Towarzysz z ZSRR: OT-5

Remont

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#21

Post napisał: RomanJ4 » 03 lip 2018, 09:49

Nóż przy cofaniu będzie opadał, ale po promieniu, a nie po jakiejś linii krzywej. Są tokarki w których sanki poprzeczne pracują pionowo lub prawie pionowo i jest wszystko cacy bo nie ma to żadnego znaczenia.
Jak zaczniesz np toczyć stożki przy pomocy liniału to zobaczysz różnicę, kąt wypadkowy tworzącej stożka będzie inny(większy) niż ustawiony na liniale...
(z tego powodu, skala przesadzona)
Obrazek


pozdrawiam,
Roman


bdgr
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 111
Rejestracja: 16 paź 2017, 15:21
Lokalizacja: Poznań

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#22

Post napisał: bdgr » 03 lip 2018, 10:13

Ukaniu pisze:
08 lut 2018, 22:50
Co do kosztów szlifowania to będę pisał jak zapłacę f-v.
Łoże odebrane, to może i zapłaciłeś? :mrgreen: Ile wzięli?


Autor tematu
Ukaniu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 15
Posty: 29
Rejestracja: 03 paź 2017, 11:10
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#23

Post napisał: Ukaniu » 03 lip 2018, 10:55

Roman! ale dlaczego zakładasz, że nóż nie będzie szedł dokładnie w linii przechodzącej przez środek obrotu wrzeciona? To przeca kwestia regulacji wysokości.

Co do kosztów szlifu musiał bym poszukać faktury.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#24

Post napisał: RomanJ4 » 03 lip 2018, 12:41

Ale to nie oś obrotu jest bazą do rozpatrywania tego przypadku a łoże (i wszystko co jest z nim związane/zależne). Owszem, są maszyny ze skośną płaszczyzna łoża(CNC na przykład), ale i w nich punktem odniesienia współrzędnych nie jest oś obrotu materiału tylko ta właśnie płaszczyzna (bo to po niej, i względem niej suwa się narzędzie), czyli układ odniesienia jest identyczny jak w klasycznych tokarkach (tak jakby je posadowić na poprzecznie skośnym podłożu :wink: )

W naszym przypadku liniał będzie statyczny względem łoża, bo jest na nim zamontowany, a sanki poprzeczne w miarę przesuwania się suportu wzdłuż liniału będą przysuwane/lub odsuwane(zależy w którą stronę ustawiony będzie liniał) do osi obrotu wrzeciona(i osi materiału), a jeśli płaszczyzna ruchu sanek poprzecznych nie jest (poprzecznie patrząc jak na rys kolegi) prostopadła do płaszczyzny przesuwu wzdłużnego(suportu po łożu) to w miarę ruchu wzdłużnego i związanego z nim(poprzez skośnie ustawiony liniał) poprzecznego będzie następowało obniżenie wysokości wierzchołka noża powodując tym samym dodatkowy przyrost promienia toczenia niezależny od tego który wymuszony jest działaniem liniału (jak to pokazałem na moim rysunku), czyli ten wymuszony liniałem oraz ten spowodowany obniżeniem wysokości krawędzi skrawającej noża się w tym przypadku dodają. Przyrost promienia (2r) oczywiście będzie niewielki - tym mniejszy im mniejsze jest kątowo odchylenie płaszczyzny przesuwu sań poprzecznych od płaszczyzny poziomej łoza(twierdzenie Pitagorasa), i w większości przypadków będzie pomijalny (zwłaszcza dla stożków o małej zbieżności), ale już dla tych z dużą zbieżnością może wystąpić poza tolerancję. To samo dotyczy toczenia większej średnicy i wysokości(h) stożków krótkich o dużej zbieżności metodą dużego skręcenia sanek narzędziowych.
Przy toczeniu powierzchni walcowych lub stożków z przesunięciem osi konika to zjawisko związane z ruchem poprzecznym narzędzia (w odniesieniu do osi toczenia) oczywiście nie wystąpi, i tu uchyb kąta płaszczyzny suportu(sań poprzecznych) do poziomu łoża nie ma większego znaczenia....
Mam nadzieję, że w miarę klarownie to wyjaśniłem...
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
Ukaniu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 15
Posty: 29
Rejestracja: 03 paź 2017, 11:10
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#25

Post napisał: Ukaniu » 04 lip 2018, 07:47

Jak by się uprzeć liniał można zamontować pod kątem sanek. Ale... no właśnie.
Tak siedziałem wczoraj i dumałem. Jakbym palił to bym zapalił. Roman Twoja niezłomność chyba mnie przekonała.
Jak sanie będą poziomo to łatwiej mierzyć i regulować ew. wady tego co będzie na nich, czy szufladka czy imak i ta łatwość bez konieczności wyciągania poziomicy artyleryjskiej mnie przekonuje.

No ale teraz zaczynają się schody - 1' pochylenia na długości sanek daje ponad 5 mm spadku! :shock: No właśnie, nie ma hop ani też lekkiego docierania. Trzeba przemyśleć frezowanie pod turcite na nowo!

Frezowanie! czy na sali są frezerzy? :-) A gdzie ja mam iść jak nikogo nie znam?! :| - pomocy!

Awatar użytkownika

allegromtn
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 309
Rejestracja: 20 cze 2014, 15:02
Lokalizacja: Bielawa

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#26

Post napisał: allegromtn » 04 lip 2018, 10:13

Ukaniu pisze:Frezowanie!
Można by się jeszcze zastanowić co frezować ;)
Turcite stosuje się w cienkich warstwach, a kolega potrzebuje grubą (5mm)- a może zamiast z tym walczyć to to wykorzystać? Przy tej grubości można by już zrobić podkładkę (np. z brązu) pod prowadnice. Zrobić ją z 3 płaskowników- dwa na pryzmę i jeden na płaska część. Oddać je do szlifowania pod wymiar i powinno być ok? (chyba, trzeba jeszcze poczekać na opinie speców o tym pomyśle)
Drugą prowadnicę(tą z mniejszą szczeliną) można by wylać Turcite.
Pozdrawiam Marek


Autor tematu
Ukaniu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 15
Posty: 29
Rejestracja: 03 paź 2017, 11:10
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#27

Post napisał: Ukaniu » 04 lip 2018, 10:42

Dziś muszę zmierzyć położenie listwy zębatej i napędu bo to ustali zamocowanie skrzynki suportu.
Jak najlepiej zmierzyć konieczne położenie trybu napędu posuwu? Teoretycznie czy praktycznie?
Po Szlifie łoża sanki poszły na dół (nie pamiętam dokładnie) 0,7? pewnie sumarycznie od nowości więcej - przyjmijmy 1mm. Od strony skrzynki tyle trzeba pewnie podnieść może trochę więcej ale dużo się nie da, drugą niestety opuścić. Obie strony trzeba będzie frezować moim zdaniem.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#28

Post napisał: RomanJ4 » 04 lip 2018, 15:31

po szlifie przykręcasz do płyty górnej suportu skrzynkę posuwów, odkręcasz lub luzujesz listwę zębatą na łożu(wyciągając przedtem kołki ustalające jeśli są) i podjeżdżasz suportem pod jeden koniec listwy (lub jej części jeśli listwa jest złożona z odcinków), na wałku zębatym kładziesz pasek cieniutkiego papieru(ewentualnie folii plastikowej), i dociskasz go z góry poluzowaną listwą zębatą, ale tak by nie porozrywać papieru(folii) który powinien wejść między zęby wałka i listwy.
luz-miedzyzebny-kol-zebatych-t50177.html holzmann-ed-300fd-t92261.html
W ten sposób ustalasz wielkość luzu międzyzębnego, bo jakiś musi być by nie wycierać zębów, choć w tym przypadku możliwie najmniejszy.
Dokręcasz wstępnie ten ustawiony już koniec listwy, dojeżdżasz suportem na drugi koniec listwy, powtarzasz procedurę z takim samym papierem(grubość), i dociskasz drugi koniec listwy. Potem dokręcasz śruby pośrednie między końcami i sprawdzasz luz podkładając papier także na środku listwy.
Jeśli luz jest OK, to dociskasz śruby i sprawdzasz szczelinomierzem jaką podkładkę korygującą należy dać między listwę a spód pryzmy łoża. Podkładka między listwę a łoże jest raczej niezbędna, bo wałek będzie starał się odsunąć listwę powiększając luz międzyzębny a same śruby mogą nie utrzymać.
Po podłożeniu podkładki sprawdzasz jeszcze raz wielkość luzu.
Kołki niestety się przesuną i trzeba nawiercić otwory na nowo w innych miejscach.
I tyle.
pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
Ukaniu
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 15
Posty: 29
Rejestracja: 03 paź 2017, 11:10
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#29

Post napisał: Ukaniu » 06 lip 2018, 08:12

Dziękuję za wskazówki, jak mówisz Roman podłożyłem papier i zmierzyłem. To jest robota mocno warsztatowa bo najpierw muszę zlikwidować luzy na osi trybu napędowego. Tak czy siak można myśleć co dalej.
Sanki można podnieść od strony skrzynki w punkcie gdzie jest pryzma o 1,2-1,3 mm
Wtedy zmierzony kąt spadku wynosi 39 sekund co daje konieczność opuszczenia strony przeciwległej o 2,13 mm
W takim wypadku poziom sanek od wartości po szlifie będzie -0,4 mm. Zakładając przed szlifem ok +0,7. To sanki po operacji pójdą na dół ~ 1,1 mm od fabryki (fabryka, hehe :mrgreen: ). I tyle trzeba nadgonić na imaku albo podnieść całość mocowania sanek narzędziowych.
Teraz muszę przyjąć jakiej grubości turcite kleić :?: W oryginale nie było rowków smarujących a chciałbym zrobić.
Z racji, że z jednej strony schodzimy o 2,13 co przy kącie pryzm 45 daje nam 1,5 mm w głąb. Do tego turcite. Myślę, że całość się wyrobi w materiale i nie będzie cienko. Z drugiej mamy już szczelinę 0,85.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

#30

Post napisał: RomanJ4 » 06 lip 2018, 09:42

muszę zlikwidować luzy na osi trybu napędowego.
Jeśli masz na myśli luzy w zazębieniu samej przekładni między pokrętłem a wałkiem zębatym zazębionym z listwą zębatą(luz (luz czasem sięga i połowy obrotu skali pokrętła), to można to skasować przysuwając/ew.odsuwając do siebie koła zębate,
(rys. poglądowy)
Obrazek
a co za tym idzie przesuwając ich osie w korpusie suportu. To można uczynić poprzez tulejowanie ich osi za pomocą łożyskowych tulei mimośrodowych. Nie jest to modyfikacja skomplikowana, wytoczyć tulejki mimośrodowe można bez problemu na tokarce ( obliczenie mimośrodowości, czyli ile podłożyć pod szczękę by uzyskać konkretne przesunięcie jak-z-twardych-szczek-zrobic-miekkie-za ... 54975.html )
ale do roztoczenia otworów pod tuleje trzeba albo wytaczadła i frezarki, albo co najmniej sztywnej wiertarki i odp. wielkości rozwiertaka(otwór H7).
Obrazek Obrazek
Obrazek
(link do tematu luz-pokretla-recznego-posuwu-wzdluz-prz ... 73558.html )
Ma to rozwiązanie jeszcze tę zaletę, że pozwala na dowolną korektę luzu, a także dokonanie poprawek zazębienia w przyszłości (w razie zużycia). Obrót tulei w korpusie powinien być (po ustawieniu) blokowany śrubką, robaczkiem, itp..
Innym sposobem na wyeliminowanie tej wady jest... założenie na tokarkę czytnika położenia(DRO), wtedy żadne luzy przekładni nie są istotne, bo odczyt dotyczy rzeczywistych przesunięć danego podzespołu(np suportu).
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”