Ploter frezujący 2400x1400x200 do drewna i metali kolorowych
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 71
- Posty: 464
- Rejestracja: 21 gru 2004, 14:11
- Lokalizacja: 05-505 PRAŻMÓW
- Kontakt:
Chodziło mi tylko o prędkości jakie uzyskaliście na silniku 8.5Nm w swoich frezarkach, przy których "nie gubią kroków"? Muszę dobrać przełożenia przekładni i prędkości. Mam jeszcze jedno pytanie czy listwa o module=1 nie będzie za drobna i słaba (napewno zahartuję kołą i listwę). Czytałem w innych postach, że dobrze jest przyjąć m=1.5 lub max.m=2.....co o tym sądzicie?
Jednak ze względów na wielkości kół i uch zabudowę zastosowałem moduł m=1.5..... Efekty są widoczne w albumie.......
Jednak ze względów na wielkości kół i uch zabudowę zastosowałem moduł m=1.5..... Efekty są widoczne w albumie.......
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
nie wiem czy pisałem w tym poście czy w inny bo mi sie nie chce czytac....
rezarka o polu prawie 1 m kwadratowy
trapez 20 x4 bujam na silniku 8,5Nm + m880, 5,7A , 66V 1/8 kroku
stabilnie 4500 mm....7,5 cm !! nie można zatrzymac napierając całym ciałem!!! podejrzewam, że można by na tym jeździc....
naprawde poecam taki sterownik i silnik tej mocy...oczywiscie można by zastosowac jeszcze wyższe napięcie, ale poco...te prędkosci są zadawalające, chyba że się chce silnikiem dodatkowo dogrzewac pomieszczenie
!!!!!!
z z gubienie kroków...hm...dużo zalezy od ustawienia śruby...ja mam regulacje nakretki we wszystkich płaszczyznach, podobnie mocowanie śruby- trapez ustwiony jest tak, można kręcic nim poruszając najcięzsza oś mojej frezarki w dwóch palcach.....idzie lekko i bez większych oporów!! to ważne!!!!!!!! na początku jak skręciłem to myślałem ze będe beczał...trzeba było solidnie chycic w łąpe zeby tym obracach....potem dokonałem korekt regulacyjnych...jest ok
no i zasilacz....mój ma ponad 1kAV+ oczywiscie soft start
przy uruchamianiu, pierwsze pc+ power off na driwerze ( disable) potem włanczam zasilacz..a nastepnie enable...styki przekaźnmika soft startu są przełanczane przy braku obciążenia... inaczej . moze sie kiedys okaza, ze mamy mały pożar w skrzynce sterowniczej...jak stycznik odmówi posłuszestwa i zaczną sie palic rezystory
6 obr/sekunde dla mnie to nieporozumienie......
na jakim silniku, jakie zasilanie, 3 silniki jenocześnie czy w singlu? przy obciążeniu czy bez?
dla silnika 1,89...to rozumiem...ale przy 3Nm porażka tym bardziej przy wyzszych momentach
rezarka o polu prawie 1 m kwadratowy
trapez 20 x4 bujam na silniku 8,5Nm + m880, 5,7A , 66V 1/8 kroku
stabilnie 4500 mm....7,5 cm !! nie można zatrzymac napierając całym ciałem!!! podejrzewam, że można by na tym jeździc....

naprawde poecam taki sterownik i silnik tej mocy...oczywiscie można by zastosowac jeszcze wyższe napięcie, ale poco...te prędkosci są zadawalające, chyba że się chce silnikiem dodatkowo dogrzewac pomieszczenie

z z gubienie kroków...hm...dużo zalezy od ustawienia śruby...ja mam regulacje nakretki we wszystkich płaszczyznach, podobnie mocowanie śruby- trapez ustwiony jest tak, można kręcic nim poruszając najcięzsza oś mojej frezarki w dwóch palcach.....idzie lekko i bez większych oporów!! to ważne!!!!!!!! na początku jak skręciłem to myślałem ze będe beczał...trzeba było solidnie chycic w łąpe zeby tym obracach....potem dokonałem korekt regulacyjnych...jest ok
no i zasilacz....mój ma ponad 1kAV+ oczywiscie soft start
przy uruchamianiu, pierwsze pc+ power off na driwerze ( disable) potem włanczam zasilacz..a nastepnie enable...styki przekaźnmika soft startu są przełanczane przy braku obciążenia... inaczej . moze sie kiedys okaza, ze mamy mały pożar w skrzynce sterowniczej...jak stycznik odmówi posłuszestwa i zaczną sie palic rezystory
6 obr/sekunde dla mnie to nieporozumienie......
na jakim silniku, jakie zasilanie, 3 silniki jenocześnie czy w singlu? przy obciążeniu czy bez?
dla silnika 1,89...to rozumiem...ale przy 3Nm porażka tym bardziej przy wyzszych momentach
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 71
- Posty: 464
- Rejestracja: 21 gru 2004, 14:11
- Lokalizacja: 05-505 PRAŻMÓW
- Kontakt:
Czyli rozumiem, że prędkości obrotowe samego wału silnika u Ciebie wynoszą: stabilna (4500mm/min)/4mm[skok śruby]=1125obr/min, i z mozliwościa gubienia kroków przy obciążeniu: (9000mm/min)/4mm=2250obr/min?
Zastanawiam się, czy u mnie nie będzie ich gubił ....
Na pierwszym stopniu zastosowałem przełożenie 1:4 (silnik-wał osi X). Kolejny stopień wał - napęd 2 zębników L+P 1:1 aby nie sumować błędów przełożenia. Natomiast ostatni człon - kólko zębate ma z=20 zębów o module m=1.5. Zębnik toczy się na listwie zębatej po średnicy podziałowej d=30mm. Więc na jeden obrót zębnika wózek przesunie się o 94,25mm. Czyli teraz zakładając obroty silnika np. 1000obr/min, kółko zębate wykona 250 obrotów/min co daje nam przesunięcie 250*94.25mm=23562,5mm/min=ok.392mm/s....? Trochę za dużo?......
Dokładność teoretyczna....silnik wykonuje 200 kroków/ obrót. Zębatka obraca się o 1/4 pełnego kąta, więc wózek przemieści się o 94.25/4=23.56mm. Dokładność=0.12;
Gdy zastosujemy sterowanie 1/8 kroku wtedy przy jednym obrocie silnik wykona 200*8=1600 ukroków. Więc teoretycznie wtedy dokładnosć ruchu = 0.015, (gdyby nie błędy przekładni oczywiście)
Będe chyba jednak musiał zastosować jeszcze jedno - na drugim stopniu wałek/zębnik - przełożenie 1:2.... Co sądzicie o tym rozwiązaniu, czy sprawdzi się w praktyce? I czy wytrzymają zęby kół? Załóżmy, że silnik będzie uzyskiwał moment 6Nm, po przełożeniu, na zębatce wyniesie 24Nm/2kółka=12Nm/stronę......
Planuję zastosować silniki po 8.5Nm na każdą oś.....
Zastanawiam się, czy u mnie nie będzie ich gubił ....

Na pierwszym stopniu zastosowałem przełożenie 1:4 (silnik-wał osi X). Kolejny stopień wał - napęd 2 zębników L+P 1:1 aby nie sumować błędów przełożenia. Natomiast ostatni człon - kólko zębate ma z=20 zębów o module m=1.5. Zębnik toczy się na listwie zębatej po średnicy podziałowej d=30mm. Więc na jeden obrót zębnika wózek przesunie się o 94,25mm. Czyli teraz zakładając obroty silnika np. 1000obr/min, kółko zębate wykona 250 obrotów/min co daje nam przesunięcie 250*94.25mm=23562,5mm/min=ok.392mm/s....? Trochę za dużo?......
Dokładność teoretyczna....silnik wykonuje 200 kroków/ obrót. Zębatka obraca się o 1/4 pełnego kąta, więc wózek przemieści się o 94.25/4=23.56mm. Dokładność=0.12;
Gdy zastosujemy sterowanie 1/8 kroku wtedy przy jednym obrocie silnik wykona 200*8=1600 ukroków. Więc teoretycznie wtedy dokładnosć ruchu = 0.015, (gdyby nie błędy przekładni oczywiście)
Będe chyba jednak musiał zastosować jeszcze jedno - na drugim stopniu wałek/zębnik - przełożenie 1:2.... Co sądzicie o tym rozwiązaniu, czy sprawdzi się w praktyce? I czy wytrzymają zęby kół? Załóżmy, że silnik będzie uzyskiwał moment 6Nm, po przełożeniu, na zębatce wyniesie 24Nm/2kółka=12Nm/stronę......
Planuję zastosować silniki po 8.5Nm na każdą oś.....
- Załączniki
-
- Małe zbliżenie napędu jednej strony X
- CNC2mb.jpg (81 KiB) Przejrzano 1978 razy
-
- Napęd osi X
- CNC2ma.jpg (86.24 KiB) Przejrzano 2048 razy
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 maja 2006, 22:56
- Lokalizacja: Koło Rzeszowa
Jeżeli o to chodzi to ja w moim plotereczku (tak to zabawkawood carver pisze:podejrzewam, że można by na tym jeździc....![]()

No a teraz pomnóźcie sobie moje wyniki razy 17, bo takie jej stosunek momentów mojego silnika i takiego 8,5Nm i już wiecie czego mozna sie spodziewać po takim potworze. Tabliczka z napisem 8,5Nm zobowiązuje!!!
Pozdrawiam
Pozdro
Qba
Qba
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 71
- Posty: 464
- Rejestracja: 21 gru 2004, 14:11
- Lokalizacja: 05-505 PRAŻMÓW
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Na zbliżeniu wyglada że docisk koła do zebatki wytworzony jest napieciem paska napędowego. Jezeli tak to sugeruje zmianę tak, aby naped przenoszony był na koło niezaleznie od siły dociskajacej to koło do zębatki. Taki układ jak dotychczas grozi silnymi rezonansami i zniszczeniem przekładni. W zamiarach było coś o frezowaniu metali kolorowych, nie tylko drewna.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 71
- Posty: 464
- Rejestracja: 21 gru 2004, 14:11
- Lokalizacja: 05-505 PRAŻMÓW
- Kontakt:
Tak masz rację, na zbliżeniu pokazałem jedną z koncepcji rozwiązania napędu, pas dociąga zębatkę do listwy. To był początek i jest błędny!!! Już myślę nad zmianami...np.: wsporniki pod wał osi X zamontuje nie z tyłu profila bramy tylko na nim i dam docisk zębnika do listwy za pomocą sprężyny (fotki wcześniejsze rozwiązania) - (nie za pomocą paska, tak jak słusznie zwróciłeś uwagę). A co sądzisz o przełożeniach? Czy na listwę lepiej dać najmniejszy zębnik o liczbie zębów nie przekraczającej 17 (warunek niekorygowania kół i dobra współpraca), czy trochę większy i zwiększyć przełożenie na pierwszych stopniach. Nie wiem, czy paski T5 szerokości 16mm oraz listwy wytrzymają?
Aluminium również chciałbym obrabiać, napewno o wiele mniejszymi posuwami.
Myślałem np. o nawiercaniu elementów pod budowę kolejnych maszynek, czy małe obróbki kształtowe. A przede wszystkim dosyć szybko obrabiać drewno, formatyzowanie płyt meblarskich z jednoczesnym wycinaniem i wierceniem detali.... Prosze o dalsze opinie i uwagi...za które bardzo wszystkim dziękuję!!!!
Aluminium również chciałbym obrabiać, napewno o wiele mniejszymi posuwami.
Myślałem np. o nawiercaniu elementów pod budowę kolejnych maszynek, czy małe obróbki kształtowe. A przede wszystkim dosyć szybko obrabiać drewno, formatyzowanie płyt meblarskich z jednoczesnym wycinaniem i wierceniem detali.... Prosze o dalsze opinie i uwagi...za które bardzo wszystkim dziękuję!!!!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Jako wał napędowy zastosuj rure aluminiowa, a główne przełozenie dopiero z tej rury na koło zębate. Zamiast rury można też pret tłoczyskowy. Byle tylko mieć pewność o braku niewyważenia ( dziwna konstrukcja stylistyczna ale chyba jasna). Policz/oszacuj obroty elementów przy szybkich przesuwach - wyjdzie wtedy graniczna wartść obrotowa wałka napedowego . Nie przesadzaj z "małością" koła zebatego na zębatce - dla modułu m=2 koło o średnicy około 50-60mm - wiekszy stopień pokrycia i w skutku bardziej "drobnokroczkowe" przeniesienie obciążenia - stąd reszta geometrii przekładni. Przejrzyj forum - tam człowiek chwalił sie osiagnięciami pozycjonowania na poziomie zero-nic w luzie. Przy napędzie 8Nm i przekładni paskowej załóż koło zamachowe bezpośrednio na silnik- tak około fi 60x15 a po próbach można zmniejszyć lub powiercić otworami ulżeniowymi - oszczedzisz znacznie resztę kinematyki a biegać bedzie i tak szybko. Z otworami rozwiazanie jest lepsze bo gdy przesadzisz to można wstawić wałek do otworu i "klawisz cofnij" działa.
Przy tej rozpietości bramy zrób przednią płytę z ceownika grubościennego z dołożonymi pasami jako wzmocnienia pod zamocowania śrub dla prowadnic a resztę powyginaj z blachy i zgrzej w całść .W środku koniecznie żebra poprzeczne - nastepnie komory wypełnij choćby pianą - podobnie jak konstrukcja karoseri samochodu. Przecież z tyłu jest nawet pół metra miejsca a belka 1500mmm ma gdie sie wyginać. Sztywność uzyskana standardowo grubością materiału okupiona będzie jej dużym cięzarem - wielki nieruchawy słoń. Wtedy te 8Nm w napedzie będzie żałośnie mało a paseczki napedowe napiete do "wysokiego C" szybko się zużyją. I nie tylko one.
Przy tej rozpietości bramy zrób przednią płytę z ceownika grubościennego z dołożonymi pasami jako wzmocnienia pod zamocowania śrub dla prowadnic a resztę powyginaj z blachy i zgrzej w całść .W środku koniecznie żebra poprzeczne - nastepnie komory wypełnij choćby pianą - podobnie jak konstrukcja karoseri samochodu. Przecież z tyłu jest nawet pół metra miejsca a belka 1500mmm ma gdie sie wyginać. Sztywność uzyskana standardowo grubością materiału okupiona będzie jej dużym cięzarem - wielki nieruchawy słoń. Wtedy te 8Nm w napedzie będzie żałośnie mało a paseczki napedowe napiete do "wysokiego C" szybko się zużyją. I nie tylko one.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
toni pisze:Jeżeli o to chodzi to ja w moim plotereczku (tak to zabawka:D:D zdjecia w galerii) mam silniki 0,5Nm i śruby o skoku 3mm i z prędkością 1000mm/min mogę wozić brata (masa brata około 30kg) na stole, natomiast prędkości bez obciążenia to 2500mm/min, co przy takich silnikach jest dość dobrym wynikiem....
No a teraz pomnóźcie sobie moje wyniki razy 17, bo takie jej stosunek momentów mojego silnika i takiego 8,5Nm i już wiecie czego mozna sie spodziewać po takim potworze. Tabliczka z napisem 8,5Nm zobowiązuje!!!
Pozdrawiam
no nie zupełnie...
wirnik i inercja twojego silnika jest kilka razy mniejsza od 8,5Nm tzw 86 mm tudzież jego dłogosc ( 118 mm)
a wiec dodaj do tego stosunek cięzarów i wynikającej z tego bezwłądnosci wirników
+ciężar bramy+długosc śruby+ średnica sruby+ cięzar wrzeciona+ średnice stosowanych frezów
porónanie jest nijakie....
uzyskana prędkosc w twojej frezrce jest bardzo dobra...ale to prędkosc "względna"
mój kolega ma silniki 0,8 Nm...jak wymienił srube na 18...to frezarka nie chce ruszyc
do tej pory pracował na 10 albo 12...
apropo zastosowania listwy zębatej....
należy zastosowac jak najwięszke przełozęnie z prostej przyczyny...
w przypadku zastosowania duzego przełożenia, chwilowe krytyczne stany obciazenia nie sa tak odczuwalne...
sruba, wirnik, sprzegło, łożyska...wszystko to w pewnych granicach kumuluje energi ...energie kinetyczną...
zauwaz że w tym przypadku mozemy w pewnym zakresie mówic o pędzie- pędzie ukłądu napedzającego a nie ukłądu któy jest napędzany ( ten pęd w przypadku frezarki jest niekorzystny, i wpływa na potrzebe zwięszania akceleracji,a tym samym czas hamowania - pracy) czego nie ma w przypadku przełozen zbliżonych do bezpośrednich z wałeł silnika i zastosowaniem listwy zebatej...większe przełożenie do równiez mniejsze oscylacje, drania..
silnik mimo ze pracuje przy większych predkoscia, to jednak pracuje przy mniejszych momenmtach, a to napewno wpływa znacząco na stan łożysk silnika...
trzeba by wedziec, jaki jest wpsółczynnik strat energi przy tych dwóch przeniesieniacha
planowana konstrukcja wygląda obiecująco....nie żałuj stali, ponad wszytk stabilnosc!!!