Frezarko-wiertarka ZX7016 ''ZOSIA''

Roman, ja mam podziałki, ale jakiś baran zrobił to tak, że są na stałe z bębnem i kręcą sie razem z wajchą... wiem jaki jest skok śrub i w efekcie frezuje na zegar.. trzeba to zrobic od nowa a jak to zwykle bywa nigdy nie ma czasu.. nakrętki są z brązu , siedzą w metalu. dodam tylko, że wajchy są z plastiku i tandetne. trzeba to robić od nowa.

Zosia ma plastikowe obudowy łożysk oporowych . które sie poddają powodując pływanie śruby w czasie obróbki wiec zmieniłem na metalowe.
http://s1127.chomikuj.pl/ChomikImage.as ... =368178172
http://s1127.chomikuj.pl/ChomikImage.as ... =368178168

Ja tam,żadnych oporówek nie stwierdziłem w Technologissie.. ale te delate są z metalu. Jak Skoncze projekt który robie teraz to wezme się za nia..

Tak własnie to chce zrobic ale jak wiadomo zawsze jest cos innego hehe.. Musze jednak podziałki nafrezowane na bebnie u kogos zlecic.

Jak tak patrzę na moją Zosię, to wydaje mi się, że Technologis to maszyna prosta, ale wykonana całkiem znośnie jak na swoją cenę, a Zosie to jakieś odpady poprodukcyjne lub jakieś składaki z odpadów. Jak się dobrze przyjrzeć to Zośka jest odmalowanym złomem. W Przekładni silnika brak dodatkowego koła (miejsce jest). Włącznik zwykły. Brak zabezpieczenia otwarcia przekładni przy włączonym silniku. Brak osłon na pinoli. Na stole nie ma "liniału" oraz regulowanych zderzaków. Na korbkach brak podziałki. Obudowy łożysk posuwu - plastikowe. Nakrętki posuwu stalowe, bez kasowania luzu. Wszystko wygląda, jakby było malowane po złożeniu.

Nie mnie jednak, da się na niej pracować, ale trzeba mieć świadomość co się kupuje. Bo można się rozczarować. Ja swoja kupiłem pod jedną robotę. Swoją funkcję spełniła, teraz mógłbym ją wyrzucić (zarobiła na siebie, bo tania była ) lub uzdatnić do pracy. Wybrałem to drugie.

Na pierwszy ogień, pójdą śruby. Chcę wymienić oryginalne, na 16x4 z nakrętkami z brązu i kasowaniem luzu. Nie wiem tylko jeszcze, jak się pozbyć starych nakrętek (gumówką potraktować, czy może to da się odkręcić/wybić?). Kupiłem okazyjnie 3 duże silniki krokowe. Sterowniki mam przenośne od drugiej maszyny (w budowie), więc kolejny krok to sterownie cnc. Ostatni krok w planach, to głowica obrotowa (mam już dawcę).

No własnie podzielnicy nie mam.. dawno bym zrobił jak bym miał.
Ezbig, własnie te wszystkie rzeczy które wymieniłes a nie ma ich Zosia Techno.. ma.. Moim zdaniem to lepszy zakup, są niedoróby fakt, brak podziałek ( co z tego, że są jak nie idzie ich użyc..) montaż maszyny samemu ciężki, trzeba pomocnika bo wszytko jest fizyczne. Robi mi to cudo części do modeli aż chuczy a o to przy zakupie chodziło

Po co podzielnica, wystarczy zębatka o 10 zębach, albo piła tarczowa jako index.
http://homepage3.nifty.com/amigos/stamp ... lder-e.htm
http://homepage3.nifty.com/amigos/divid ... tand-e.htm
takim narzędziem robimy kreski:
http://homepage3.nifty.com/amigos/small ... tter-e.htm
Jedno narzedzie robi drugie, zobacz jak zwykła zebatka i frez tarczowy wystarczy jako podzielnica do zrobienia koła przekładni i koła z podziałką:
http://homepage3.nifty.com/amigos/index ... able-e.htm

To ja u Ciebie zamawiam wtedy te bębenki skoro zrobisz mi podział na 40 części od piły tarczowej albo " Zębatki"