Frezarka...od projektu do realizacji....

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
gmaro
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 201
Posty: 3671
Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
Lokalizacja: zapytaj
Kontakt:

#511

Post napisał: gmaro » 24 wrz 2006, 19:24

olo_3 pisze:gmaro,
Możesz mi wysłać rysunek tego wrzeciona- jeśli to nie własność intelektualna- bo planuje cos podobnego wykonać, a to co narysowałeś ma szansę bytu, wprowadził bym jeszcze pewne innowacje szczególnie ze smarowaniem, i może trochę luftu do środka tak ze 0,8bar (opcja) celem wypchnięcia wody i opiłków
to co mam to tylko to co załączyłem na forum w sumie 2 typy oto one..
Załączniki
wrzec1.jpg
wrzec1.jpg (93.69 KiB) Przejrzano 2821 razy
wrzec2.jpg
wrzec2.jpg (67.95 KiB) Przejrzano 2832 razy


Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem... ;) to nacisnij POMÓGŁ :]

Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 35
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#512

Post napisał: bartuss1 » 24 wrz 2006, 20:28

pit202 pisze:aście się uczepili znowu bartuss`a, u mnie we frezarce manualnej jest zalozona głowica kątowa do frezowania w pionie , tam dociąganie stożka polega na cześciowemu wkreceniu długiej śruby w oprawke i zakontrowaniu nakrętką , czasem tak sie wciśnie oprawka we wrzeciono , że bez porządnego uderzenia młotkiem nie wychodzi , czasem wystarczy kluczem. frezarka to nie zadna nowa manualna , to taka juz z doświadczeniem ( czyt. leciwa ) i nie ma tam zadnych wynalazków opisanych przez olo_3,nie zostały również ściągnięte.
toż o tym właśnie pisalem
i własnie jak sie poluzuje kontre i lekko stuknie w śrube to uchwyt wyskakuje ze stozka
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 39
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#513

Post napisał: chomikaaa » 24 wrz 2006, 21:56

to co pisze bartuss1 to prawda sam widzialem na oczy jak frezer z dlugim stazem to robil po odkreceniu sruby pukal w nia z gory kluczem zeby stozek wypadl nie bylo to tez walenia 5 kilowym mlotem acz takie stukniecie maszyna z parku dawnego elestera teraz general electric power controls wiec swoje latka miala jak caly park maszynowy
a facet znal sie na robocie wiem bo widzialem go przez okno przez miesiac siedzac w utrzymaniu ruchu


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 40
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#514

Post napisał: olo_3 » 24 wrz 2006, 22:24

Proszę Szanownych Kolegów

jak mi się nie chce dymać na drugi koniec hali, slalomem miedzy maszynami i innym złomem, używam młotka zamiast ściągacza, mam ich cały zestaw od 0.1 do 5kg, aluminiowe, plastikowe, gumowe – jakie dusza zapragnie.

Ale cza nieć świadomość co można a czego nie można.


Można się uczyć na błędach innych lub własnych wybór pozostawiam Wam.

--------
Może jak frezer wyzeruje za ciasny otwór 0.5 pod łożysko liniowe to tez wbijmy je młotkiem- bo pan Kaziu tak robi, ponadto spróbujcie polatać jak Batman – porównanie tak samo głupie jak brak wyobraźni u niektórych kolegów, jak kiedyś kupicie sobie 4 łożyska skośne do wrzeciona po 150euro netto sztuka to się nauczycie w jakiej odległości trzymać młotek od wrzeciona !

[ Dodano: 2006-09-24, 22:27 ]
gmaro,

Nie masz czasem tego w AutoCad ?
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#515

Post napisał: skoti » 24 wrz 2006, 23:16

olo_3 pisze:Ale cza nieć świadomość co można a czego nie można.
Olo kiedy bylem w podstawówce z kolegami kupowaliśmy rożne motory przeważnie WSK i przerabialiśmy na "kros" :smile: zdazaly sie "sprzety" które były cale poskładane za pomocą klucza MM , dosłownie każda śrubka w silniku miała ślad po użyciu tego klucza . :neutral: Kultura techniczna niektórych ludzi stoi na tak niskim poziomie ze jedyne co można powiedzieć to ZGROZA !!! . Acha bo nie wszyscy pewnie wiedza co to MM . MM to klucz uniwersalny typu mlotek + majzel (przecinak) :mrgreen:

gmaro, jakie wielkości przewidujesz tulejek lub stożka ? Brałeś pod uwagę ceny łożysk ? Jaki budżet przewidujesz na to wrzeciono ? Bo rozumiem ze sie jeszcze nie zdecydowałeś . Jeśli sie zdecydujesz na wariant ze stożkiem to jak planujesz rozwiązać problem tej tulejki która łapie grzybek stożka . Zaadoptujesz gotowa czy masz zamiar ja wykonać sam ?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#516

Post napisał: pukury » 24 wrz 2006, 23:44

witam !! w celu rozlużnienia atmosfry :lol: . za moich młodych lat też interesowałem się motocyklami do rajdów obserwowanych , pewnego razu - dzień przed zawodami - koledze padł wał ( WSK175 ) , ciemną nocą , uzbrojeni w siekierę , imadło , wydłubaliśmy wał . mastępnie ( nadal używając toporka ) wał został rozebrany , niestety część rolek gdzieś zginęła . a więc wypiliśmy po kolejnym piwie i - do roboty ! . kolego miał stary przegub ( cardana ) - tam były rolki ( ale za długie ) więc posługując się szlifierką ( własnej oczywiście roboty ) dokonaliśmy " pasowania " . następniw wał został " wycentrowany " i do silnika ! .rano pojechaliśmy na raid ( oczywiście kol. raidu nie ukończył ) . przepraszam za przydługą formę - jest to przypowieść na temat - jak ktoś chce to i siekierą można wiele dokonać . pozdrawiam !! ps = a może Szanowne Kierownictwo otwirzyło by dział -NA WESOŁO ?
Mane Tekel Fares


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 40
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#517

Post napisał: olo_3 » 24 wrz 2006, 23:46

skoti pisze:kiedy bylem w podstawówce z kolegami kupowaliśmy rożne motory przeważnie WSK i przerabialiśmy na "kros"
O widzę ze mamy podobne początki ;) -ja tez przerabiałem WSK-i na Cross – to były czasy, a co się napchałem do garażu tego złomu ohhh..... tyle ze mi zostało do dziś i w tych czasach robimy trochę inne rzeczy gdzie przyspieszenie podaje się do 0-200 bo na setkę ciężko policzyć.
skoti pisze: gmaro, jakie wielkości przewidujesz tulejek lub stożka ? Brałeś pod uwagę ceny łożysk ? Jaki budżet przewidujesz na to wrzeciono ? Bo rozumiem ze sie jeszcze nie zdecydowałeś . Jeśli sie zdecydujesz na wariant ze stożkiem to jak planujesz rozwiązać problem tej tulejki która łapie grzybek stożka . Zaadoptujesz gotowa czy masz zamiar ja wykonać sam ?
Wprawdzie pytanie nie do mnie ale tez jestem zainteresowany tym projektem wiec wtrącę moje 3grosze.

Ja proponuje stożek ISO 30 lub 40 (ja osobiście wole 40- bo mam oprawki), łożyska skośne 1 rzędowe z rabatami to około 50euro szt - potrzeba 4sztuki (można by ograniczyć do 2 i jednego tocznego)

Oprawki (iso) proponuje z gwintem wew. Co umożliwi prosta konstrukcje i ręczne mocowanie, nie wymagające dodatkowego osprzętu, natomiast utrudni to wymiane narzędzia i praktycznie uniemożliwi automatyczna wymianę – ale cos za cos

Natomiast grzybek byłby dobry do automatycznej wymiany narzędzia, ale ...
Trzeba by dodatkowe zasilanie w powietrze lub hydraulikę 1 metoda jest łatwiejsza do zrealizowania - ale wymaga kosztownej instalacji przy kompresorze (osuszacz pow. odwaniacz i smarowanie) z tym ze można pomyśleć w ten sposób aby wykorzystać jakiś gotowy cylinder pneumatyczny (dwustronnego działania) do ryglowania zamka i zaopatrzyć go tylko w sprzęgło zapewniające dostawę powietrza podczas obrotu i odpowiedni zawór, oraz jakiś chociażby symboliczny czujnik spadku ciśnienia w cylindrze – co morze komuś uratować oko lub życie.

[ Dodano: 2006-09-24, 23:47 ]
pukury, pukury,

W trialu tez jeździłem ;)
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 7737
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#518

Post napisał: pukury » 24 wrz 2006, 23:56

witam !! ha ! ha ! WSK SARENKA :lol: . a w temacie - myślę że dwa skośne na " przedzie " , przy pasku ( jaki by tam nie był ) kulkowe . wał powinien być jednak " złapany " po jednej stronie . poza tym kwestia uszczelnienia , myślę że zimering może się trochę grzać ( przy większych obrotach ) , najlepsze by chyba było uszczelnienie labiryntowe . wg. mnie mając do dyspozycji wmiarę dobrą tokarkę/szlifierkę/frezarkę spokojnie można zrobić całkiem dobre wrzecionko . pozdrawiam !!
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 35
Posty: 8363
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#519

Post napisał: bartuss1 » 25 wrz 2006, 00:04

a może lepiej taki tlok na gwincie niesamohamownym, który przy nadciśnieniu obniżyłby się wybijając popychaczem stożek tulejki, a że tor byłby obrotowy to byłby taki otworek który spotkawszy sie z otworkiem w cylindrze nagle traci cisnienie a sprężyna wciska tlok na swoje miejsce, oczywiście w momencie wytloczenia powietrza w punkcie wypchania oprawki rónież zamknąłby się zawor dostarczający powietrze z kompresora ... amatorskie wrzeciono ...

[ Dodano: 2006-09-25, 00:05 ]
miałem swego czasu SHLke 175, rocznik 67 :P
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


olo_3
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 40
Posty: 1249
Rejestracja: 31 sie 2004, 22:25
Lokalizacja: EU

#520

Post napisał: olo_3 » 25 wrz 2006, 00:28

pukury pisze: ... myślę że dwa skośne na " przedzie " , przy pasku ( jaki by tam nie był ) kulkowe . wał powinien być jednak " złapany " po jednej stronie . poza tym kwestia uszczelnienia , myślę że zimering może się trochę grzać ( przy większych obrotach ) , najlepsze by chyba było uszczelnienie labiryntowe ....
Tak wiec;
Jeśli założymy na gore toczne łożysko (jak każde ma jakiś luz), a i tak musi być wysoko obrotowe (czyli drogie), to pod wpływem drgań dojdzie do szybkiego zużycia dolnych łożysk skośnych (koszmarnie drogich).
Co do chodzenia – proponuje zalać cały środek olejem (takim wysoko obrotowym, np. jak w wrzecionie szlifierek do wałków) a korpus wykonać z aluminium. Zawsze w razie „W” pozostaje możliwość chłodzenia zewnętrznego.
Myślę ze simeringi wytrzymają bez problemowo taka temperaturę (oczywiście musza być trochę lepszej jakości i budowy)

Co koledzy na to ?

[ Dodano: 2006-09-25, 00:29 ]
bartuss1,
SHL z tego rocznika to jeszcze na wahaczu z przodu ?
Zwątpienie jest oznaką, że podążasz w dobrym kierunku.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”