Renowacja tokarki Jotes TSS-150

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2852
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#411

Post napisał: tristar0 » 10 kwie 2024, 15:31

forestgril pisze:a co ta sruba wlasciwie robi
gdybyś odkręcił panewkę to byś wiedział,ale cóż jeszcze raz panewka jest przecięta i w tym przecięciu jest zrobione gniazdo stożkowe w którym jest nakrętka dopasowana do tego gniazda a więc kręcąc tą śrubą u mnie akurat na klucz 13 luzujesz tuleję ( wkręcając śrubę ) lub luzując śrubę zmniejszasz luz .Zasada jest następująca nakrętkami od tulei regulujesz tak żeby wrzeciono obracało się ciasnawo następnie dokręcasz śrubę żeby złapać ten luz książkowy 0.02mm

Dodane 3 minuty 45 sekundy:
poza tym ta śruba ustala położenie przecięcia tulei do góry a co za tym idzie umożliwia prawidłowe smarowanie tulei tym otworkiem obok śruby w który jest wbita miedziana rurka ( powinna wystawać ponad korpus od 0,2 -1 mm) to najważniejsze miejsce do smarowania w całym wrzecienniku

Dodane 1 minuta 55 sekundy:
trzeba sprawdzić żeby tam żaden bród się nie dostał i nie zatkał kanału smarowania bo tuleja się zatrze nawet przy prawidłowym luzie wrzeciona


Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

Tagi:


forestgril
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 126
Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#412

Post napisał: forestgril » 10 kwie 2024, 22:07

Bede wymienial lozysko stozkowe na drugim koncu, albo ico, to sie dowiem. na razie mam mgliste wyobrazenia. dzieki za porady!


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 159
Posty: 2852
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#413

Post napisał: tristar0 » 11 kwie 2024, 14:33

forestgril pisze:Bede wymienial lozysko stozkowe na drugim koncu,
do tego nie trzeba wyciągać wrzeciona ,no chyba że chcesz się narobić i odwalić kawał dobrej roboty nikomu nie potrzebnej :mrgreen:
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


forestgril
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 126
Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#414

Post napisał: forestgril » 13 kwie 2024, 21:49

No tak zapomniałem :) rozkręcałem obudowę i dostęp jest z obu stron


forestgril
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 126
Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#415

Post napisał: forestgril » 13 maja 2024, 12:21

No i kurde chyba się doigrałem.

Miesiąc-dwa temu coś próbowałem regulować przy tej tulei. Były duże drgania, więc myślałem, że to kwestia poziomowania, wyszczerbienia kół zębatych itp. Ale generalnie chodziło. I mogło popracować spokojnie parę minut na najwyższych obrotach, tylko z drgań szarpało i nie wychodziła ładna powierzchnia.

Ale też miałem już stare luźne paski, więc kupiłem paski klinowe (2 bo akurat tyle mieli). Otwieram pokrywę pasków, a tam tylko 1 działał, bo drugi penk. No i ten jeden dość luźny już, więc stąd pewnie też drgania, bo jak założyłem 2 nowe, to dużo drgań jakby zniknęło.

Jak to zobaczyłem, to sie ucieszyłem to postanowiłem zrobić test ładności powierzchni - najwyższe obroty, mała średnica wałka (2cm) i jakiś płytki (chyba max 0.5mm, ale raczej 0.2, nie pamiętam, bo wałek nie był równy i musiałem tę nierówność najpierw zebrać) wjazd w materiał ostrym węglikiem. I wjechałem a tu nagle STOP!

Pochodziło to w sumie nie wiem, może minutę, a może mniej. Pierwsza minuta to zdejmowałem ręcznie po seteczce itp. Później dałem ten wjazd głębiej na 0.2 i prawie natychmiast po wejściu....

wrzeciono się zatrzymało a uchwyt, zgodnie z zasadą zachowania momentu nie bardzo miał ochotę, więc się odkręcił i wyskoczył na podłogę. Dobrze, że nie stałem na linii katapulty, bo by mi nogę złamało albo stopę pogruchotało. Teraz wrzeciono się nie kręci, może poszło sprzęgło, ale ręką też nie poruszę.

Czy się zatarło? Czy to już koniec? Jak diagnozować? Co robić. HILFE!


atom1477
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 24
Posty: 2829
Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
Lokalizacja: ::

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#416

Post napisał: atom1477 » 13 maja 2024, 12:28

forestgril pisze:
13 maja 2024, 12:21
Otwieram, a tam tylko 1, bo drugi penk.
Chłopie, litości! Obrazek
forestgril pisze:
13 maja 2024, 12:21
Teraz wrzeciono się nie kręci, może poszło sprzęgło, ale ręką też nie poruszę.
Najbardziej prawdopodobne że zacisnęło tulejkę albo łożyska oporowe. Ale zaciśnięcie sprzęgła też jest możliwe.
Rozłącz wrzeciono od reszty wrzeciennika tą dźwignią (ustaw gdzieś w połowie pomiędzy dwoma pozycjami):
Obrazek
I wtedy zobaczysz czy zablokowane jest wrzeciono czy sprzęgło.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2024, 12:38 przez atom1477, łącznie zmieniany 1 raz.


forestgril
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 51
Posty: 126
Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20

Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150

#417

Post napisał: forestgril » 13 maja 2024, 13:12

atom1477 pisze:Chłopie, litości! Obrazek
Dziękuję za uznanie, mała rzeczy a cieszy :D

Dodane 36 minuty 9 sekundy:
atom1477 pisze:I wtedy zobaczysz czy zablokowane jest wrzeciono czy sprzęgło.

Zdjąłem pokrywę obudowy wrzeciennika. To wrzeciono, bo wszystkie koła współpracują tylko to główne osadzone (pół luźno, posuwiście chyba) na wrzecionie nie chcą nim ruszyć.

Rozumiem, że mam poluzować nakrętki i stuknąć trochę wrzeciono od strony uchwytu, żeby wyskoczyło z tulei? Smarowanie ostatnio sprawdzałem, zapchane nie było.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”