Elektrodrążarka drutowa na LinuxCNC

ciecie alu

• Cytuj
• Cytuj

#251

Post napisał: +Adam+ » 17 lis 2015, 18:55

Załączniki

• Cytuj
• Cytuj

#252

Post napisał: ma555rek » 17 lis 2015, 19:12

+Adam+ pisze: Jego ruch po elektrodach z węglika powoduje ich żłobienie, drut wcina się w elektrody, niszczy je.

kamienie niszczone są nie przez ruch drutu i mechaniczne piłowanie tylko przez zły kontakt spowodowany drobinami tlenku( korund nie przewodzi prądu). Mokry drut się unosi i następuje iskrzenie - efekt taki sam jakbyś poddał kamień elektrodrążeniu. Nawet kierunek biegunowości dla drążenia widii się zgadza!
Dlatego kamarowe zasilanie na oś bebna zdejmuje mu kłopot z kamieniami.
Najbardziej jednak problem mu upraszcza brak tych kamieni
W zamian za to długo drąży stalowe detale.

[ Dodano: 2015-11-17, 19:21 ]

ArturM pisze:Może tak być?

przecież działa - mam powiedzieć że nie może?
dołóż warystory do styków aby zdjąć piki indukcyjności załączanych cewek

Jako że sami o archeologiczności przekażników mocno się wypowiadaliście ( może nadużyciem jest liczba mnoga) to myslałem że zastosowany falownik ustawiony jest do pracy typu
IN1 praca
IN2 zbocze - kierunek w lewo
IN3 zbocze - kierunek w prawo
i nic więcej nie potrzeba ( no jeszcze tylko te oporniki -a nie indukcyjność - które są obciążeniem styku krańcówki)

• Cytuj
• Cytuj

#253

Post napisał: kamar » 17 lis 2015, 19:24

+Adam+ pisze: znalazlem takie info odnosnie obrobki aluminium,

No, ciekawe. Tyle, ze ja mam podawanie prądu tylko na bęben Tak przy okazji to mógłbyś pokazać jak wygląda podanie przez elektrodę ? Może w Agie bym tak zrobił.

[ Dodano: 2015-11-17, 19:28 ]

ma555rek pisze: Jako że sami o archeologiczności przekażników mocno się wypowiadaliście ( może nadużyciem jest liczba mnoga)

I dalej nie odróżnia stycznika od przekażnika Przy zylione przekażników pracujących w tej maszynie, dwa, trzy więcej to jakby ginie.

• Cytuj
• Cytuj

#254

Post napisał: ma555rek » 17 lis 2015, 19:32

• Cytuj
• Cytuj

#255

Post napisał: kamar » 17 lis 2015, 20:03

ma555rek pisze:]tam nie ma miejsca na zastosowanie ani jednego więcej przekaźnika. Bo i w czym, co miałby obsługiwać?

Biedactwo jak zwykle nie doinformowane - bliżej końca filmiku

[youtube][/youtube]

[ Dodano: 2015-11-17, 20:30 ]

ma555rek pisze: kamienie niszczone są nie przez ruch drutu i mechaniczne piłowanie tylko przez zły kontakt spowodowany drobinami tlenku( korund nie przewodzi prądu). Mokry drut się unosi i następuje iskrzenie - efekt taki sam jakbyś poddał kamień elektrodrążeniu.

Gdybyś wczoraj czy rano napisał w swoim stylu - ty taki owaki, jak skończysz ciać aluminium to wyrzuć drut bo nic innego nie utniesz., to bym pomyslał - jest jaki jest ale coś na temat drążenia wie z praktyki. A po fakcie to dalej tylko teoretyczne dywagacje.

• Cytuj
• Cytuj

#256

Post napisał: ma555rek » 17 lis 2015, 22:41

kamar pisze:- bliżej końca filmiku.

pokaż jeszcze sławojkę - też będzie odniesieniem
Porównaj z obrazkiem - raptem cały generator 15A do drutówki

• Cytuj
• Cytuj

#257

Post napisał: +Adam+ » 17 lis 2015, 22:57

• Cytuj
• Cytuj

#258

Post napisał: kamar » 17 lis 2015, 23:16

• Cytuj
• Cytuj

#259

Post napisał: ma555rek » 18 lis 2015, 02:30

+Adam+ pisze:prezes dostal oferte na drutowke ...jest tam tez zdjecie jesli chodzi o podawanie pradu przez drut

i nie tylko. Drut jest przełamywany na krawędzi kamienia - gadają o wielu rolkach ale ten moment obniża trwałość drutu
Zresztą więcej rolek wcale nie stabilizuje biegu drutu - i tak liczy się dokładność prowadzenia na ostatnich rolkach, co było wcześniej nic nie znaczy.
Jest również zdjęcie gdzie widać że po zmontowaniu ktoś wziął pistolet i po całości pojechał równo farbą, po kablach, po prowadnicach i nawet na wózku są dymki.
Co ciekawe, pomimo że było malowane to widać resztki piachu odlewniczego sypiącego się na pomalowane powierzchnie na korpusie - obok tych śrub luzem na pewno a i chyba na gwincie śruby też.

Czyli ten piach jest wszędzie.
A taka świetna ma być wg opisu.

• Cytuj
• Cytuj

#260

Post napisał: kamar » 18 lis 2015, 15:54

W ramach walki z mydlanym syfem, zalałem rano pszczółkę naftą. Poza lekkim dymkiem to widzę same zalety. Iskra jakaś taka bardziej stabilna i w obie strony, trochę chyba szybciej idzie no i maszynka po szychcie jeszcze nigdy tak nie wyglądała

[youtube][/youtube]