Budowa tokarki CNC.

Dyskusje dotyczące budowy amatorskich tokarek CNC lub modernizacji maszyn konwencjonalnych.

Autor tematu
IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 150
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#201

Post napisał: IMPULS3 » 13 kwie 2014, 13:05

grzes_rupinski1 pisze:Fajne naprężanie :) tylko wykorzystuje się połowę kulek.
No wiesz, albo wyrzucę to co mam i kupie nowe z napięciem albo wykorzystam, więc do stracenia niewiele. :)



Tagi:


mkrawcz1
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 21
Rejestracja: 18 lis 2010, 10:40
Lokalizacja: Warszawa-Wilanów

#202

Post napisał: mkrawcz1 » 13 kwie 2014, 13:11

...albo zamienisz stronami, żeby wykorzystać resztę kulek ;-)


grzes_rupinski1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 581
Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
Lokalizacja: Ostrołęka

#203

Post napisał: grzes_rupinski1 » 13 kwie 2014, 13:27

To ja proponuje jedną stronę wózka docisnąć drugą rozciągnąć wtedy wykorzystasz oba obiegi :).
A może wózek rozciąć i dorobić ścisk z jednej strony ( oczywiście z gwintem drobnozwojnym) wtedy to już profesjonalne naprężenie kasowanie luzów i jak się szyny wyrobią wrzucisz większe kulki i dalej jazda. Wieczne rozwiązanie :) i w Twoim układzie szyn bardzo łatwe do przerobienia. Tylko uszczelniacze i plastiki przed cięciem zdjąć . Jak już bym miał eksperymentować z naprężeniem to tak bym zrobił zresztą są takie wózki.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway


DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 8
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#204

Post napisał: DOHC » 13 kwie 2014, 15:46

A gdyby tak naprawdę ścisnąć wózek jak w łożyskach liniowych z kasowaniem luzu? Wtedy odkształca się cała obudowa i pracują wszystkie kulki ?

Pozdrawiam


Autor tematu
IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 150
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#205

Post napisał: IMPULS3 » 13 kwie 2014, 17:12

grzes_rupinski1 pisze:A może wózek rozciąć i dorobić ścisk z jednej strony ( oczywiście z gwintem drobnozwojnym) wtedy to już profesjonalne naprężenie kasowanie luzów i jak się szyny wyrobią wrzucisz większe kulki i dalej jazda.
O widzisz, to jest ciekawe, myślałem aby rozciąć jeden wózek i jego połówki dać jako dociski od spodu ale ten pomysł jest do rozważenia. Nawet nie muszę rozcinać do końca a z dwu stron tylko nie w osi. Zostawiając nie docięty środek.
A jak sie zużyją to raczej wyrzucę a nie będę zmianiał kulki. :)

[ Dodano: 2014-04-13, 17:14 ]
DOHC pisze:A gdyby tak naprawdę ścisnąć wózek jak w łożyskach liniowych z kasowaniem luzu? Wtedy odkształca się cała obudowa i pracują wszystkie kulki ?

Pozdrawiam
Raczej by pękły chyba albo pracowały dość nierówno.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 82
Posty: 16284
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#206

Post napisał: kamar » 13 kwie 2014, 17:26

IMPULS3 pisze: Ale skoro nowe tokarki są budowane na prowadnicach tocznych
Tylko wielkość i jakość prowadnic kapkę inna :) a i wózków często kilka par.
Panowie, mamy możliwość stosowania tanich i w miarę dobrych prowadnic ale nie wymagajmy od nich cudów. Stosując modne ostatnio porównania piłkarskie - Hiwin to jeszcze nie I - Liga nie mówiąc o Ekstraklasie :)

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#207

Post napisał: bartuss1 » 13 kwie 2014, 17:38

kamar pisze:Tylko wielkość i jakość prowadnic kapkę inna a i wózków często kilka par.
kilka par w suporcie? eee, dziadek coś sciemnia
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Autor tematu
IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 150
Posty: 7620
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#208

Post napisał: IMPULS3 » 13 kwie 2014, 17:55

kamar pisze:Panowie, mamy możliwość stosowania tanich i w miarę dobrych prowadnic ale nie wymagajmy od nich cudów
Nie wymagam, i tak jest dość dobry wynik, ale jeśli można go jeszcze poprawić to wręcz głupotą byłoby nie skorzystać. :)
Po za tym forum to burza mózgów i to kolejny przykład że czasem warto coś pokazać bo tak naprawdę budujących jest kilku a nie tylko autor tematu. :)

[ Dodano: 2014-04-13, 17:56 ]
bartuss1 pisze:kilka par w suporcie? eee, dziadek coś sciemnia
Trochę tak, bo rzadko jest 4 szt częściej 6, a kto wie czy i nie więcej. :)


grzes_rupinski1
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 581
Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
Lokalizacja: Ostrołęka

#209

Post napisał: grzes_rupinski1 » 13 kwie 2014, 17:58

Trzy pary na stoliku o przesuwie 1000mm
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#210

Post napisał: bartuss1 » 13 kwie 2014, 20:28

jakim znowu stoliku ? tokarki zazwyczaj mają suporty, sanki poprzeczne i sanki pomocnicze
bardzo cięzkie i duze suporty moge miec 3 pary wózków na odpowiednio dobranej wielkosci prowadnicach, w koncu producent dobiera obciązenia dynamiczne i dzieli je przez ilośc wózków dobierając sobie jakies pole obciązenia masy suportu a także wypadkową momentu siły od strefy skrawania
mieszacie chlopcy coś, moze jakis schemacik kinematyczny dla rozjasnienia?
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Amatorska Tokarka CNC”