No dobra, będę miał na względzie te styczniki na kiedyś tam

Pompa ożyła.
W środku jest tłoczek, który chodzi lewo-prawo przy obrotach ośki napędowej. Muszę przyznać, że jak zatkałem jeden otwór wylotowy, to drugim dość żwawo leciało
Chyba mi pisane po prostu poznać budowę tej frezarki od podstaw, każdą jedną śrubkę odkręcić...
Od dołu nic niepokojącego nie znalazłem, więc chyba tylko te stożki z dziurką zostają jako winowajcy. Swoją drogą muszę na nowo zakuć te przewody miedziane, bo są tak licho zrobione, że śruba dociskająca przewód do tego stożka wkręca się do końca (czyli nie dociska przewodu miedzianego do stożka). Może to powód „leżących” stożków i braku oleju w magistralach.
No i pytanie zostawić tak jak jest - oba na oś i koła zębate napędzające, czy jeden dać na wrzeciono???
Dodane 3 minuty 19 sekundy:
EDIT: Petroholic uprzedziłeś mnie z tymi przewodami miedzianymi. Przy czym te stożki są ok. Na nich musi się „baryłka” z przewodu miedzianego „rozpłaszczyć” przy dokręceniu. Zrobię to i składam, ale to już chyba nie dziś.
Dzięki za wskazówki, jak zwykle pomocni
