Puszka będzie nowa, to dla mnie podstawa:) Staram się pedantycznie podchodzić do wszystkiego, będzie zrobione zgodnie ze sztuką

Falownik miałem już w niedziele zamawiać ale ojca mam w szpitalu i nie mam głowy ostatnio do niczego.
Odnośnie falownika, to nie wiem czy ja dobrze myślałem co do podłączenia. Byłem pewien, że wyjście falownika podłącze pod siłową wtyczkę tokarki i instalacja zostanie oryginalna a elektryk z pracy twierdzi, że falownik mam podpiąć bezpośrednio pod silnik

Jak Wy u siebie macie podpięte? W przypadku bezpośredniego podpięcia pod silnik, zmiana kierunku obrotów jak się domyślam będzie wymuszana z falownika? Jak ma się taka opcja do funkcjonalności i komfortu pracy, gwintowania itp?