Renowacja tokarki Jotes TSS-150
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 1299
- Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
- Lokalizacja: Łódź
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
"Normalną" honownicą zadajesz konkretny wymiar który się osiąga po zakończeniu procesu honowania, te zabawki z alledrogo nie mają nic wspólnego z honowaniem a bardziej z "rysowaniem" powierzchni.
Problem w tym przypadku przy honowaniu jest taki że mimo osiągnięcia "okrągłego" otworu będziesz miał przesunięcie w osi więc nic innego Cię nie ratuje jak szlifowanie/wytaczanie.
Ja mimo możliwości i szlifierki do otworów też bym się nie podjął, jest duże ryzyko że coś pójdzie nie tak a zarobek znikomy.
Problem w tym przypadku przy honowaniu jest taki że mimo osiągnięcia "okrągłego" otworu będziesz miał przesunięcie w osi więc nic innego Cię nie ratuje jak szlifowanie/wytaczanie.
Ja mimo możliwości i szlifierki do otworów też bym się nie podjął, jest duże ryzyko że coś pójdzie nie tak a zarobek znikomy.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 202
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
Wszyscy się boją, albo nie mają czasu, ale nikt mi nawet nie powiedział, na ile szacuje taką akcję
Może to oznaczać, że rynek jest wspaniały dla posiadaczy warsztatów, bo mają tak dużo roboty, albo że taka robota trafia się bardzo rzadko i nie warto dla niej żadnych nastawów robić? Tak czy inaczej - za dużo pracy wszyscy mają?
Ja szacowałem, że porządna tokarka CNC wytoczy walec a w nim stożek z wystarczającą precyzją z byle jakiego materiału w 3-4 godziny z palcem w nosie, pomiary końcówką pomiarową zajmą może godzinę, a przystawka szlifierska CNC albo długi sztywny wytaczak na dużych obrotach zrobi robotę w godzinę albo dwie i na gotowo. Czyli max dniówka a materiał to grosze. Jeśli dniówka i 1200 złotych +VAT nie wystarczą, to albo ja jestem w grubym błędzie co do możliwości tych maszyn i ludzi, albo zarabiają tak dużo, że ja muszę szybko wejść w ten biznes (chociaż jestem programistą, więc nie powinienem narzekać!)
Gdzie jest błąd?

Ja szacowałem, że porządna tokarka CNC wytoczy walec a w nim stożek z wystarczającą precyzją z byle jakiego materiału w 3-4 godziny z palcem w nosie, pomiary końcówką pomiarową zajmą może godzinę, a przystawka szlifierska CNC albo długi sztywny wytaczak na dużych obrotach zrobi robotę w godzinę albo dwie i na gotowo. Czyli max dniówka a materiał to grosze. Jeśli dniówka i 1200 złotych +VAT nie wystarczą, to albo ja jestem w grubym błędzie co do możliwości tych maszyn i ludzi, albo zarabiają tak dużo, że ja muszę szybko wejść w ten biznes (chociaż jestem programistą, więc nie powinienem narzekać!)

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 63
- Posty: 3775
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 10:58
- Lokalizacja: ::
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
Nie ma błędu. Jest niechęć do podjęcia się takiego zlecenia.
Mali zleceniobiorcy mają taką cechę że nie chcą doliczać kosztów ryzyka do kosztów zlecenia (np. bear). Tylko podają normalną cenę, ale nie przyjmują zlecenia.
A to norma u dużych zleceniobiorców że doliczają. Jest ryzyko, to doliczają jego koszt. Wychodzi np. 10 000 zł. I wtedy albo operacja się uda, albo się nie uda ale kwota wystarczy na odtworzenie części zupełnie od nowa.
Mali zleceniobiorcy mają taką cechę że nie chcą doliczać kosztów ryzyka do kosztów zlecenia (np. bear). Tylko podają normalną cenę, ale nie przyjmują zlecenia.
A to norma u dużych zleceniobiorców że doliczają. Jest ryzyko, to doliczają jego koszt. Wychodzi np. 10 000 zł. I wtedy albo operacja się uda, albo się nie uda ale kwota wystarczy na odtworzenie części zupełnie od nowa.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
forestgril pisze: Są na kilka stówek ale nie mają minimum 6 piór (do spełnienia mojego naiwnego założenia
Typowy rozwiertak nastawny ma 6 ostrzy, kup, rozwierć tą panewkę i na koniec zostanie ci praktycznie nowy rozwiertak który możesz sprzedać.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
Hej.
Nie tyle mogą ale będą wpadać w przecięcie.
To jakaś abstrakcja - rozwiertak o takiej średnicy.
No i te 3 setki ?
Gdzieś tam były fotki wewnętrznej powierzchni.
Jak już próbować to jak było opisane - tuleja stożkowa w uchwycie i panewka w tejże.
Oczywiście z jednego mocowania.
Gruby nóż - typu " borsztanga" i można próbować.
Ale nadziei wielkiej bym nie miał .
pzd.
Nie tyle mogą ale będą wpadać w przecięcie.
To jakaś abstrakcja - rozwiertak o takiej średnicy.
No i te 3 setki ?
Gdzieś tam były fotki wewnętrznej powierzchni.
Jak już próbować to jak było opisane - tuleja stożkowa w uchwycie i panewka w tejże.
Oczywiście z jednego mocowania.
Gruby nóż - typu " borsztanga" i można próbować.
Ale nadziei wielkiej bym nie miał .
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 202
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
Przecięcie w i panewce jest najbardziej „sfazowane” od roboty. W razie czego można sfazowac ręcznym falownikiem.
Czy ręczne rozwiercenie wchodzi w ogóle w grę, czy tylko na maszynie jakiejś?
Dodane 1 godzina 27 minuty 19 sekundy:
Łe tam, rozwiertakiem nie mam szans do setki tego zrobić, na EBMIA pokazujo: https://www.ebmia.pl/wiedza/kalkulatory ... rednica=65
Klasa tolerancji rozwiertakiem jest na poziomie IT 6-9 przy wykańczakach, przy czym wątpię, żebym przy pierwszych lepszych rozwiertakach w warunkach domowych doszedł do tej dolnej granicy. A tam byłoby +/- 2 setki. Chyba muszę zrobić "lot w kosmos" i albo przystosować sobie nua-25 do otworów, albo przystawkę szlifierską na tokarkę i jeszcze jakieś zaklęcia, żeby na tej tokarce ze zużytym łożem to pracowało w prostej linii. Jestem w głębokiej.
Czy ręczne rozwiercenie wchodzi w ogóle w grę, czy tylko na maszynie jakiejś?
Dodane 1 godzina 27 minuty 19 sekundy:
Łe tam, rozwiertakiem nie mam szans do setki tego zrobić, na EBMIA pokazujo: https://www.ebmia.pl/wiedza/kalkulatory ... rednica=65
Klasa tolerancji rozwiertakiem jest na poziomie IT 6-9 przy wykańczakach, przy czym wątpię, żebym przy pierwszych lepszych rozwiertakach w warunkach domowych doszedł do tej dolnej granicy. A tam byłoby +/- 2 setki. Chyba muszę zrobić "lot w kosmos" i albo przystosować sobie nua-25 do otworów, albo przystawkę szlifierską na tokarkę i jeszcze jakieś zaklęcia, żeby na tej tokarce ze zużytym łożem to pracowało w prostej linii. Jestem w głębokiej.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 456
- Rejestracja: 06 maja 2010, 15:32
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
cytat Picture 7 illustrates how honing can correct all bore problems -- out-of round, wavy, undersize, barrel, taper, and remove roughness caused by pre-machining ...
https://www.sunnen.com/userfiles/resour ... 006-06.pdf
ale oczywiscie to przeciecie moze byc problemem nie do przeskoczenia
https://www.sunnen.com/userfiles/resour ... 006-06.pdf
ale oczywiscie to przeciecie moze byc problemem nie do przeskoczenia
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 202
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 paź 2023, 10:20
Re: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
Dziękuję za pdfa,wygląda nadziejnie. Ale jeszcze nie przeczytałem. Wydaje się. że precyzyjne honowanie zachowaniem ustalonej osi możliwe byłoby tylko na bardzo grubym trzpieniu honowniczym, żeby jego ugięcie było zaniedbywalne, na bardzo sztywnej maszynie z dokładnością rzędu 1-3 mikromerów - ale może czegoś nie rozumiem.
Dodane 3 minuty 29 sekundy:
Myślę, że oś tokarki wymaga większej precyzji wykonania niż oś cylindra, gdzie luzy na panewkach rzędu mikrometrów pozwalają na niedopasowania osiowości (nie średnicy) tłoka do cylindra rzędu setek. W tokarce wykonanie każdego "detalu" później zależy od precyzji ułożenia wrzeciona w panewce, stąd i te wymagania większe.
Dodane 3 minuty 29 sekundy:
Myślę, że oś tokarki wymaga większej precyzji wykonania niż oś cylindra, gdzie luzy na panewkach rzędu mikrometrów pozwalają na niedopasowania osiowości (nie średnicy) tłoka do cylindra rzędu setek. W tokarce wykonanie każdego "detalu" później zależy od precyzji ułożenia wrzeciona w panewce, stąd i te wymagania większe.