Zębatka - adapter

To inaczej. Potraktuj freza jako zębatkę czyli jedne ostrza. Jeśli patrzysz na nie na wprost to mają szerokość np. 60mm ale jesli je skręcisz pod kątem to mają już tylko 30mm. Czyli moduł się teoretycznie i praktycznie zmniejszył a to że będzie ocierał i robił zły zarys zęba to inna sprawa ale w minimalnej różnicy to zadziała tak jak pisał Orion32. CHOĆ JESZCZE RAZ PODKREŚLE ŻE WIEM ŻE NIE JEST TO PRAWIDŁOWE o czym piszę tu od początku.

Impulsie 3.Kat skrętu lini śrubowej był zmierzony, czy też policzony ze szczątków koła zebatego m1, 25 . Tak była ustawiona , o ile dobrze pamiętam gitara skrętu, dla modułu 1,25,chociaż dla freza 1,5,dla tego kąta powinien być inny zestaw kół..
Masz rację, że można było tak dobrać gitarę, aby uzyskać kąt skretu, który by na szerokości koła dał ząb bardziej prosty (większy skok) o 0,4 mm.To by załatwiało sprawę. Ja jednak tak nie zrobiłem. Rozstaw osi kół narzucał średnicę zewnętrzną dorabianego koła. Dla tej średnicy dla modułu 1,5 policzyłem liczbę zębów. Wyszła liczba zębów z ułamkiem. Zaokragliłem do pełnej wartości i skorygowałem. Korygująca i operując głębokością nacinania wyszło koło, które się zazębiało z kołem wirnika,tak, jak opisał to kolega TOP67.
Z oczywistych względów liczba, zębów była mniejsza, niż w kole pierwotnym. Przełożenie uległo zmianie, ale to nie zmieniło funkcjonalności przecinarki.
Kolo miało całkiem rasowe uzębienie. Wzrokowo bez zarzutów. Oczywiście, że nie miało profilu zęba, jak przy m1, 25,bo było to koło korygowane o module 1,5.Na pewno między zębami następował poślizg, zamiast obtaczania, które teoretycznie występuje w kołach o idealnej geometrii i idealnym zazębieniu.
Koło zostało nawęglone i zahartowane, może dlatego tyle działa. Oryginalne, było tylko ulepszanie.

Być może to odgrzewany kotlet ale podam moje przemyślenia w tym temacie. Autor pytał o redukcje dla zmniejszenia średnicy wałka silnika. Ja mam inny pomysł. Można zmniejszyć średnicę wałka silnika lub jeśli to nie wchodzi w grę to wykonać koło zębate o zębach korygowanych. Z postu Autora wywnioskowałem że dopuszczalne jest aby uzębienie było poza wałkiem silnika. W takim razie proponuję wytoczyć wałek o średnicy 27 lub ewentualnie 28mm o długości całkowitej równej długość wałka silnika plus powiedzmy 8mm i plus planowana szerokość koła zębatego.Należy oczywiście wykonać nakiełek. Po odwróceniu wałka wykonujemy otwór wg. wałka silnika (nieprzelotowy). Zęby nacinamy na frezarce obwiedniowej lub dłutownicy Fellowsa (wtedy konieczny kanałek dla wybiegu freza z promieniem dla zredukowania efektu karbu). Dane uzębienia:
liczba zębów =10
moduł =2
przesunięcie zarysu uzębienia xm=1,5 (dla fi=27) lub xm=2(dla fi=28 to jest maksymalny dopuszczalny współczynnik)
pomiar przez n2zęby=10,16 dla fi=27 lub n2zęby=10,505 dla fi=28
Możliwe jest wykonanie 9 zębów gdyby zaszła taka potrzeba.
Dla dobrej pracy koło współpracujące musi być o dużej liczbie zębów lub zębatka. Jeszcze lepiej jak takie małe kółko współpracuje z wieńcem zębatym.
Myślę że odgrzewając temat nikogo nie uraziłem a moje przemyślenia komuś się przydadzą. Jestem długoletnim praktykiem na obróbce uzębień. Obwiedniówki, Fellowsy, szlifierki Nilesa.
Jeśli coś jest niejasne to postaram się narysować ale nie bardzo wiem jak wkleić fotkę.
Pozdrawiam Sławek

Czy są dostępne zębatki z modułem m1 wieksze niż 15x15mm, czy tylko na zamówienie?