Frezarka 3824 - krok po kroku.

W tym tygodniu i następnym będę miał trochę więcej czasu, na razie zamówię tę blachę pod spód. Wibroizolatory okazały się być nietrafione - wąskie i wysokie sprawiają że maszyna jest niestabilna, będę musiał kupić inny model.

Mam pytanko - poszukuję zasilacza, który posiada wyjścia na kilka różnych napięć jednocześnie w jednej obudowie. Np 5, 12, 24v... Dobrze, gdyby wyjścia były przy tym zdublowane a każde z nich miało separację galwaniczną. Czy ktoś się spotkał z takimi zasilaczami? Wiem, że mogę kupić osobne mini-zasilacze na szynę din ale wolałbym mieć wszystko w jednej kostce aby zaoszczedzić miejsce. Osobiście najbliższe temu czego szukam są zasilacze PC, ale szukam czegoś dedykowanego typowo do przemysłu.

Zasilacz od PC nie spełnia Twoich wymagań bo nie ma wyjść izolowanych galwanicznie.

Nigdy się nie spotkałem z samodzielnym zasilaczem z izolowanymi wyjściami (co innego zasilacze wbudowane w urządzenia, ale takich nie liczę).
Więc radzę nie tracić czasu na szukanie, tylko zamiast tego złożyć to z kilku osobnych zasilaczy.

A dostanę chociaż gdzieś taki na jedno napięcie, ale mający np 3 odseparowane wyjścia?

Też raczej nie.

Hej.
Dobrze by było znać jeszcze prąd z każdego wyjścia - oczekiwany
Tylko - bez przesady.
Tak czy siak - obawiam się że raczej trafo z kilkoma uzwojeniami i osobne stabilizatory.
Tylko w jakim celu tyle osobnych (izolowanych od siebie) wyjść ?
pzd.

Rafalgl pisze: 3 odseparowane wyjścia?

Jaki jest cel tego kombinowania?

Pozdrawiam.

Przede wszystkim oszczędność miejsca w skrzynce, schludny wygląd i porządek, jeden zasilacz zamiast kilku, możliwość instalacji różnych modułów rozszerzeń bez konieczności ograniczania się do jednego systemu elektronicznego (np. 24, 12, 5v). A separacja, żeby ograniczyć możliwe zakłócenia i wzajemne oddziaływanie na siebie; nie chce mieć spadków napięcia.

Niestety chwilowo mam przestój. Więcej obecnie kupuje małych pierdółek i buduję mniejszych projektow niż frezarke. Przyczyny są przeróżne, trochę brak weny jaki dalej mam obrać kierunek, trochę niechęć do zamawiania kurierem a mam obecnie do zakupienia kilka sporych i drogich elementów (np. blacha z nierdzewki 80x80, profile 80cm, plexi), które nie wejdą do paczkomatu. Jak na razie z nowych rzeczy kupiłem koryta grzebieniowe do rozdzielnicy, 40x40 i 40x25mm. Myślałem, że wiecej podziałam teraz jak mam urlop, a jest wręcz na odwrót, bo w dodatku trochę szkoda lata. Mam nadzieję, że niebawem minie ten kryzys.

W wężykach od chłodzeniq wrzeciona pojawił mi się ostatnio dziwny żółto-brązowy nalot. Od czego to może być? Chłoeziwo to woda destylowana i plyn do chłodnic w proporcji 2:1 czy tam 1:2. Nie pamiętam dokładnie. Pojawiło się (albo po prostu ujawniło) jakiś czas po tym jak zamontowalem zawór zwrotny na pompie, dzięki temu wrzeciono jest zalane cieczą nawet, gdy pompa nie pracuje i teraz widać co się wytrąca na ściankach rurki. Co to może być? Dodam że tylko tuż nad wrzecionem mam ten nalot, nie na całej rurce, więc to coś z niego się wydobywa Pomyślałbym że to rdza, ale czy wrzeciono nie jest czasem z nierdzewki oraz aluminum? Możliwe, że fabrycznie jakiś syf się tam znajdował?

Rafalgl pisze:A separacja, żeby ograniczyć możliwe zakłócenia i wzajemne oddziaływanie na siebie; nie chce mieć spadków napięcia.

Kto Ci takich głupot nagadał? Masy wszystkich i tak będziesz musiał połączyć ze sobą. Ponadto większość zasilaczy impulsowych jest stabilizowana, więc o jakich spadkach napięcia mówisz?

To po co producent PikoCNC zaleca by część CPU była zasilana osobnym zasilaczem niż część I/O? Jedyne co mi się nasuwa to koniecznosc ochrony układów scalonych przed zakłóceniami, wahaniami napiecia od przekaźników itp.