kamar pisze:Co Ty będziesz na tym obrabiał aby "na co dzień" karmić takiego byka ?
Przy porębie mam 5.5 kW i nie widzę braków mocy przy metrowych średnicach.
Założyłem licznik dodatkowy na warsztat, nie wiem na ile wiarygodny, bo za 2 stówki, ale według jego wskazań chwilowych to nie jest wcale tak źle. Średnio cała maszyna podczas pracy bierze 5-7 kw jedynie przy szybkim rozpędzaniu i hamowaniu było ostro w górę

do 25 kw.
Dodana rampa rozpędzania i hamowania i nie mam skoków.
Dodany warunek ruchu po G1 dopiero po osiągnięciu żądanych obrotów.
kamar pisze:To odsuwanie głowicy przy obrocie nie będzie łapać drobnego wiórka ?

Na schemacie jest warga uszczelniająca, jeżeli mnie oczy nie mylą, to chyba nic nie powinno się dziać.
Dla zaineresowanych , posiadam książki połączeń elektrycznych do tej maszyny jak i schematy części zamiennych, wszystko także zeskanowałem do PDF-a z możliwością wyszukiwania. Zanim to zrobiłem bardzo ciężko było coś w tym odnaleźć.
Jak komuś potrzeba to się podzielę.
Maszyna jeździ bez problemu 10m/min w obu osiach.
Wszystko w miarę obwarunkowałem, na mesie 7i76 zostało tylko kilka wejść i wyjść
Dodane 1 godzina 14 minuty 47 sekundy:
Uruchomiłem najpierw na wersji 2.8, (zależy mi na gladevcp, a starsze wersje gorzej wspierają) ale zawsze po jakimś czasie pracy albo było zamrożenie ekranu (robotę w trakcie mrożenia zawsze skończyła poprawnie), albo jakieś durny błąd przy generowaniu z suba, pomagało w tym drugim przypadku zjechanie na G28 i ponowne generowanie suba było już ok.
Próbowałem na
tuxcnc-owym obrazie xubuntu, jest tam wersja 2.9 , tak samo.
Na Debianie z wer.2.9 także to samo.
Miałem kiedyś próby na porębie mapowania łoża, musiał być tam 2.9 bo coś tam było w nim potrzebnego i pamiętam, że zrezygnowałem poprzez te częste błędy przy subach, choć samo mapowanie działało.
Maszyna robi aktualnie na Debianie z 2.7.15 i powyższych problemów brak.
Ma ktoś z szanownych kolegów tokarkę na linuxcnc w wersji 2.8, lub wyższej, która działała przez kilka co najmniej godzin bez problemów?