Kilka przemyśleń
Generalnie moja tuleja z brązu nie jest w najlepszym stanie , ale jeszcze spełnia swoje zadanie .
Łożyska raczej do wymiany to kulkowe bo buja na boki , ale da się to skasować i coś potoczyć więc remont prędzej czy później ..
Zdarzyło mi się takie coś że rozebrałem wymyłem poczyściłem z tulejki wrzeciona zabrałem 2 listki z nacięcia ukośnego -( była cała batalia na temat kawałka drewienka w tej tulejce ) by skasować luz .
Oceniłem stan łożysk ( słabo to widzę ) poskładałem i wrzeciono się nie kręci myślałem o kasowaniu luzu tulejki ale nie ...
Tak skasowałem tylne łożyska że wrzeciono oparło się przodem -nakrętką do przykręcania plan-szajby czy zabieraka , o nakrętkę od tulejki kasowania luzu tulejki hehehe co wy na to ??
Mam pomysł taki by przy okazji podmienić łożysko na skośne .
Na wrzecionie mamy tryb napędowy wbijany na klina i dalej patrząc w tył tulejkę dystansową opierającą się o łożysko oporowe .
Łożysko stożkowe jest szersze o milimetr czy dwa jak by tę tulejkę skrócić czy dorobić taką samą krótszą to wszystko powinno się dać poskładać ładnie .
Pomyślałem by zrobić jeszcze pierścionek tak z 2 mm przed zębatką napędową by wysunąć o ten dystans cały wrzeciennik do przodu , z tym że nie wiem czy się gitara zmieści między koło pasowe a tył wrzeciennika już mam trochę ciasno .
Czy po odkręceniu zabieraka za kołem pasowym można dowolnie regulować dystans koła pasowego .
Puki co musiałem lekko koło pasowe cofnąć bo śrubki od gitary tarły mi o koło pasowe .
Popuściłem zabierak od tulejek parę obrotów i przesunąłem koło pasowe do niego po czym lekko dokręciłem tak by napychane koło nie obcierało o śrubkę od gitary.
Trochę to zagmatwane - ciężko opisać postaram się zrobić jakieś zdjęcia ale to dopiero jutro lub po jutrze
Mam pytanie które podchodzi pod lincz publiczny wyśmianie i wykreślenie z forum ...

Próbował ktoś przerobić wrzeciennik na łożysko lub zestaw łożysk zamiast przedniej tulejki

Napiszcie co myślicie tylko bez "ka i ha i jaki to baran "

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi