
wtedy ślady cięcia na grubszym materiale wyglądają mniej więcej tak i szczelina wychodzi dobrze.

Nierówna prędkość, przeskoki (być może spowodowane za silnym dociskaniem palnika do materiału) powoduje, że w miejscach szybszego przesuwu nie dopala albo nie zdąża przedmuchać zgorzeliny, a w miejscach gdzie na moment palnik mocno zwalnia lub się zatrzymuje z kolei wypala większą szczelinę(dziurę).
No, i najlepiej na dłuższych dystansach prowadzić palnik przy jakimś liniale/listwie (najlepiej do siebie) bo ręka drży, i wtedy szczelina wychodzi prosto.



I jeszcze jedna sprawa przy przecinarkach - wpływ tętnienia napięcia zasilania na stabilność mocy łuku. Problem jest opisany tu, więc nie będę dublował
tetnienie-luku-tania-plazma-t104980.html