy byli zdziwieni, że ich wiertło nie chciało wcale iść w tym materiale
Jeśli chodzi o Eurotool to słyszałem od przedstawicieli firm ,że są to lepsze od Machtool Poznań

Ostatnio zmieniony 05 paź 2007, 10:19 przez easy2002, łącznie zmieniany 1 raz.
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje
---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281

Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 851
- Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
- Lokalizacja: Bielsko Biała
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 361
- Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
NAPED WRZECIONA
Witam
Mam takie pytanie, które trochę cofa się w temacie budowy frezarki, ale dlaczego MEX wybrałeś właśnie napęd hydrauliczny? Czym było to uwarunkowane? Czytałem wcześniejsze posty i znalazłem uzasadnienie ze chcesz mieć stały moment obrotowy nawet przy małych prędkościach. Musiałeś skonstruowac agregat (pompę napędową) wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu elektrycznego z jakąś np. przekładnią, która zmniejszałaby obroty o np. 5 razy? Miałbyś z głowy skomplikowany układ z hydrauliką no i chyba koszty by spadły? . Jedną z zalet twojego rozwiązania jest na pewno waga osi Y , dzięki zastosowaniu pompy parę kilo ubyło. Jakie jeszcze parametry ( za i przeciw)brałeś pod uwagę wybierając taki napęd?
Mam takie pytanie, które trochę cofa się w temacie budowy frezarki, ale dlaczego MEX wybrałeś właśnie napęd hydrauliczny? Czym było to uwarunkowane? Czytałem wcześniejsze posty i znalazłem uzasadnienie ze chcesz mieć stały moment obrotowy nawet przy małych prędkościach. Musiałeś skonstruowac agregat (pompę napędową) wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu elektrycznego z jakąś np. przekładnią, która zmniejszałaby obroty o np. 5 razy? Miałbyś z głowy skomplikowany układ z hydrauliką no i chyba koszty by spadły? . Jedną z zalet twojego rozwiązania jest na pewno waga osi Y , dzięki zastosowaniu pompy parę kilo ubyło. Jakie jeszcze parametry ( za i przeciw)brałeś pod uwagę wybierając taki napęd?
Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 93
- Posty: 146
- Rejestracja: 07 mar 2006, 14:44
- Lokalizacja: Mysłowice
Re: NAPED WRZECIONA
Kowal pisze:Witam
Mam takie pytanie, które trochę cofa się w temacie budowy frezarki, ale dlaczego MEX wybrałeś właśnie napęd hydrauliczny? Czym było to uwarunkowane? Czytałem wcześniejsze posty i znalazłem uzasadnienie ze chcesz mieć stały moment obrotowy nawet przy małych prędkościach. Musiałeś skonstruowac agregat (pompę napędową) wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie napędu elektrycznego z jakąś np. przekładnią, która zmniejszałaby obroty o np. 5 razy? Miałbyś z głowy skomplikowany układ z hydrauliką no i chyba koszty by spadły? . Jedną z zalet twojego rozwiązania jest na pewno waga osi Y , dzięki zastosowaniu pompy parę kilo ubyło. Jakie jeszcze parametry ( za i przeciw)brałeś pod uwagę wybierając taki napęd?
Wybrałem właśnie taki wariant z kilku powodów.
Pierwszy to taki bo chciałem dysponować stałym momentem obrotowym,
praktycznie od zera (bo chciałem i chce nadal gwintować tylko to trochę
bardziej skomplikowane bo mój system sterowania nie jest taki żwawy jak bym
oczekiwał co chyba spowoduje zastosowanie pływających oprawek z sprzęgłem)
Drugi powód jest taki że silnik hydrauliczny o takiej mocy zajmuje i waży o wiele mniej
od elektrycznego .
A trzeci jest taki jak się ma takie elementy na kopy , zajmuje się tym na co dzień to po co
i nwestować w jakieś inne rozwiązania .
Tak zgadzam się że z hydrauliką obrabiarki rozstały się na dobre w latach 80
Tak zgadzam się najprostszym rozwiązaniem było by kupienie o odpowiedniej
mocy serwomotoru , wtedy by znikły wszelkie bolączki z którymi muszę się teraz
borykać . Tylko mi udziel odpowiedzi , ile to by kosztowało ? bo ja wiem że za tą kasę
zbudował bym drugą taką maszynę .
Kowal piszesz o przekładni która by zmniejszała o 5 razy obroty aby uzyskać
odpowiedni moment tak też można , tylko co wtedy jak będziesz chciał pracować
na wysokich obrotach ? widzisz silnik hydrauliczny który zastosowałem może
się kręcić maksymalnie , z prędkością 2850 obr/min i wiesz co napędza on
przekładnie która zwiększa te obroty trzykrotnie , na wrzecionie mam
8550 obr/min . Ustawiłem krancówkę na pompie tak aby wrzeciono nie kręciło się więcej
niż 6500 obr /min . To maksymalne obroty przy jakich pracuje .
I wyobraź sobie czy mam 100 obr/min czy 3000 obr/min to zawsze dysponuje
stałym momentem obrotowym . Może to stare rozwiązanie i więcej ta maszyna
ma wspólnego kombajnem górniczym niż z frezarką , ale ja nie narzekam
jeszcze mi wrzeciono nie zwolniło podczas obróbki . A boje się napisać
jakim momentem dysponuje żeby nie zostać wyśmiany , koledzy siedzący
w temacie na pewno się domyślają , ja powiem tylko że mam taki zapas
na hydraulice że jedynym ograniczeniem , jest zastosowany silnik elektryczny
który napędza pompę .
Podsumowując jak na razie jestem zadowolony z tego rozwiązania
jedynie co musze poprawić to sterowanie wrzeciona , aby szybciej i
precyzyjnie pracowało ( wymienić silnik z wycieraczek na silnik krokowy )
Co do kosztów nie było tak źle musiałem tylko zainwestować w ten system
sterowania , resztę miałem .
[ Dodano: 2007-10-11, 10:23 ]
Eeeeee no co ty to wieże w poczwórnym oplocie pracujące na 37MPaKowal pisze: wszystko łączone przewodami, które są słabym punktem a w szczególności punkty łączenia.
a złączki to nie Stecko tylko są to złączki skręcane .
A poza tym są DBDs-y .
Miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm
http://www.cnc.info.pl/topics85/pila-tasmowa-vt3491.htm
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 361
- Rejestracja: 30 sie 2005, 21:25
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: NAPED WRZECIONA
Witam
Rozumiem że miałeś pompe i wiele innych gratów na półce ale chciałem się dowiedziec czy jesli byś nie miał nic ( zero dostepu do gratów) to też wybrasł byś taką opcję .
w swoim poście odnośnie budowy maszyny zamieściłem zdjęcie z takim właśnie ukłdem ( nie zdążyłem niestery jeszcze przeczytac na forum, ale podobno jest opis tej maszyny moge sie mylic w szczegołach
) wrzeciono nie musi jakoś rewelacyjnie przyspieszac i zwalniac a juz napewno nie musi w mnieniu oka zmieniac kierunku. Jak narazie dociera do mnie tylko potzreba stałego momentu obrotowego gwarantuje to napewno równomierną obróbkę ( np gruboś wióra)
no i nie rozumiem poco podwyższc predkośc wrzeciona skoro pare zdań wcześniej pisałeś że je ograniczasz??
może tu nie o prędkośc obrotową samej głowicy chodzi? Nie rozumiem tego. 
Rozumiem że miałeś pompe i wiele innych gratów na półce ale chciałem się dowiedziec czy jesli byś nie miał nic ( zero dostepu do gratów) to też wybrasł byś taką opcję .
A czy zastosowanie napedu elektrycznego z falownikiem nie byłoby lepszeMex pisze: Pierwszy powód to taki bo chciałem dysponować stałym momentem obrotowym,
praktycznie od zera (bo chciałem i chce nadal gwintować tylko to trochę
bardziej skomplikowane bo mój system sterowania nie jest taki żwawy jak bym
oczekiwał co chyba spowoduje zastosowanie pływających oprawek z sprzęgłem).
O tym to sie domysliłem ale stabilnośc układu zależy też od masy więc jak głowica bedzie lekk a to wszystko bedzie latac!!! wpływ ma nie tylko sztywnośc ale i masa.Mex pisze: Drugi powód jest taki że silnik hydrauliczny o takiej mocy zajmuje i waży o wiele mniej
od elektrycznego .).
No to to już jest chyba najbardziej zrozumiałeMex pisze: A trzeci jest taki jak się ma takie elementy na kopy , zajmuje się tym na co dzień to po co
i nwestować w jakieś inne rozwiązania

Nie rozumiem dlaczego do napedu wrzeciona potzrbny byłby serwomotor a nie silnik np. asynchroniczny z folownikiem i kontrolą obrotów. przecież nie wszędzie trzeba upycha drogie serwa.Mex pisze: Tak zgadzam się najprostszym rozwiązaniem było by kupienie o odpowiedniej
mocy serwomotoru , wtedy by znikły wszelkie bolączki z którymi muszę się teraz
borykać . Tylko mi udziel odpowiedzi , ile to by kosztowało ? bo ja wiem że za tą kasę
zbudował bym drugą taką maszynę .
w swoim poście odnośnie budowy maszyny zamieściłem zdjęcie z takim właśnie ukłdem ( nie zdążyłem niestery jeszcze przeczytac na forum, ale podobno jest opis tej maszyny moge sie mylic w szczegołach

Chdiło mi o przekładnie np. o dwóch lub trzech przełożeniach a nie dobraniu dwóch kółek na stałe . Jak masz prace do której potrzebne sa niski obroty jeden ruch i masz zmniejszone przełożenie . potrzebujesz wiekszych obrotów przełączasz spowrotem.Mex pisze: Kowal piszesz o przekładni która by zmniejszała o 5 razy obroty aby uzyskać
odpowiedni moment tak też można , tylko co wtedy jak będziesz chciał pracować
na wysokich obrotach ?
A naczym polegają problemy związane z precyzjąMex pisze: Podsumowując jak na razie jestem zadowolony z tego rozwiązania
jedynie co musze poprawić to sterowanie wrzeciona , aby szybciej i
precyzyjnie pracowało ( wymienić silnik z wycieraczek na silnik krokowy )
Co do kosztów nie było tak źle musiałem tylko zainwestować w ten system
sterowania , resztę miałem .

no i nie rozumiem poco podwyższc predkośc wrzeciona skoro pare zdań wcześniej pisałeś że je ograniczasz??


Miki
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych
Diabeł leży w szczegółach a i tak liczy się suma kosztów globalnych