Remont tokarka stołowa TOS MN-80 rok produkcji 1966
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Uruchomiłem wczoraj te tulejki kielichowe i koronowe. Myslałem, że nigdy ich nie uzyję a tu proszę. Idealne do pracy na elementach płaskich typu podkładki itp. acz mam jeden problem. Stożek. który jest we wrzecionie i pasuje pod nie (pozyskałem go parę dni temu) do tulejek koronowych (rozpiera je) jest idealny ale do tych kielichowych jest za długi (a musi być bo ma bolec , który blokuje je przed obrotem. ) a konstrukcja jest taka:
z jednej strony wkładam ściągacz duży w środek ten mały (zrobiłem sobie) od strony prawej stożek, w który wchodzi tulejka i jej rower wsuwa się w bolec w tym stożku (jak we wszystkich tulejkach) a na to dokręcam ten metalowy pierścień bo to na nim odbywa sie zaciskanie. Ale nie mogę go dokręcić do końca bo jest ta tulejka. Logicznym była by identyczna tulejka tylko krótsza, bez stożka rozpierającego (bo on jest to koronowych) tylko z bolcem blokującym. ale za chiny nie mogłem znaleźć takiej tulejki w żadnym dtr czy na fotach. Pytanie czy jest taka czy ja coś źle robię?
Uf mam nadzieję że tłumacze zrozumiale.
z jednej strony wkładam ściągacz duży w środek ten mały (zrobiłem sobie) od strony prawej stożek, w który wchodzi tulejka i jej rower wsuwa się w bolec w tym stożku (jak we wszystkich tulejkach) a na to dokręcam ten metalowy pierścień bo to na nim odbywa sie zaciskanie. Ale nie mogę go dokręcić do końca bo jest ta tulejka. Logicznym była by identyczna tulejka tylko krótsza, bez stożka rozpierającego (bo on jest to koronowych) tylko z bolcem blokującym. ale za chiny nie mogłem znaleźć takiej tulejki w żadnym dtr czy na fotach. Pytanie czy jest taka czy ja coś źle robię?
Uf mam nadzieję że tłumacze zrozumiale.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 103
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 sty 2012, 11:24
- Lokalizacja: Wrocław
Nie do końca rozumiem (może zdjęcie jak to zmontowałeś ?) ale wydaje mi się że trochę przekombinowałeś. Do każdej tulejki czy to kielichowa , czy ze stożkiem, jest inna tuleja "zamykająca". Kilka stron wcześniej wkleiłem zdjęcie co jest do czego. U mnie to grało. Teraz nie sprawdzę bo maszynka w proszku jeszcze.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 220
- Posty: 707
- Rejestracja: 03 sty 2011, 23:18
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Udało się zrobić zdjęcie. Oto mój problem, jak wsadzam stożek (we wrzecionie) to wszystko cacy tulejka pasuje idealnie i ma blokadę w postaci sróbki co wchodzi w jej rowerk ale jest za długie to wszystko by dobrze wkręcić ten pierścień i by po zastosowaniu sciągacza tulejka zaciskała się na nim.

Ps ma ktoś może zbędny tryb ten co jest przy pokrętle duzym co zazębia sie z listwą zębatą? Mój widział lepsze dni luz jest taki na oko 1/6 obrotu.

Ps ma ktoś może zbędny tryb ten co jest przy pokrętle duzym co zazębia sie z listwą zębatą? Mój widział lepsze dni luz jest taki na oko 1/6 obrotu.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 103
- Posty: 216
- Rejestracja: 06 sty 2012, 11:24
- Lokalizacja: Wrocław
Tak jak myślałem, przekombinowałeś. Chcesz jednocześnie założyć tuleje do tulejek stożkowych i kielichowych. Pewnie dla tego ci się nie mieści. Wyjmij tą tuleję co masz włożoną do wrzeciona, tą do zaciskania tulejek stożkowych. Nakręć tą która leży obok na zdjęciu. Do ciągadła wkręć przejściówkę a w nią tulejkę kielichową.