2 dni temu przyspawałem płaskowniki do podpór pod bramę a następnie
włożyłem jedną do piekarnika a drugą na blachę pieca, po 24h zmieniłem miejscami.
W piecu pali się codziennie i całkiem długo (dzisiaj z 7h), temperatura w piekarniku wynosiła
około 250 stopni. Ten zabieg miał oczywiście na celu usunięcie naprężeń powstałych po spawaniu a jak widać w tych elementach jest pełno spawów.
Chciałbym jutro obrobić te elementy, co o tym sądzicie?
Może zamiast frezować i szlifować, na początku tylko te podpory przefrezować
a następnie włożyć do pieca na tydzień i dopiero w następną sobotę szlifować?
Po tym chałupniczym "wyżarzaniu" ciekawie się przebarwiła blacha.
