No jeśli chodzi o samo splanowanie (pomijam średnicę dla bezwładności narzędzia), to na taki przebieg jednorazowy taka głowica 150mm tak.
Chyba większym wyzwaniem będzie „rozwiercenie” połówek bloku no i wyfrezowanie rowka pod cylinder w głowicy, ale liczę na to, że podzielnica tutaj zrobi robotę

Generalnie to idzie w taką kanapkę głowica | cylinder | połówka bloku. I symetrycznie druga strona. Cylinder ma tuleję, która wsuwa się w blok. Przy konwersjach na większą pojemność trzeba to wyfrezowanie w głowicy zwiększyć i otwór w bloku (obudowie wału korbowego), bo w niego wsuwa się cylinder i na wylot całość szpilkami do tej polówki bloku skręca. Nie bardzo na obróbkach silników tu w okolicy chcą takie rzeczy robić, stąd pomysł, żeby na tym moim rusku i jakichś dodatkowych narzędziach móc takie coś samemu ogarnąć. A ile satysfakcji przy tym będzie
