Nawet na pewno z żeliwa, stalowe by się tak nie wyłamało. Napisałem w poprzednim poście, że wkładkę wypełniającą ubytek należy wykonać z żeliwa. Z tego co wiem, to żeliwo spawa się elektrodami z niklem. Ale o to jakimi i jak pytajcie kol. RomanJ4.
TSA-16 remont
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 93
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: TSA-16 remont
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 33
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: TSA-16 remont
Ja spawam czasem żeliwo na zimno za pomocą elektrod niklowo- żelazowych. Taki spaw ma małą wytrzymałość, ale ma zaletę taką, że można łączyć ze sobą stal z żeliwem, najlepiej się te elektrody sprawdzają np. do wypełniania nawiertów w imadle itp.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 336
- Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
- Lokalizacja: Elbląg
Re: TSA-16 remont
Witam
Takie pytanko co zrobić z tabliczkami informacyjnymi na tokarce ( załączony posuw , wyłączony posuw ).
Mianowicie mam je trochę wytarte i chciałbym je jakoś odświeżyć .
Ogólnie będę wszystko malował na nowo i chciał bym je zdjąć do tej operacji tylko nie bardzo wiem jak .
Jak je potem założyć na nowo , wiem że są nitowane ale jak to zrobić i gdzie dostać takie nity to czarna magia dla mnie .
Tabliczki zamówić nowe czy da się je jakoś odświeżyć .
W kilku egzemplarzach widziałem tabelki gwintów na tabliczkach i mi się to podoba - też bym chciał mieć takie coś .
Jeszcze jedna sprawa jaki kolor RAL odpowiada zielonemu " tokarkowemu " kolorowi w rzeczywistości - jedynemu słusznemu kolorowi dla obrabiarek
Pozdrawiam
Takie pytanko co zrobić z tabliczkami informacyjnymi na tokarce ( załączony posuw , wyłączony posuw ).
Mianowicie mam je trochę wytarte i chciałbym je jakoś odświeżyć .
Ogólnie będę wszystko malował na nowo i chciał bym je zdjąć do tej operacji tylko nie bardzo wiem jak .
Jak je potem założyć na nowo , wiem że są nitowane ale jak to zrobić i gdzie dostać takie nity to czarna magia dla mnie .
Tabliczki zamówić nowe czy da się je jakoś odświeżyć .
W kilku egzemplarzach widziałem tabelki gwintów na tabliczkach i mi się to podoba - też bym chciał mieć takie coś .
Jeszcze jedna sprawa jaki kolor RAL odpowiada zielonemu " tokarkowemu " kolorowi w rzeczywistości - jedynemu słusznemu kolorowi dla obrabiarek
Pozdrawiam
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 336
- Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
- Lokalizacja: Elbląg
Re: TSA-16 remont
Witam tak przeglądam zdjęcia na aukcjach i dostrzegłem pewne różnice .
Modele z przed 84 roku mają załączanie posuwu wzdłużnego poprzez wajchę przy śrubie pociągowej , w okolicy wejścia w obudowę norton-a Późniejsze modele nie mają tego mechanizmu - wajchy jak tam się załącza posuw wzdłużny ? - samą nakrętką dzieloną na suporcie ?
Ja robię tak - jak potrzebuje to włączam posuw i strugam wzdłużnie z gitary.
Jak nie potrzebuje to rozłączam napęd na norton-ie wajchą .
Zgrubnie strugam z ręki dużym kołem a finalnie podjeżdżam suportem w okolice materiału blokuje nakrętką dwudzielną i korzystam z górnej szufladki na wzdłużnym ustawieniu .
Może są jeszcze jakieś zmiany w serii produkcyjnej przez szereg lat ktoś coś znalazł ?
Modele z przed 84 roku mają załączanie posuwu wzdłużnego poprzez wajchę przy śrubie pociągowej , w okolicy wejścia w obudowę norton-a Późniejsze modele nie mają tego mechanizmu - wajchy jak tam się załącza posuw wzdłużny ? - samą nakrętką dzieloną na suporcie ?
Ja robię tak - jak potrzebuje to włączam posuw i strugam wzdłużnie z gitary.
Jak nie potrzebuje to rozłączam napęd na norton-ie wajchą .
Zgrubnie strugam z ręki dużym kołem a finalnie podjeżdżam suportem w okolice materiału blokuje nakrętką dwudzielną i korzystam z górnej szufladki na wzdłużnym ustawieniu .
Może są jeszcze jakieś zmiany w serii produkcyjnej przez szereg lat ktoś coś znalazł ?
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 33
- Posty: 2342
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
- Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy
Re: TSA-16 remont
Rok budowy nie ma znaczenia były tokarki TSA 16 i TSA 160, przeczytaj ten temat tsa-16-160-1954r-jak-to-jest-t78789.html
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 336
- Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
- Lokalizacja: Elbląg
Re: TSA-16 remont
Witam
Ok z tym że tsa 160 też ma załączanie posuwu przy nortonie .
a tutaj go nie widzę -
https://www.olx.pl/oferta/tokarka-stolo ... 20bebc227d
https://www.olx.pl/oferta/tokarka-tsa-1 ... 20bebc227d
Nie chce reklamować ale jeszcze na kilku aukcjach trafiły się norton-y bez załączania posuwu .
Co innego brak nakrętki dwudzielnej na suporcie a co innego wajcha na nortonie do rozłączania posuwu .
Generalnie to uważam że tsa 160 to matka tsa16 .
Kolego rc36 zobacz na datę swojej 160-ki lub kolegi "mat3ys" odpowiednio 56 i 54 r.
Ja mam ts 16 z roku 57 i starszej "szesnastki " jeszcze nie spotkałem .
Norton-y były zamienne ( zresztą to wiemy z autopsji ) jak i wiele innych gratów między tsa 16 i tsa 160
I tu rodzi mi się hipoteza ,że
Nortony miały tą wajchę po to by w tsa 160 rozłączyć posuw przy gwintowaniu lub innej operacji na automatycznym posuwie .
Z biegiem czasu przestali produkować tsa 160 ( lub przeszła ona modernizacje do tsa 16 ) więc uprościli odlew obudowy nortona likwidując mechanizm rozsprzęgania śruby przy nortonie .
Napiszcie co o tym myślicie ...
Pozdrawiam
Ok z tym że tsa 160 też ma załączanie posuwu przy nortonie .
a tutaj go nie widzę -
https://www.olx.pl/oferta/tokarka-stolo ... 20bebc227d
https://www.olx.pl/oferta/tokarka-tsa-1 ... 20bebc227d
Nie chce reklamować ale jeszcze na kilku aukcjach trafiły się norton-y bez załączania posuwu .
Co innego brak nakrętki dwudzielnej na suporcie a co innego wajcha na nortonie do rozłączania posuwu .
Generalnie to uważam że tsa 160 to matka tsa16 .
Kolego rc36 zobacz na datę swojej 160-ki lub kolegi "mat3ys" odpowiednio 56 i 54 r.
Ja mam ts 16 z roku 57 i starszej "szesnastki " jeszcze nie spotkałem .
Norton-y były zamienne ( zresztą to wiemy z autopsji ) jak i wiele innych gratów między tsa 16 i tsa 160
I tu rodzi mi się hipoteza ,że
Nortony miały tą wajchę po to by w tsa 160 rozłączyć posuw przy gwintowaniu lub innej operacji na automatycznym posuwie .
Z biegiem czasu przestali produkować tsa 160 ( lub przeszła ona modernizacje do tsa 16 ) więc uprościli odlew obudowy nortona likwidując mechanizm rozsprzęgania śruby przy nortonie .
Napiszcie co o tym myślicie ...
Pozdrawiam
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 93
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Re: TSA-16 remont
TSA 160 była mniej popularna i chyba ustępuje w ilości egzemplarzy TSA 16. Tę ostatnią produkował Poznań i Wrocław. Pewnie w różnych wariantach. Ma kol. pewność, że sprzęgło przy Nortonie związane jest z datą produkcji ?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 336
- Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
- Lokalizacja: Elbląg
Re: TSA-16 remont
Witam
Generalnie chciałem naświetlić sprawę i dowiedzieć się coś od was .
Pewności nie mam to tylko hipotezy wynikające z obserwacji rynku .
Równie dobrze za datę zmiany konstrukcyjnej można uznać rok przed 84 datowanie opiera się na roczniku maszyny bez sprzęgła .
Nikt nie zagwarantuje że nie było 2 wersji produkcyjnych tak jak z łożyskami w wrzecienniku wersja (A i B ) .
Pozdrawiam
Generalnie chciałem naświetlić sprawę i dowiedzieć się coś od was .
Pewności nie mam to tylko hipotezy wynikające z obserwacji rynku .
Równie dobrze za datę zmiany konstrukcyjnej można uznać rok przed 84 datowanie opiera się na roczniku maszyny bez sprzęgła .
Nikt nie zagwarantuje że nie było 2 wersji produkcyjnych tak jak z łożyskami w wrzecienniku wersja (A i B ) .
Pozdrawiam
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...