Kasowanie luzu

Jasne że są.
Przez ostatnie dwa wieki obrabiarki mają na śrubach luz wielkości swojego skoku i tokarz/frezer robotę robił. I do 0,01mm trzymał wymiar.
Dzisiaj już nie potrafią bo przecież luzy nawrotne, nie da się.

Chętnie poczytam o tych innych sposobach niż podwójne nakrętki, czy to na sprężynie czy na śrubie

atom1477 pisze: ↑

14 lut 2025, 16:36

tyle że nie są one rozpychane tylko sztywno ustawiane.

czyli luz mają. Mniejszy , większy, bez róznicy
Gdzieś wstawiłem rysunek zespołu z aktywną nakrętką/nakrętkami który pracuje bez luzu, nawet na zmiennym od zużycia gwincie i w obie strony współ i przeciwbieżnie.
poszukaj.

strikexp pisze: ↑

14 lut 2025, 16:29

Chętnie poczytam o tych innych sposobach niż podwójne nakrętki, czy to na sprężynie czy na śrubie

Inny sposób to użycie odpowiedniej śruby.
W takie eksperymenty ze sprężynkami można się bawić, jak się buduje zabawkę albo jeśli z różnych względów nie da się oryginalnej śruby wymienić.
Ale budując nową maszynę do obróbki, nie ma sensu pakować się w takie kombinacje.
Dobieranie mocniejszej sprężyny niż maksymalne opory podczas frezowania aktualnie nie ma sensu.
Natomiast jeśli chodzi o samo pozycjonowanie dla maszyn, gdzie wogóle opory obróbki nie występują a jedynie opory ruchu, wtedy można się bawić w sprężynki, bo ich siła będzie niewielka i tylko w nieznacznym stopniu przyczynią się do strat.