TUM-25 B

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Autor tematu
GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 85
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#111

Post napisał: GABE » 10 gru 2014, 11:28

Rysunek jest od Tum-25A, a łożysko u mnie też jest takie jak opisujesz, z kasowaniem luzu.
Suportu i konika nie szlifowałem u niego. Z suportu zeskrobałem starą żywicę, bo już raz było naprawiane. Konika jeszcze do końca nie zrobiłem.
Ocena wytarcia łoża "organoleptyczna" przez macanie :wink:
Nie trzeba było nic mierzyć, zdjęcia mówią same za siebie.
Do zastosowania żywicy "Moglice P" potrzebna jest idealnie gładka powierzchnia, ponieważ inaczej bardzo szybko się wyciera.
Po szlifowaniu łoża i wylaniu żywicą zauważyłem , że łoże jest gładkie ale chropowate (nie mam pojęcia który stopień gładkości powierzchni) i Moglice wyciera się, a na łożu pozostaje czarny nalot, niewielki, ale jednak. Potraktowałem powierzchnie ślizgowe bardzo drobną pastą do polerowania, tak, że uzyskałem lustrzane odbicie i problem znikł.
Wniosek jest taki, że aby zastosować "Moglice P" musi być lustrzana powierzchnia ślizgowa.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek



Tagi:


kajpa
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 40
Posty: 210
Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
Lokalizacja: Częstochowa

#112

Post napisał: kajpa » 11 gru 2014, 07:43

Prawdopodobnie, też czeka mnie szlif łoża i zastanawiam się czy wylewka suportu to najlepsze rozwiązanie, biorąc po uwagę, że wrzeciennk leży na prowadnicach konika.
W tym przypadku obniżeniu wymagała by skrzynka posuwów, listwa zębata i podpora wałków.
Reszta pójdzie równomiernie w dół. Prowadnice suportu nie są u mnie jeszcze jakoś strasznie wytarte, nie były frezowane, więc myślę, że lekki szlif wyrównujący i skrobanie do łoża,
przywróciło by pierwotną geometrię. Tak samo z podstawą konika. Tak czy siak podstawa wszystkiego to łoże.


Autor tematu
GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 85
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#113

Post napisał: GABE » 11 gru 2014, 08:31

Aha, przypomniało mi się, że Hąc wykleja suporty Torcite. Podobno twardsze od Moglice.
Ja już nie miałem zbytniego wyboru, bo było przefrezowane grubym wiórem :cry:


sagan
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 97
Rejestracja: 08 lut 2011, 17:32
Lokalizacja: mars

#114

Post napisał: sagan » 11 gru 2014, 12:09

Przyznam, że jestem laikiem w tym ale zastanawiam się czy jak mam płaskie obie prowadnice na torze suportu to nie dało by się po szlifowaniu zastosować wkładek z blachy mosiężnej przykręconej, czy chociażby przyklejonej na super klej. Potem oczywiście skrobanie. Wydaje mi się to pewniejsze ale może staroświecki jestem :D
Czy to co piszę ma sens? Ta blacha musi byś jakiegoś specjalnego gatunku mosiądzu a może czegoś innego??
Tak z ciekawości to po szlifowaniu ile tam przerwy zostaje do uzupełnienia biorąc pod uwagę 1 szlif.


Autor tematu
GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 85
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#115

Post napisał: GABE » 11 gru 2014, 18:57

Ile jest zeszlifowane łoże to nie mam pojęcia, chyba kilka setek lub dziesiątych.
To wszystko zależy od zużycia łoża, musisz zadzwonić do gościa który wykonuje takie usługi i zapytać.
Co do przykręcania blaszek miedzianych czy też mosiężnych, to czytałem o czymś takim ale tylko w przypadku naprawy konika. Trzeba splanować podstawę konika przykręcić blachę i potem skrobać.


kajpa
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 40
Posty: 210
Rejestracja: 26 cze 2013, 17:04
Lokalizacja: Częstochowa

#116

Post napisał: kajpa » 12 gru 2014, 08:02

Na prowadnice suprotu też można przykręcić, podkładki najlepiej z brązu. Problem jest w tym że, taka podkładka nie może być zbyt cienka, bo nie będzie jak tego naciąć rowków smarowniczych I porządnie tego przymocować. Pod pojęciem mocowania mam na myśli przykręcenie tego śrubami, czyli dochodzi nam grubość łba śruby który musi być niżej niż powierzchni ślizgowa i uwzględniać grubość ewentualnego zużycia. Jednym słowem podkładki muszą być dosyć grube. To pociąga za sobą frezowanie suportu, co na pewno go nie wzmocni, tylko osłabi. Jeżeli mamy na tyle duże zużycie łoża i prowadnic suportu to może być jednak dobry wybór. W przeciwnym wypadku wolał bym szlifować/skrobać suport i opuszczać resztę.
Co do konika to też można użyć podkładek pod prowadnice, chociaż ja skłaniał bym się ku innej opcji. Mianowicie szlif/frezowanie prowadnic + skrobanie do łoża, a wysokość ustalił bym podkładką szlifowaną na wymiar, pomiędzy podstawą konika a górą.


Autor tematu
GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 85
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#117

Post napisał: GABE » 12 gru 2014, 21:48

Nie jestem tokarzem z zawodu, więc takie pytanie.
Kupiłem kilka noży z węglikami spiekanymi. Co mi się rzuciło w oczy to różne (dla noży NNZa od S-10, S-20, S-30, H10, H20) kąty przyłożenia np: 3st., 5, 7, 8, kąty natarcia 10st., 12, kąty spływu 3st., 4, 5.
Dla noży do gwintowania różna wysokość krawędzi natarcia od podstawy noża 2mm.
Nie widzę w tym żadnej prawidłowości, a porównywałem z tabelką kątów natarcia i przystawienia, z książek "Poradnik szlifierza", "Poradnik narzędziowca" oraz "Poradnik tokarza"
Kąt natarcia dla grupy H powinno być 5st. i dla grupy S 12st. a nie jest. Wygląda na to jakby każdy nóż był zrobiony na chybi trafi. Powierzchnia węglika z rysami. Gdzie to docieranie na diamencie?
Wyczytałem, że w sprzedaży są noże tzw. surowe które trzeba dopiero ostrzyć.
Czy ostrzenie tylko ścinu wystarczy do nadania odpowiedniej geometrii.
Czy z dodatniego kąta spływu da się zrobić ujemny kąt?
Czy te surowe noże są naprawdę takie różne?
Obrazek


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#118

Post napisał: pukury » 12 gru 2014, 21:59

witam.
przecież to są noże nowe - surowe.
musisz je naostrzyć - wtedy będzie gładko .
to nie płytki do składaków .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 85
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#119

Post napisał: GABE » 13 gru 2014, 11:38

Dzięki za odpowiedź.
Tak myślałem, ale nie spodziewałem się, że różnica wykonania fabrycznych noży jest tak znaczna. Jakby jakiś kowal lutował :mrgreen: płytki do trzonka


Autor tematu
GABE
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 85
Posty: 230
Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

#120

Post napisał: GABE » 16 gru 2014, 21:14

No i zrobiłem sobie smarowanie suportu. Tylko jestem ciekaw czy nigdzie nie będzie przeciekać :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”