Najpierw wrażenia bardzo wstępne:
Duży minus - na stronie podane były inne parametry, niż w DTR, a z kolei na samej frezarce inne, niż w DTR.
1. Stół roboczy jest w wersji 500x180 (co po moim telefonie na stronie zostało poprawione, chociaż posuw stołu nie został już zmniejszony z 480 na 280mm), a nie 700x180, jak było pierwotnie napisane. To jest mój największy zarzut, ale mam wrażenie, że może nie powinno być tak źle z krótszym stołem, bo w zasadzie nie jest mi potrzebny ten dłuższy, a może przynajmniej będzie troszkę sztywniejszy. Niemniej jednak, gdyby nie to, że kupione w i tak niezłej cenie, to pewnie bym oddawał (jak mi powiedzieli można odesłać i oddadzą pieniądze).
2. Średnica wiercenia w DTR podana jest 20mm, na stronie wciąż 25mm. To akurat chyba i tak wielkiej różnicy w praktyce nie robi, pewnie sobie podają wartości jak im się podoba. Jednak różnica jest.
3. Masa, na stronie podane 160kg, w DTR 110kg (w przybliżeniu), na samej maszynie 103kg, czyli z DTR się zgadza, ale...
4. Na stronie i w DTR silnik podano 750W, na korpusie frezarki mam napisane 600W...
Ogólnie wniosek z tego jest taki, że te parametry od modelu niżej HK20 VARIO różnią się tylko stożkiem wrzeciona, u mnie jest MK3, tam jest MK2. I na tym różnic koniec... nie wiem, czy to ma jakiekolwiek praktyczne znaczenie. Ale, jak już wspomniałem, cena w porównaniu z odpowiednikami hafen i innych firm wypada znacznie lepiej, więc nie będę odsyłał, chociaż niesmak pozostaje.
Z pozytywów (a może to standard), to dostałem razem z frezarką małą skrzyneczkę narzędziową (niskiej jakości), ale w środku zestaw kluczy, śrubokręty, dozownik na olej no i uchwyt wiertarski z trzpieniem. Drobiazg, ale zawsze to trochę lepsze wrażenie.
Pytania:
No, to tyle wstępnej opinii, o samym działaniu to się wypowiem, jak już uruchomię. Mojego nutoola dostałem rozkonserwowanego, więc nie musiałem go rozkręcać (czego strasznie się wtedy bałem), ale tym razem frezarka jest zabezpieczona. Co prawda nie wygląda jak nutool w LM, który chyba pływał w tym żółtawym smarze, ale jest ewidentnie zabezpieczona.
1. Jak to wyczyścić? W DTR jest napisane rozpuszczalnik, nafta lub olej napędowy. Czy nafta świetlna (takie coś) się do tego nadaje? A może aceton (np. taki) ? Z chemii "technicznej" jestem zupełnie zielony i do tej pory do czynienia miałem jedynie z WD40 i tereborem.
2. Jak bardzo trzeba rozkręcać maszynę? Może wystarczy przejechać po tych odsłoniętych elementach, przejechać w skrajne pozycje stołem i wrzecionem i to wyczyścić? Czy trzeba zabierać się za demontaż całego stołu i zdejmować obudowę wrzeciona, żeby odsłonić prowadnice? Nie powiem, trochę się tego boję
