Frezarka wielozadaniowa z Epoxygranitu ---> Beton
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 32
- Rejestracja: 10 sie 2007, 15:43
- Lokalizacja: Wałcz
kamar, moim skromnym zdaniem technicznie bardziej uzasadnione jest zastosowanie 1 dużej prowadnicy niż dwóch mniejszych. Po pierwsze primo zawsze jeden z wózków będzie bardziej obciążony, więc lepiej jak będzie jak największy, po drugie primo trudniej uzyskać płaszczyznę wspólną dla czterech prowadnic, tzn, że mając dwie prowadnice na dwóch końcach bramy, nawet jeśli prowadnice nie są na wspólnej płaszczyźnie naprężenia wywołane na wózkach (spowodowane tą nierównością) będą znacznie mniejsze niż dla 4 prowadnic. Dochodzi jeszcze sparowanie prowadnic i wózków, pod kątem wysokości, dla jednej strony korpusu. Tak mi się wydaje...........
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 sty 2015, 18:19
- Lokalizacja: Wrocław
Wracając trochę do tematu poziomowania prowadnic. mam w robocie przyjemność obcować z wyważarkami wałów napędowych schenka. Prowadnice są tam bardzo długie, bo ok 5 m. Jest ich kilka w jednej osi, a poziomowane są osobno na stalowych płytach przykręconych do wielkiego fundamentu w identyczny sposób jak tutaj. Każda z płyt ma 2 rzędy śrub na których reguluje się wysokość i wszelakie kąty. Po idealnym wypoziomowaniu prowadnic ze wspólną osią zalewane są od spodu jakąś masą (betonową) nie kurczliwą. Nie znam się na klejach, a opakowanie widziałem tylko raz i w dodatku wszystko było po niemiecku. Jednak monterzy z schenka twierdzili, że masa ta nie ma żadnego skurczu po zastygnięciu i prowadnice będą mocno przylegać do fundamentu bez dociągania śrub. W wyważarkach wibracje mają kluczowe znaczenie zwłaszcza w wysokiej klasie wyważania elementów napędowych samochodów. Więc gdybym robił w piwnicy taki grobowiec, to pewnie zrobił bym wylewkępod prowadnicami z takiej właśnie masy
To taka moja rozkminka poza tematem
To taka moja rozkminka poza tematem

-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 133
- Posty: 893
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
- Lokalizacja: Pionki
Rozkmina całkiem na temat, ja idę w żywice epoksydową z wypełniaczami mineralnymi, skurcz też ma mały. Do tego ja sie dość mocno skupiałem żeby tej żywicy nie było 5 cm a 2-3 mm wtedy nawet jeśli skurcz wystąpi to mniej pociągnie insert.Rozlad pisze:Wracając trochę do tematu poziomowania prowadnic. mam w robocie przyjemność obcować z wyważarkami wałów napędowych schenka. Prowadnice są tam bardzo długie, bo ok 5 m. Jest ich kilka w jednej osi, a poziomowane są osobno na stalowych płytach przykręconych do wielkiego fundamentu w identyczny sposób jak tutaj. Każda z płyt ma 2 rzędy śrub na których reguluje się wysokość i wszelakie kąty. Po idealnym wypoziomowaniu prowadnic ze wspólną osią zalewane są od spodu jakąś masą (betonową) nie kurczliwą. Nie znam się na klejach, a opakowanie widziałem tylko raz i w dodatku wszystko było po niemiecku. Jednak monterzy z schenka twierdzili, że masa ta nie ma żadnego skurczu po zastygnięciu i prowadnice będą mocno przylegać do fundamentu bez dociągania śrub. W wyważarkach wibracje mają kluczowe znaczenie zwłaszcza w wysokiej klasie wyważania elementów napędowych samochodów. Więc gdybym robił w piwnicy taki grobowiec, to pewnie zrobił bym wylewkępod prowadnicami z takiej właśnie masy
To taka moja rozkminka poza tematem
Pozdrawiam
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 16283
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
A ja tak zrobiłem i nie narzekampiotrpiaskowy pisze: Tak mi się wydaje...........

https://www.cnc.info.pl/topics60/modern ... torder=asc