Onred serii 1000S w moim wydaniu...

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#91

Post napisał: oprawcafotografii » 13 sie 2020, 06:28

Miałem podobne rąbanie schodków na nowej maszynie Infoteca :)
Goście w miarę spoko robią maszyny, ale żaden z nich nigdy na nich nie pracował ;)
tak, że musiałem ich przekonać, że coś nie gra :) Gdy pokazałem ten sam detal lepszej jakości
wyfrezowany na maszynce za 1/5 ich ceny z napędem na zwykłych krokówkach i chińskimi śrubami
przyjeli do wiadomości, że mam rację ;)
Winne były śruby napędowe o standardowych parametrach - po prostu miały niewielki luz -
gdy zaparłeś się o oś to na czujniku było widać, że można ją przesunąć...
Pomogło wymienienie śrub na wyższej klasy ze wstępnym naprężeniem.
Przyznam, że stanęli na wysokości zadania i wzięli to na klatę ;)
Wózki w krzyżaku na naprężone wymieniłem już na swój koszt, w dodatku dałem po 6szt
zamiast 4szt :)
I to był drugi moment gdy jakość powierzchni po obróbce widocznie się poprawiła.

Każdy luz w konstrukcji czy napędzie da Ci taką porąbaną powierzchnie - czy to luz liniowy ze śrub
z luzami, czy przekoszenia z wózków czy drgania ze źle zestrojonych serw...

Wymień śruby na nowe, naprężone i daj znać co się stało :) Na szczęście teraz to nie jest majątek.

q


„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”

Tagi:


MarioMAX
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 181
Rejestracja: 17 sty 2013, 12:02
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#92

Post napisał: MarioMAX » 13 sie 2020, 13:04

Dam znać, ale jak na razie mam urwanie głowy z wieloma rzeczami. Ale do 2 miesięcy mam zamiar, ściągnąć wszystkie nakrętki/wózki itp. i wymienić kulki. Wszystkie wózki były/są z napięciem wstępnym. Śruby zastosowane tutaj są bodajże C5 z dokładnością 0,05mm/500mm.


MarioMAX
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 181
Rejestracja: 17 sty 2013, 12:02
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#93

Post napisał: MarioMAX » 19 sie 2020, 21:55

Nie wiecie może skąd wziąć taką nakrętkę ?
Chcę jednak kupić nową, śruba ma zewnętrzną średnicę 14,6mm skok 10mm
Nakrętka ma numer:
S13013Y-5 296
Obrazek


numell
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 4
Posty: 93
Rejestracja: 01 sie 2011, 20:32
Lokalizacja: małopolska

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#94

Post napisał: numell » 23 sie 2020, 18:21

Luzy na śrubach, przekładnie, geometria maszyny, sterowanie, konfiguracja - oczywiście wszystko może mieć wpływ na efekt który u Ciebie występuje ale coś czuję że masz problem z źle zestrojonymi serwami i na tym bym się skupił (nie wykluczając oczywiście możliwych"chorób współistniejących") .
Jeżeli masz dostęp i możliwość to zamień testowo serwa z osi X i Y na zwykłe krokówki i myślę że problem ustąpi, co da Ci tym samym odpowiedź gdzie leży problem. Mogę się mylić ale na wszelki wypadek sprawdź.


MarioMAX
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 181
Rejestracja: 17 sty 2013, 12:02
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#95

Post napisał: MarioMAX » 28 sie 2020, 07:44

Też mi się wydaje, że to wina serw, jednak gaspar twierdził, że trzeba zmienić śruby na 5-tki. Zakupiłem już nową nakrętkę kulową ze zdjęcia powyżej, zastanawiam się jeszcze czy nie dać dwóch i nie skasować luzu, nie ma jednak na to miejsca ;-( ale może coś wykombinuję, zmniejszy się tylko trochę oś X
Dodatkowo zamówiłem dwie nowe nakrętki 20 o skoku 10 na śruby osi Y, i tam dam podwójne nakrętki, na to już mam pomysł, i miejsce też jest. Na wymianę pójdą też łożyska skośne śrub kulowych. W okolicach października/listopada pewnie ją całą rozbiorę. Maszyna nie miała, i nadal nie ma łatwego życia ;-) więc i mały remont by się przydał. Na oś Y pójdą jeszcze paski zębate aby zrobić przekładnie 2:1.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#96

Post napisał: oprawcafotografii » 28 sie 2020, 08:00

Apropo łożysk - miałem kiedyś podobny spadek jakości gdy przeleciałem nieruchomym frezem 16mm
przez detal zamontowany na stole ;) Padło właśnie łożysko, co ciekawe na końcu śruby, nie od strony
napędzanej. Było widać na obrabianym materiale.
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


atlc
Posty w temacie: 16

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#97

Post napisał: atlc » 28 sie 2020, 08:56

MarioMAX pisze:Zakupiłem już nową nakrętkę kulową ze zdjęcia powyżej, zastanawiam się jeszcze czy nie dać dwóch i nie skasować luzu, nie ma jednak na to miejsca ;-(

A nie ma miejsca na nakrętkę podwójną z luzem kasowanym półpierścieniami z ustalaniem na wpustach?
Swoją drogą ciekawe podejście - polecać wymianę śrub (drogie) zamiast zacząć od strojenia serw (bezkosztowe).

Dodane 3 minuty 57 sekundy:
Taka:
Obrazek

Całkiem przyzwoita podwójna nakrętka TBI 1605 450zł brutto.
Oczywiście śrubę do tego trzeba wymienić.


MarioMAX
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 13
Posty: 181
Rejestracja: 17 sty 2013, 12:02
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#98

Post napisał: MarioMAX » 28 sie 2020, 09:53

Co do mojego podejścia, to po prostu okazało się, że ta nakrętka osi X jest już zużyta. I zamiast okręgów robi owal po przekątnej. Tego strojenie serw nie wyeliminuje. Dodatkowo słyszę niepokojące dźwięki od jednego z łożysk osi Y i uznałem, że trzeba już zrobić porządny przegląd tej maszyny, bo pracowała w pyle.

A co do nakrętki, to niestety na taką nie ma też miejsca, cena zaskoczenie, bo ja za tą Hiwina co kupiłem dałem 480brutto.

No ale faktycznie, wezmę podepnę się jak najszybciej do tych estunów i zobaczymy co tam się dzieje.


atlc
Posty w temacie: 16

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#99

Post napisał: atlc » 28 sie 2020, 10:06

Nie piszę o Twoim podejściu.
Jesteś właścicielem maszyny i jak ma luzy, to tylko chwalić takie podejście - jak się na bieżąco reaguje na wszelkie luzy i zużycia to maszyna ma w zwyczaju odpłacić się tanią i bezproblemową w długim czasie eksploatacją. No i co cenne, nie ma w zwyczaju padać "nagle" w środku pilnej roboty.
Nagle w czudzysłowie, bo zwykle ignoruje się pierwsze symptomy, a później jest wielkie zaskoczenie "nieprzewidzianą" i "nagłą" awarią.

Awatar użytkownika

Autor tematu
Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Onred serii 1000S w moim wydaniu...

#100

Post napisał: Petroholic » 31 sie 2020, 20:04

Taa skąd ja znam to podejście :) Kapie olej - to znaczy, że jest na miejscu :D A jak już maszyna cała usrana w oleju to nie widać kiedy przestaje kapać i po miesiącu jest - kurna skrzynia się zmieliła w tokarce :D

Albo ostatnio na fabryce narzekali, że piła im niszczy/tępi/rwie brzeszczoty. Jak się okazało stężenie oleju w chłodziwie wynosiło o zgrozo 1% i cała wanna i pół maszyny rude :D Porządne czyszczenie, wymiana łożysk i rolek, świeże chłodziwo 8% i patrz tnie jak nowa :D

A co do Onreda to niestety praca w pyle jakiej doświadczył musiała się odbić na zużyciu elementów... Wymianę kompletu łożysk, śrub na 5tki i strojenia serw niestety nie zdążyłem zrobić ale w planach była...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”