Pierwsza frezarka 420x320x320(?)
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Zastanawiam się nad kosztami takiej usługi. Jutro będę musiał podzwonić po pobliskich zakładach. Tylko martwi mnie jedna kwestia. Mianowicie kolumnę dużo łatwiej byłoby wsadzić na frezarkę czy szlifierkę w takim stanie jakim jest aktualnie. A wyżarzanie samej kolumny bez podstawy i zestrzałów jest zupełnie bezsensowne.
[ Dodano: 2014-01-06, 20:43 ]
Przy okazji mam jedno pytanie. Co myślicie o zastosowaniu przeciwwagi? Mam na myśli przeciwwagę w postaci zwykłego "ciężarka" o masie mniej więcej równej masie pinoli z wrzecionem, jeżdżącej wewnątrz profilu.
[ Dodano: 2014-01-06, 20:43 ]
Przy okazji mam jedno pytanie. Co myślicie o zastosowaniu przeciwwagi? Mam na myśli przeciwwagę w postaci zwykłego "ciężarka" o masie mniej więcej równej masie pinoli z wrzecionem, jeżdżącej wewnątrz profilu.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Dość długi czas nie pisałem, pora zdać jakąś relację 
Odebrałem kolumnę, blachę pod kolumnę oraz pinolę z piaskowania. Są też pomalowane podkładem i zaszpachlowane.

Zrobiłem płytki i polutowałem sterowniki silników. Niestety nie obyło się bez pomyłki... Niepotrzebnie zrobiłem odbicie lustrzane i musiałem wlutować scalaki od spodu. Nie chciało mi się robić tego od nowa, a i tak wszystko będzie zamknięte w szafie
Kupiłem też gniazda i wtyczki do połączenia wszystkiego.
Przy okazji - czy ktoś z czytających posiada może płytę główną SSK-MB2? Jeśli tak, to prosiłbym o kontakt na PW. Ponawiam też pytanie o przeciwwagę. Wiem, że Z straci trochę na dynamice, ale odciąży to łożyska, śrubę i silnik. A w przypadku mojej konstrukcji Y nie musi dźwigać dodatkowego obciążenia (jak to ma miejsce w przypadku konstrukcji bramowej).

Odebrałem kolumnę, blachę pod kolumnę oraz pinolę z piaskowania. Są też pomalowane podkładem i zaszpachlowane.


Zrobiłem płytki i polutowałem sterowniki silników. Niestety nie obyło się bez pomyłki... Niepotrzebnie zrobiłem odbicie lustrzane i musiałem wlutować scalaki od spodu. Nie chciało mi się robić tego od nowa, a i tak wszystko będzie zamknięte w szafie


Przy okazji - czy ktoś z czytających posiada może płytę główną SSK-MB2? Jeśli tak, to prosiłbym o kontakt na PW. Ponawiam też pytanie o przeciwwagę. Wiem, że Z straci trochę na dynamice, ale odciąży to łożyska, śrubę i silnik. A w przypadku mojej konstrukcji Y nie musi dźwigać dodatkowego obciążenia (jak to ma miejsce w przypadku konstrukcji bramowej).
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Trochę tak głupio jak nikt się tu nie udziela... Mam nadzieję, że ktoś w końcu coś skomentuje.
Ostatnio powoli idą te prace, ale ten tydzień mam wolny, więc mam nadzieję, że coś powstanie
Udało mi sie dorwać do frezarki, więc splanowałem blachę pod oś Z. Z jednej strony zostawiłem sobie nieruszone 2mm, aby mieć o co oprzeć oś i nie martwić się czy będzie równo.

Następnie ściskami unieruchomiłem oś, zaznaczyłem otwory i wrzuciłem to na wiertarkę stołową.

Póżniej przyszła pora na gwintowanie otworów. Tym razem na szczęście obyło się bez problemów.
Na koniec dniówki wziąłem się za spawanie. Kolumna i tylne zestrzały przyspawane do podstawy, przednie tylko połapane, jutro dokończę. Pewnie zwrócicie uwagę na zmasakrowaną powierzchnię na górze... Frezarka na której to planowałem miała delikatne luzy i w czasie "skręcania" powstał delikatny uskok. Gdy głowica wyszła na prostą płaszczyzna już jest równa. A w tym jednym miejscu musiałem zeszlifować to kątówką.

W piątek albo sobotę całość znajdzie się na wytaczarce, aby wyrównać blachę od spodu. Później będzie można brać się za ustawianie geometrii i... z mechanicznych rzeczy to chyba będzie na tyle
Ostatnio powoli idą te prace, ale ten tydzień mam wolny, więc mam nadzieję, że coś powstanie

Udało mi sie dorwać do frezarki, więc splanowałem blachę pod oś Z. Z jednej strony zostawiłem sobie nieruszone 2mm, aby mieć o co oprzeć oś i nie martwić się czy będzie równo.

Następnie ściskami unieruchomiłem oś, zaznaczyłem otwory i wrzuciłem to na wiertarkę stołową.

Póżniej przyszła pora na gwintowanie otworów. Tym razem na szczęście obyło się bez problemów.
Na koniec dniówki wziąłem się za spawanie. Kolumna i tylne zestrzały przyspawane do podstawy, przednie tylko połapane, jutro dokończę. Pewnie zwrócicie uwagę na zmasakrowaną powierzchnię na górze... Frezarka na której to planowałem miała delikatne luzy i w czasie "skręcania" powstał delikatny uskok. Gdy głowica wyszła na prostą płaszczyzna już jest równa. A w tym jednym miejscu musiałem zeszlifować to kątówką.

W piątek albo sobotę całość znajdzie się na wytaczarce, aby wyrównać blachę od spodu. Później będzie można brać się za ustawianie geometrii i... z mechanicznych rzeczy to chyba będzie na tyle

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 336
- Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
- Lokalizacja: Elbląg
Witam
Jak postępy prac coś się zmieniło czy teraz nauka pożera lwią część czasu
Trochę głupio jak nikt nie pisze ale tak tu już jest , jak niema co wytknąć to siedzą cicho a jak jest jakiś błąd to cie lawinowo zakrzyczą ...
Pozdrawiam
Jak postępy prac coś się zmieniło czy teraz nauka pożera lwią część czasu

Trochę głupio jak nikt nie pisze ale tak tu już jest , jak niema co wytknąć to siedzą cicho a jak jest jakiś błąd to cie lawinowo zakrzyczą ...

Pozdrawiam
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Nie tyle nauka, po prostu żeby coś dalej zrobić potrzebowałem uchwytu do czujnika zegarowego (już zamówiony, będzie góra za dwa dni) i dostępu do wytaczarki. Z tym ostatnim najgorzej, bo gość jest tylko w czwartki na warsztacie, a ja dwa ostatnie miałem zajęte. Ale w ten czwartek kolumna już będzie gotowa
Oprócz tego polutowałem płytę główną i ogarnąłem komputer. Na dniach dotrze do mnie mała szafa sterownicza i będę mógł wszystko poskładać do kupy.
Szczerze mówiąc aż się zdziwiłem (pozytywnie) jak zobaczyłem tu nowy post

Szczerze mówiąc aż się zdziwiłem (pozytywnie) jak zobaczyłem tu nowy post

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 336
- Rejestracja: 11 mar 2006, 22:42
- Lokalizacja: Elbląg
Witam
A bo mi się spodobało , że ktoś taki młody jak ty ma lepsze zajęcia niż naćpać się naje....
To się chwali poza tym z takim osprzętem głupio było by nie skończyć projektu więc trzeba czasem ludzi zmotywować czy to żartem czy wręcz nieraz kopniakiem w dup....
Pozdrawia
A bo mi się spodobało , że ktoś taki młody jak ty ma lepsze zajęcia niż naćpać się naje....
To się chwali poza tym z takim osprzętem głupio było by nie skończyć projektu więc trzeba czasem ludzi zmotywować czy to żartem czy wręcz nieraz kopniakiem w dup....
Pozdrawia
Jeśli broń zabija ludzi , to długopisy robią błędy ortograficzne ...
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 67
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
O nie, motywacji to mi nie braknie
W warsztacie od zawsze lubiłem siedzieć, zarówno jeśli chodzi o mechanikę jak i elektronikę. W weekend na pewno przedstawię jakąś relacje. Mam nadzieję, że geometria będzie już ustawiona.
A odnośnie wolnego czasu to udało mi się dostać na darmowe kursy "Programowania i obsługi obrabiarek CNC" oraz "Projektowanie 3D", także przez to prace też spowolniły.
Na koniec dziękuję za miłe słowa, myślę, że nikt się nie zawiedzie efektem końcowym

A odnośnie wolnego czasu to udało mi się dostać na darmowe kursy "Programowania i obsługi obrabiarek CNC" oraz "Projektowanie 3D", także przez to prace też spowolniły.
Na koniec dziękuję za miłe słowa, myślę, że nikt się nie zawiedzie efektem końcowym
