O... to może zacznij piec - na brak klientów nie będziesz narzekał

(aczkolwiek postawić piekarnię to też nie tak hop-siup) i może wspólnie stworzymy automatyczną linię wypieku chleba (na krokowcach)

Moja szwagierka pracuje w piekarni, to coś tam będę mógł pomóc
BTW.
Gdzie kupujesz koncentrat zupy do czernienia?
A tulejki to chyba mosiądz?