Remont WS 15

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#231

Post napisał: clipper7 » 07 wrz 2015, 10:46

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem problem, ale jeżeli chcemy poprawnie, osiowo osadzić łożysko w "rozbitym" otworze, to ja robię jakiś prowizoryczny uchwyt do pozycjonowania ( często tokarka, podtrzymki, pryzmy, płytki wzorcowe itp.) i wklejam łożysko na klej do łożysk. Bez bawienia się we włókno szklane, wypełniacze, radełkowanie itp. Cała trudność w odpowiednim pozycjonowaniu części, tu trzeba się przyłożyć. I nie oszczędzać kupując tani klej.


Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

Tagi:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#232

Post napisał: RomanJ4 » 07 wrz 2015, 11:15

Włókno jest tylko do wzmocnienia, zwłaszcza kiedy ubytki są duże a warstwa klejowa sporej grubości. Choć dobre kleje mają dobrą przyczepność do metalu, to przy grubych warstwach lepiej by była bardziej przyczepna, by się pod naciskiem nie odspajała, a przynajmniej szorstka..
Przy cienkich warstwach zapewne wystarczy, gdy ma wypełniacz w postaci metalowego pyłu..
A dokładne centrowanie, czy poprawianie owalu przez obtaczanie ... no cóż, właśnie po to się to robi by nie biło... :wink:
pozdrawiam,
Roman


Jawojt
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 17
Rejestracja: 02 sty 2006, 17:20
Lokalizacja: Płoki

#233

Post napisał: Jawojt » 07 wrz 2015, 23:59

Witam
Dzisiaj nabiłem górne łożysko i złapałem za nie uchwytem tokarskim a z drugiej strony podpałem trzpień MK2 w stożku konika. Przy takim układzie dokonałem pomiarów. Wyniki poniżej:

Obrazek

Mierzyłem bicie w punktach A, B, C. Wyniki w tych miejscach w zasadzie pokrywają się z wczorajszymi.
Punkty D, E, F, G, H mierzyłem przesuwając czujnik zamocowany na suporcie tokarki wzdłuż wrzeciona bez jego obracania. Pomiar taki wykonałem w linii maksymalnego a potem minimalnego wychylenia. Pomiary są bardzo podobne do wczorajszych, można powiedzieć że uwzględniając dokładność ich wykonania w zasadzie takie same. Stąd wniosek, że końcówka z wieloklinem nie jest wygięta a problem leży w nie centrycznym wykonaniu czopa pod dolne łożyska
raczej dwa razy tyle jeśli z jednej strony bije 0,15
myślę tak skoro bije 0,15 mm to jak zbiorę ten wymiar to będzie równo i w osi a szczelina która powstanie rozłoży się na "dwie strony" i będzie wynosić 0,075 mm.

clipper7 napisał/a
jeżeli chcemy poprawnie, osiowo osadzić łożysko w "rozbitym" otworze, to ja robię jakiś prowizoryczny uchwyt do pozycjonowania ( często tokarka, podtrzymki, pryzmy, płytki wzorcowe itp.) i wklejam łożysko na klej do łożysk. Bez bawienia się we włókno szklane, wypełniacze, radełkowanie itp. Cała trudność w odpowiednim pozycjonowaniu części, tu trzeba się przyłożyć.
Nie wiem co dokładniej potrafię zrobić, klejami zawszę się ubabram i przy klejeniu czuję presję czasu. A pośpiech nie sprzyja dokładności szczególnie przy braku wprawy. Choć jeżeli ktoś potrafi uporać się z takim problemem to efekt finalny może być bardzo dobry.

Metoda podana przez RomanJ4
Można by też lekko zaradełkować (by się lepiej trzymał) pod dobry "płynny metal" z proszkami metalu, nakładany najlepiej na nawiniętą na warstwę kleju cienką tkaninę węglową (tkaniny używane w modelarstwie na laminaty), potem obtoczyć na wymiar.
mimo, że bardziej pracochłonna ma tą zaletę, że przy następnej wymianie łożyska nie trzeba już powtarzać klejenia a wrzeciono "jest bliższe oryginałowi". Kiedyś używałem Chestermetalu i mam o nim dobre zdanie. Zastanawiałem się jak będzie trzymał przy cienkiej warstwie /0,2 mm/ i tutaj pomysł z radełkowaniem i ewentualnie płótnem pokazuje jak rozwiązać ten problem. Innych klei nie znam ale po przeglądnięciu tak na szybka internetu wydaje się, że są podobne. Czy z podanych powyżej jest któryś preferowany /dobry ale nie koniecznie najdroższy/?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#234

Post napisał: RomanJ4 » 08 wrz 2015, 01:41

Jawojt pisze:myślę tak skoro bije 0,15 mm to jak zbiorę ten wymiar to będzie równo i w osi a szczelina która powstanie rozłoży się na "dwie strony" i będzie wynosić 0,075 mm.
mam wątpliwości co do tego wyliczenia kolegi(o ile dobrze kolegę zrozumiałem), bo w/g mnie będzie to wyglądało tak:

Obrazek

a - zielony - zarys idealny, współosiowy z osią wrzeciona, wymiar pełny,(bicie w stosunku do osi=0,00)
b - czerwony - zarys z biciem 0,15mm (a minus bicie)
c - niebieski - wymiar po obtoczeniu do całkowitego zabielenia walca (2xb)
Dlaczego tak?
Ponieważ zakładam wykonanie fabrycznego wrzeciona w jednym zamocowaniu, w którym czop pod dolne łożysko musiał być współosiowy z resztą wałka. a nie sądzę by bijąca powierzchnia czopa (czerwony) b mogła się przemieścić swoim zarysem poza zarys idealny a (zielony). Chyba, że wrzeciono jest tu krzywe, co wydaje mi się mało prawdopodobne (ciekawe jak wygląda jajowatość tego czerwonego zarysu?)
Tak więc przetaczając czerwony do zabielenia by uzyskać współosiowość uzyskamy zarys niebieski, którego średnica będzie mniejsza o około 2 x bicie...
Chyba, że kolega nałoży klej na powierzchnię jaka jest, by po obtoczeniu uzyskać zarys zielony a, ale warstwa kleju będzie miała wtedy kształt podobny do półksiężyca i w najsłabszym miejscu może nie wytrzymać..
pozdrawiam,
Roman


Jawojt
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 17
Rejestracja: 02 sty 2006, 17:20
Lokalizacja: Płoki

#235

Post napisał: Jawojt » 08 wrz 2015, 23:26

RomanJ4 pisze:Ponieważ zakładam wykonanie fabrycznego wrzeciona w jednym zamocowaniu, w którym czop pod dolne łożysko musiał być współosiowy z resztą wałka. a nie sądzę by bijąca powierzchnia czopa (czerwony) b mogła się przemieścić swoim zarysem poza zarys idealny a (zielony). Chyba, że wrzeciono jest tu krzywe, co wydaje mi się mało prawdopodobne (ciekawe jak wygląda jajowatość tego czerwonego zarysu?)

Tak więc przetaczając czerwony do zabielenia by uzyskać współosiowość uzyskamy zarys niebieski, którego średnica będzie mniejsza o około 2 x bicie...

Chyba, że kolega nałoży klej na powierzchnię jaka jest, by po obtoczeniu uzyskać zarys zielony a, ale warstwa kleju będzie miała wtedy kształt podobny do półksiężyca i w najsłabszym miejscu może nie wytrzymać..
masz rację ja założyłem błędnie, że wymiar minimalny jest poprawny i do zebrania jest tylko naddatek.
RomanJ4 pisze:Chyba, że kolega nałoży klej na powierzchnię jaka jest, by po obtoczeniu uzyskać zarys zielony a, ale warstwa kleju będzie miała wtedy kształt podobny do półksiężyca i w najsłabszym miejscu może nie wytrzymać..
wydaje mi się, że to nie byłby najlepszy pomysł.

Poniżej załączam wyniki dzisiejszych pomiarów:

Obrazek

obrysy wyglądają podobnie do narysowanych przez Ciebie.


Jawojt
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 17
Rejestracja: 02 sty 2006, 17:20
Lokalizacja: Płoki

#236

Post napisał: Jawojt » 10 wrz 2015, 21:07

Witam
Pewna rzecz w moich pomiarach nie daje mi spokoju. Mianowicie na samym początku podałem, że
. Po zdemontowaniu wrzeciona okazało się, że tokarz który toczył wrzeciono przejechał wymiar pod dolne łożyska o około 0,02 mm /śruba mikrometryczna pokazuje 24,98/. Co prawda potem ratował się punktując /nakłuwając (nie znam fachowej nazwy) powierzchnię czopa ale łożysko 6205 na czop wrzeciona wsuwa się luźno /przesuwa się pod swoim ciężarem/
natomiast pomiary bicia wskazują różnicę między max a minimum jako 0,15 mm czyli jeżeli rysunek w poprzednim poście byłby poprawny powinienem pomierzyć 24,85. Powtórzyłem pomiary, śrubą mikrometryczną. Powtórnie wyszło na 24,98 =-0,01 zarówno w linii min-max jak i prostopadłej do niej. Sprawdziłem też różnicę średnic za pomocą suwmiarki elektronicznej i obracając czop w jej szczękach nie zauważam różnic średnicy więcej niż 0,02 działki. Wygląda to jakby średnica czopa była lekko w minusie /0,02/ natomiast powstał mimośród. Najprawdopodobniej środek czopa jest przesunięty o 0,12 mm /bądź środek stożka/. Potwierdza to chyba pomiar wykonywany po linii max i min pokazany w poście z dnia 2015-09-07, 23:59. Przyrost linii pomiędzy punktami G-F dla linii max wynosi 0,510 mm a dla linii min wynosi 0,415 mm a przyrosty pomiędzy punktami F-E i E-D wynoszą 0,02 i 0,02 w linii max oraz 0,00 i 0,1 w linii min. Rysunek pomiaru odchyłek pokazany w poprzednim poście robiony był przy założeniu że środek czopa i środek wrzeciona pokrywają się i chyba jest zły.

Mam też pytania

zakładając, że tokarz wytoczył czop poprawny taki jak zarys a /zielony/ na rysunku kolegi RomanJ4 to co mogło się stać, że powstał zarys b /czerwony/? Wiertarka sprzedawana była jako mało używana i tak też wygląda choć łożyska lekko wybite.

czy dobrze myślę, że przesunięty jest środek czopa a nie środek stożka ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 21
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#237

Post napisał: RomanJ4 » 10 wrz 2015, 22:38

Jawojt pisze:Wygląda to jakby średnica czopa była lekko w minusie /0,02/ natomiast powstał mimośród. Najprawdopodobniej środek czopa jest przesunięty o 0,12 mm /bądź środek stożka/.
Środek stożka jest mniej więcej Ok, bo inaczej wymiar C też byłby mocno bijący (jak D, E, F)
Obrazek
Jawojt pisze:zakładając, że tokarz wytoczył czop poprawny taki jak zarys a /zielony/ na rysunku kolegi RomanJ4 to co mogło się stać, że powstał zarys b /czerwony/?
Niestety, jedyne rozsądne wytłumaczenie tego przypadku to takie, że tokarz nie wytoczył centrycznie (albo szlifierz schrzanił, jeśli było szlifowane).
Aż tyle to nawet aluminium by nie popłynęło...
pozdrawiam,
Roman


rkowalski
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 38
Posty: 76
Rejestracja: 26 sie 2015, 13:17
Lokalizacja: Chojna

#238

Post napisał: rkowalski » 19 wrz 2015, 22:55

Też coś tam skrobie przy swojej żeby nie było :wink:
Pierdoły, ale zawsze coś :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika

Autor tematu
clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 41
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#239

Post napisał: clipper7 » 20 wrz 2015, 09:41

rkowalski pisze:Pierdoły, ale zawsze coś :wink:
Zawsze miałem duży szacunek dla ludzi dbających o detale, podoba mi się, punkcik poszedł !
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


upanie
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 32
Posty: 1962
Rejestracja: 15 sty 2011, 09:26
Lokalizacja: Wyszków

#240

Post napisał: upanie » 20 wrz 2015, 11:06

A ja nie miałem z tego powodu szacunku ale patrzyłem z podziwem myśląc "ale oni muszą mieć dużo wolnego czasu".
czilałt...

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”