OUS 1 - wersja katowicka

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Autor tematu
tomcat65
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 125
Posty: 1242
Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#111

Post napisał: tomcat65 » 21 gru 2011, 21:40

Robaczek jest, i wspólnie z rowkiem na głównej tulei, pozycjonuje ją wzdłużnie oraz przeciw obrotowi.Tylko ten obrót wykonać do regulacji, to już inna inszość.

Dziś rozebrałem suport, do ostatniej śrubki. Wypadła zeń masa posklejanego smarem i olejem pyłu drzewnego.Wymyte, wysmarowane. I kolejny cios w plecy - luz na nakrętce posuwu wzdłużnego to tak ćwierć obrotu pokrętła, czyli lekko licząc 0,5mm. Na razie nie mam pomysłu jak to skasować, nie bardzo tam miejsca.
Zachciało się wraka kupić :) .



Tagi:


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 87
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#112

Post napisał: Zbych07 » 21 gru 2011, 22:20

tomcat65 pisze: I kolejny cios w plecy - luz na nakrętce posuwu wzdłużnego to tak ćwierć obrotu pokrętła, czyli lekko licząc 0,5mm. Na razie nie mam pomysłu jak to skasować, nie bardzo tam miejsca.
Zachciało się wraka kupić :) .
Myślę że ćwierć obrotu luzu w OUS to norma. W tym gorzej zrobionym mam po półobrotu :wink: .
Przy toczeniu manualnym to nie problem przy CNC zaczynają się schody.
Dlatego myśląc o OUS CNC ( taki mam plan ) trzeba będzie zaatakować jakiegoś chińczyka i kupić małe śruby kulowe.
Kulowych 12mm jakoś w naszych ofertach nie widziałem :???: .

Awatar użytkownika

oswiecimskie
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 86
Posty: 288
Rejestracja: 01 gru 2011, 20:33
Lokalizacja: oswiecim

#113

Post napisał: oswiecimskie » 21 gru 2011, 22:34

Ale przy nacicaniu gwintu nie moze byc raczej zadnego luzu bo jak maszyna ruszy- glowica z przedmiotem sie kręci a sruba pociągowa przez ulamek sekundy stoi i dopiero po chwili rusza to nie trafi na gwint na ktorym zrobilismy juz np: jedno nacięcie
OUS-1 TSA-16 Mn-80a

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 33
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#114

Post napisał: RomanJ4 » 21 gru 2011, 23:14

Dlatego zostawia się dobieg, zanim nóż wejdzie w materiał luzy zostają skasowane. W każdej praktycznie maszynie takie luzy są (międzyzębnego kół zębatych nie da się skasować do zera, a tych jest po drodze między wrzecionem a śrubą pociągową co najmniej kilka). Nie ma niebezpieczeństwa, że nie trafi się w nacinany zwój, bo za każdym przejściem luz jest taki sam. Oczywiście nie możemy w międzyczasie wyprzęgać wrzeciona czy śruby.
Przy gwintach krótkich toczonych na wałkach niepodpartych konikiem z dobiegiem nie ma problemu. W wałkach długich podpartych konikiem zwłaszcza cienkich może być problem z brakiem miejsca na dobieg między czołem wałka a kłem, należy wtedy zastosować kieł obrotowy smukły, małej średnicy (z tulejami redukcyjnymi do konika)Obrazek którego średnica kła obrotowego jest najlepiej mniejsza od średnicy nacinanego wałka,
albo przy bardzo cienkich nacinanych wałkach zastosować kieł stały ze ścięciem (w takich wybranie sięga prawie osi toczenia) Obrazek
To, że jest stały nie przeszkadza, bo prędkość obrotowa przy nacinaniu jest mała, a odrobina smaru załatwi problem tarcia.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 103
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#115

Post napisał: panzmiasta » 21 gru 2011, 23:41

Obrazek
A ja mam w zestawie imadło, ale szczęki są wykonane na ukos czyli nie ma kąta prostego
:shock: to już nie potrzebuje imadła od sąsiada , dziś prace przy głowicy zwanej wrzecionem, może to i nadgorliwość bo luz był min. do skasowania ale było niepokojące jakieś dzwonienie , po rozkręceniu okazało się że uchwyt sam rozbierać się zaczął z tyłu od środka, śrubki zostaną teraz na nowo wkręcone na pastę montażową,..i tu rozwieję kilka legend ,
Łożyska na wrzeciono 30205 są te same z przodu i z tyłu, nie ma tam żadnych uszczelniaczy tylko uszczelki przeciw kurzowe [jak w motocyklach w główce ramy] wykonane z paska filcu wyciętego nożyczkami. Od strony uchwytu jakoś jeszcze da się zastosować oring 44x3,5 ale od strony koła pasowego jakoś tego nie widzę , uszczelniacz wychodzi na wysokości pierwszej nakrętki kontrującej luz , jest dokładnie nad nią a jak wiecie w takiej nakrętce są z boku 4 dziury , można dać oring 40x3 lub 40x3,5 w zależności jaki pasuje ale oleju się nie da wlać do środka bo wychlapie i tak , zostaje smar grafitowy jak do kół samochodów. U mnie łożyska stan idealny[produkcji CCCP ;] a że rozbierałem bez użycia młotka to zostaje czyszczenie w ropie , smarowanie i montaż ,
( luzu międzyzębnego kół zębatych nie da się skasować do zera,) ;
-tu bym mógł polemizować
Ostatnio zmieniony 22 gru 2011, 11:29 przez panzmiasta, łącznie zmieniany 1 raz.
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 33
Posty: 11926
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#116

Post napisał: RomanJ4 » 22 gru 2011, 00:24

panzmiasta pisze:tu bym mógł polemizować
cóż możesz spróbować, ale jeśli nawet ustawisz przekładnie "na sztywno", to i tak po krótkim czasie powstanie luz. Pracowałem na wielu tokarkach i zawsze był mniejszy czy większy (zależny w dużej mierze od stanu tokarki), co nie przeszkadzało bynajmniej w nacinaniu gwintów.
panzmiasta pisze:ale od strony koła pasowego jakoś tego nie widzę
Musiałbyś przesunąć tylne łożysko w kierunku uchwytu czyli podtoczyć głębiej gniazdo tylnego łożyska we wrzecienniku i ew. podtoczyć wrzeciono tak aby przesunąć wewnętrzną bieżnie tylnego i dać odpowiedniej szerokości pierścień między łożyskiem a dalszymi częściami (w kierunku koła pasowego), który byłby jednocześnie bieżnią uszczelniacza.
pozdrawiam,
Roman


mariuszbroda
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 19
Posty: 430
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:57
Lokalizacja: Wrocław

#117

Post napisał: mariuszbroda » 22 gru 2011, 00:53

A Wy robicie jeszcze coś? np.jecie,śpicie?,czy tylko OUS :lol: wiedziałem,że jestem pogięty,ale Wy bardziej....a już martwiłem się o siebie... :lol:

Awatar użytkownika

panzmiasta
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 103
Posty: 788
Rejestracja: 17 gru 2011, 18:13
Lokalizacja: MALBORK

#118

Post napisał: panzmiasta » 22 gru 2011, 00:58

Bo miałem to w rękach to pomyślałem o 2 razy szerszej nakrętce , gdzie by wystawała już po za wrzeciono , z innym lub tym samym systemem kręcenia i po kłopocie . Szkoda że mnie nie było w tym biurze konstrukcyjnym bo jak można projektować kasowanie luzu przez wstępne rozebranie połowy wrzeciona , a wystarczyło jedną nakrętkę zrobić 5mm grubszą , ech ... Kasowanie luzu zębatkami jest w motocyklach [ tu jestem king ; ] , rozrząd na kołach zębatych honda vfr 750 , obroty do 12k , trwałość 200tyś km . zębatka przecięta na 2 plasterki z kilkoma sprężynami w środku , nie wiem czy da się to na stronę obrabiarek przełożyć ale ale ; ,
perfekcyjna B. S. , OUS 1 - Oświęcim 1066/72r; Pozdrawiam


akwiator
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 18 gru 2011, 20:32
Lokalizacja: zach-pom

#119

Post napisał: akwiator » 22 gru 2011, 01:00

Witam ponownie
Wiem , że trochę zagracam temat ale jak już się podpiąłem to i dokończę.
Otóż wcześniej napisałem ,,...Support faktycznie chyba miał napęd z gitary ale już nie ma. Zgrubnie przesuwa się korbą ..." Okazało się , że posuw mechaniczne ma się dobrze i znalazły się ( chyba ) koła zmianowe. Przekopałem podany link do tokarek i najbliżej mam do firmy Glass. Co się okazuje jej patent na przekładnię i gitarę jest stosowany do dzisiaj. Nic nie jest odłamane tylko po prostu brakuje osłony .
Już jest po pierwszych próbach, smary i pasek wymienione. Mój zabytek ma się lepiej niż dobrze. Trochę mały motor (270W) ale to też ma swoje dobre strony. Maszyna dłużej pochodzi :mrgreen:
link do fotek
http://www.fmix.pl/album/85652/tokarka/1


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 87
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#120

Post napisał: Zbych07 » 22 gru 2011, 08:00

panzmiasta pisze:
dziś prace przy głowicy zwanej wrzecionem, może to i nadgorliwość bo luz był min. do skasowania ale było niepokojące jakieś dzwonienie , po rozkręceniu okazało się że uchwyt sam rozbierać się zaczął z tyłu od środka, śrubki zostaną teraz na nowo wkręcone na pastę montażową,..i tu rozwieję kilka legend ,

Łożyska na wrzeciono 30205 są te same z przodu i z tyłu, nie ma tam żadnych uszczelniaczy tylko uszczelki przeciw kurzowe [jak w motocyklach w główce ramy] wykonane z paska filcu wyciętego nożyczkami. Od strony uchwytu jakoś jeszcze da się zastosować oring 44x3,5 ale od strony koła pasowego jakoś tego nie widzę , uszczelniacz wychodzi na wysokości pierwszej nakrętki kontrującej luz , jest dokładnie nad nią a jak wiecie w takiej nakrętce są z boku 4 dziury , można dać oring 40x3 lub 40x3,5 w zależności jaki pasuje ale oleju się nie da wlać do środka bo wychlapie i tak , zostaje smar grafitowy jak do kół samochodów. U mnie łożyska stan idealny[produkcji CCCP ;] a że rozbierałem bez użycia młotka to zostaje czyszczenie w ropie , smarowanie i montaż ,
Pierwsza fotka rozebranego wrzeciona OUS-1 którą można znaleźć w internecie, szkoda tylko że w tak małej rozdzielczości :sad: .
Teraz już nie trzeba będzie rozbierać wrzeciona, żeby zobaczyć jakie są łożyska ( pod warunkiem że wszystkie wrzeciona,
niezależnie od miejsca pochodzenia OUS, są w środku takie same ).

Czy jest sens dorabiać smarowniczkę na korpusie ?
Mam dwa wrzeciona i żadne nie posiada smarowniczki.

Byłoby dobrze, żeby opisać procedurę kasowania luzu - DTR-ka o tym nie wspomina.
mariuszbroda pisze:A Wy robicie jeszcze coś? np.jecie,śpicie?,czy tylko OUS wiedziałem,że jestem pogięty,ale Wy bardziej....a już martwiłem się o siebie...
Widać, że tęsknota za OUS też ma swoją cenę: ( "mariuszbroda" - Wysłany: Dzisiaj 0:53 :
" A Wy robicie jeszcze coś? np.jecie,śpicie?,czy tylko OUS..."
.... ) :lol:

Cóż Kto nie kupi OUS ten się nie przekona.
Z autopsji mogę tylko napisać, że ilość posiadanych OUS-ów istotnych zmian w psychice i zwyczajach już nie czyni ( chyba :???:) .

:grin:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”