Ploter-Frezujący o polu pracy 400x250x140
-
Autor tematu - Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 46
- Posty: 1494
- Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
- Lokalizacja: Gdansk
Filmik z pierwszego uruchomienia
Jak wrażenia proszę o opinie.
Jak wrażenia proszę o opinie.
- Załączniki
-
- 4a.part5.rar
- (510.16 KiB) Pobrany 1723 razy
-
- 4a.part4.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 1217 razy
-
- 4a.part3.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 1065 razy
-
- 4a.part1.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 1127 razy
-
- 4a.part2.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 1071 razy
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 47
- Rejestracja: 27 lip 2004, 22:58
- Lokalizacja: Grudziądz
Witam.
Śledzę od początku budową Twoich konstrukcji z wielka przyjemnością, no i nie ukrywam że są one wyznacznikiem jakości maszynki którą chciałbym zbudować dla siebie.
Mam pytanie odnośnie mocowania podstawy prowadnicy do profilu w osi Y:
Jaka jest grubość ścianki Twoich profili 80x80?
Ze zdjęć wynika że podstawy prowadnic są przymocowane bezpośrednio do pobielonego profilu.
Czy po podfrezowaniu w ściance jest dość "mięsa" do nagwintowania otworów pod śruby mocujące, czy może lepiej przyspawać do profilów płaskownik grubości 0.5-10mm?
Jak wygląda sprawa z ustawianiem równoległości prowadnic?
Śledzę od początku budową Twoich konstrukcji z wielka przyjemnością, no i nie ukrywam że są one wyznacznikiem jakości maszynki którą chciałbym zbudować dla siebie.

Mam pytanie odnośnie mocowania podstawy prowadnicy do profilu w osi Y:
Jaka jest grubość ścianki Twoich profili 80x80?
Ze zdjęć wynika że podstawy prowadnic są przymocowane bezpośrednio do pobielonego profilu.
Czy po podfrezowaniu w ściance jest dość "mięsa" do nagwintowania otworów pod śruby mocujące, czy może lepiej przyspawać do profilów płaskownik grubości 0.5-10mm?
Jak wygląda sprawa z ustawianiem równoległości prowadnic?
Pozdrawiam
FiZyK
FiZyK
-
Autor tematu - Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 46
- Posty: 1494
- Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
- Lokalizacja: Gdansk
Jest wystarczająca ilość mięsa jak to nazywasz (5mm) a prowadnice są ustawiane do kołków pasowych zamocowanych w tych profilach stalowych, nie zawsze widać szczegółowe rozwiązania konstrukcyjne, ale tak jest we wszystkich osiach oprócz osi Z tam są podfrezowania do zamocowania podpór od prowadnic liniowych. Dlaczego do kołków pasowych pasowany po prostu aby nie za mocno frezować dany profil i nie osłabiać go. Dla mnie, jeśli ktoś mówi o konstrukcji to nie opiera się to na tym, że coś przykładamy i skręcamy, konstrukcja powinna opierać się na tym, że montując poszczególne elementy maszyny montujemy je w miejsca gdzie są one spasowane i w żadne inne miejsce nie pasują, czyli nie polega to na tym, że jakiś element np. przed skręceniem postukamy przesuwając w jedna lub w druga stronę, aby to pasowało.
Napisze coś może brzydkiego profesjonalizm maszyny nie polega na tym, jaki zakład go robi i obojętne, co nie będzie pisał, konstrukcja musi opierać się na przemyśleniach a nie na przypadkowości montowania.
Dla przykładu, aby każdy mógł to zrozumieć podam taki przykład.
Na zdjęciu nr 1 widzimy płytę osi Z, na której montujemy z jednej strony prowadnice a z drugiej strony wrzeciono, prostopadle do niej zamontowana jest płyta, na której montujemy miedzy innymi obudowę łożysk skośnych od śruby tocznej osi Z.
Na zdjęciu nr 3 widać, że płyta osi Z (ta dłuższa) ma wyfrezowania pod podbudowy prowadnic liniowych widać też, że płyta prostopadła oprócz dużego otworu do zamocowania obudowy łożysk skośnych ma po bokach dwa otwory.
Na zdjęciu nr 4 widać, do czego one służą tam bardzo suwliwie w odpowiedniej tolerancji wchodzą prowadnice liniowe okrągłe których rozstaw już prędzej ustala nam płyta osi Z .
Na zdjęciu nr 6 widać że w te otwory włożone są same wałki okrągłe prowadnic liniowych. Widać też 7 sztuk śrub (proszę zwrócić uwagę jak są zamocowane), które skręcają obie konstrukcje.
Na zdjęciu nr 7 widać częściowo zamocowaną oś Z gdzie widać przykręcone podpory z prowadnicami liniowymi okrągłymi i przykręconą płytę prostopadłą, która też jest zamocowana (wsadzona) na prowadnicach i całość skręcona, czyli ta płyta pasuje w jedno określone miejsce nie możemy jej postukać w jedną lub w druga stronę i skręcić po prostu, jedno miejsce i koniec dokładnie wykonane i zależne od wysokości i podpór i prowadnic liniowych i wyfrezowania w płycie.
Dalej mamy, co do setki umiejscowioną obudowę łożysk w tym dużym otworze a to daje nam umiejscowienie w konkretnym miejscu śrubę toczną i tak dalej i tak dalej.
Dla mnie zasadą jest to, że jeden element jest zależny od drugiego i to od początku konstrukcji do końca, czyli jak zamocujemy jeden element to następny montujemy w konkretnym miejscu i nie polega to na tym, że aby pasował to go troszeczkę przesuniemy obojętnie, w która stronę i skręcimy po prostu na tym nie polega konstrukcja czegokolwiek.
Aby jeszcze inaczej wytłumaczyć, na czym polega konstrukcja wrócę do zdjęcia nr 1 po lewej stronie widać na górze płyty, podfrezownie pod wyłącznik krańcowy w konkretnym miejscu pod konkretny mikrowyłącznik po prostu nie ma przypadkowości.
Na tym samym zdjęciu w pozostałych dwóch takich samych elementach widocznych z drugiej strony (od tej, z której montujemy wrzeciono) widać zrobione rowki, w które przykręcone będą szlifowane pręty prostokątne a dopiero do tego będzie montowana płyta z wrzecionem ( wrzeciono z tą płytą też będzie montowane za pomocą podobnego elementu, bo wrzeciono też ma taki rowek już fabrycznie zrobiony nie bez przyczyny widać to na zdjęciu nr DSC02377 prędzej zamieszczonym) a więc wrzeciono będzie można przesuwać w górę i dół w zależności od potrzeby i rodzaju zastosowanego wrzeciona a nie na boki czy skręcić je po prostu oś wrzeciona będzie idealnie równolegle do osi Z a po zatem siły, które występują powiedzmy na wrzecionie nie przenoszą tylko śrubki na całą konstrukcję (one nie do tego maja służyć), ale przede wszystkim te inne elementy montażowe, takie rozwiązanie po prostu musi być zastosowane, śrubki w takiej konstrukcji nie służą do przenoszenia sił i usztywnienia konstrukcji. Po prostu nie może być przypadkowości w żadnym elemencie.
Filmik z frezowania gdzie zastosowane są trzy rózne draivery
w osi Z draiver niemiecki najgorszy z całej trójki, w osi Y drajwer IMS IM805, a w osi X
draiver - Sterownik bipolarny 4,2A z mikrokrokiem 1/128!!!
: http://d.turboupload.com/d/272772/PICT0003b.avi.html
Nastepny filmik
: http://d.turboupload.com/d/273050/PICT0004b.avi.html
draiwer osi Z jest do poprawy bo to nie jest to co bym oczekiwał od niego
a jutro bedzie proba draiwera firmy GECKO i draiwera na układzie A3977SED
a trochę pózniej taki sam draiwer ale z koncówka mocy na mocniejszze silniczki
[ Dodano: 2006-01-12, 05:52 ]
Zamieszczony filmik zamiast linku pierwszego.
Napisze coś może brzydkiego profesjonalizm maszyny nie polega na tym, jaki zakład go robi i obojętne, co nie będzie pisał, konstrukcja musi opierać się na przemyśleniach a nie na przypadkowości montowania.
Dla przykładu, aby każdy mógł to zrozumieć podam taki przykład.
Na zdjęciu nr 1 widzimy płytę osi Z, na której montujemy z jednej strony prowadnice a z drugiej strony wrzeciono, prostopadle do niej zamontowana jest płyta, na której montujemy miedzy innymi obudowę łożysk skośnych od śruby tocznej osi Z.
Na zdjęciu nr 3 widać, że płyta osi Z (ta dłuższa) ma wyfrezowania pod podbudowy prowadnic liniowych widać też, że płyta prostopadła oprócz dużego otworu do zamocowania obudowy łożysk skośnych ma po bokach dwa otwory.
Na zdjęciu nr 4 widać, do czego one służą tam bardzo suwliwie w odpowiedniej tolerancji wchodzą prowadnice liniowe okrągłe których rozstaw już prędzej ustala nam płyta osi Z .
Na zdjęciu nr 6 widać że w te otwory włożone są same wałki okrągłe prowadnic liniowych. Widać też 7 sztuk śrub (proszę zwrócić uwagę jak są zamocowane), które skręcają obie konstrukcje.
Na zdjęciu nr 7 widać częściowo zamocowaną oś Z gdzie widać przykręcone podpory z prowadnicami liniowymi okrągłymi i przykręconą płytę prostopadłą, która też jest zamocowana (wsadzona) na prowadnicach i całość skręcona, czyli ta płyta pasuje w jedno określone miejsce nie możemy jej postukać w jedną lub w druga stronę i skręcić po prostu, jedno miejsce i koniec dokładnie wykonane i zależne od wysokości i podpór i prowadnic liniowych i wyfrezowania w płycie.
Dalej mamy, co do setki umiejscowioną obudowę łożysk w tym dużym otworze a to daje nam umiejscowienie w konkretnym miejscu śrubę toczną i tak dalej i tak dalej.
Dla mnie zasadą jest to, że jeden element jest zależny od drugiego i to od początku konstrukcji do końca, czyli jak zamocujemy jeden element to następny montujemy w konkretnym miejscu i nie polega to na tym, że aby pasował to go troszeczkę przesuniemy obojętnie, w która stronę i skręcimy po prostu na tym nie polega konstrukcja czegokolwiek.
Aby jeszcze inaczej wytłumaczyć, na czym polega konstrukcja wrócę do zdjęcia nr 1 po lewej stronie widać na górze płyty, podfrezownie pod wyłącznik krańcowy w konkretnym miejscu pod konkretny mikrowyłącznik po prostu nie ma przypadkowości.
Na tym samym zdjęciu w pozostałych dwóch takich samych elementach widocznych z drugiej strony (od tej, z której montujemy wrzeciono) widać zrobione rowki, w które przykręcone będą szlifowane pręty prostokątne a dopiero do tego będzie montowana płyta z wrzecionem ( wrzeciono z tą płytą też będzie montowane za pomocą podobnego elementu, bo wrzeciono też ma taki rowek już fabrycznie zrobiony nie bez przyczyny widać to na zdjęciu nr DSC02377 prędzej zamieszczonym) a więc wrzeciono będzie można przesuwać w górę i dół w zależności od potrzeby i rodzaju zastosowanego wrzeciona a nie na boki czy skręcić je po prostu oś wrzeciona będzie idealnie równolegle do osi Z a po zatem siły, które występują powiedzmy na wrzecionie nie przenoszą tylko śrubki na całą konstrukcję (one nie do tego maja służyć), ale przede wszystkim te inne elementy montażowe, takie rozwiązanie po prostu musi być zastosowane, śrubki w takiej konstrukcji nie służą do przenoszenia sił i usztywnienia konstrukcji. Po prostu nie może być przypadkowości w żadnym elemencie.
Filmik z frezowania gdzie zastosowane są trzy rózne draivery
w osi Z draiver niemiecki najgorszy z całej trójki, w osi Y drajwer IMS IM805, a w osi X
draiver - Sterownik bipolarny 4,2A z mikrokrokiem 1/128!!!
: http://d.turboupload.com/d/272772/PICT0003b.avi.html
Nastepny filmik
: http://d.turboupload.com/d/273050/PICT0004b.avi.html
draiwer osi Z jest do poprawy bo to nie jest to co bym oczekiwał od niego
a jutro bedzie proba draiwera firmy GECKO i draiwera na układzie A3977SED
a trochę pózniej taki sam draiwer ale z koncówka mocy na mocniejszze silniczki
[ Dodano: 2006-01-12, 05:52 ]
Zamieszczony filmik zamiast linku pierwszego.
- Załączniki
-
- PICT0003b.part1.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 649 razy
-
- PICT0003b.part2.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 1090 razy
-
- PICT0003b.part3.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 589 razy
-
- PICT0003b.part4.rar
- (967.45 KiB) Pobrany 587 razy
-
- PICT0003b.part5.rar
- (832.5 KiB) Pobrany 708 razy
-
- 3.JPG (83.08 KiB) Przejrzano 7282 razy
-
- 4.JPG (57.86 KiB) Przejrzano 7348 razy
-
- 6.JPG (61.61 KiB) Przejrzano 7333 razy
-
- 7.JPG (70.09 KiB) Przejrzano 7338 razy
-
- 1.JPG (79.74 KiB) Przejrzano 7304 razy
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 988
- Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
- Lokalizacja: lodz
chodzi o filmiki z driverem1/128 download akcelerator plus tego nie chce zassac
udalo mi sie sciagnac 4%i koniec chodzi tu o oba pliki
pozatym zamieszczales jakis filmik w watku ploter do wszystkiego na tym samym serwerze i tez nie udalo mis ie go sciagnac mam neostrade naprawde nie wiem w czym problem jak mozesz to podeslij mi na maila te filniki
udalo mi sie sciagnac 4%i koniec chodzi tu o oba pliki
pozatym zamieszczales jakis filmik w watku ploter do wszystkiego na tym samym serwerze i tez nie udalo mis ie go sciagnac mam neostrade naprawde nie wiem w czym problem jak mozesz to podeslij mi na maila te filniki