Witam,
Bardzo się cieszę, że ktoś śledzi moje wypociny.
Na początek kolego dudis69, dziękuję za odzew. Po pierwsze
bioli68, a co z moimi pytaniami, to że jestem zielony w temacie, to jeszcze nie powód by mnie zlewać
Nie śmiem nikogo lekceważyć, ja nie z tych. Co do Twoich pytań:
Najbardziej rozbawiło mnie zastosowanie "starych dętek", to tak pozytywnie...
Nie jestem wprawiony, robię błędy i muszę za to zapłacić... Niemniej wyciszenie samej konstrukcji jest spore. Przy klasycznej próbie typu "młotek i dawaj po konstrukcji" moje odczucia wykazują obniżenie hałasu o połowę.
Czym się kierowałeś używając szlifowanych profili, dlaczego? (jak i gdzie)
Chciałem dokładnie poskładać stolik. Nie znoszę mechaniki i nie za bardzo mi z nią idzie, dlatego może trochę przesadzam. Widziałem inne konstrukcje i te szlifowane były takie "wypasione" ot i cały szkopuł. Ponadto dużo łatwiej uzyskać dokładność połączeń. No i ten błysk powoduje, że aż nie chce się tego malować.
Wiem ze masz awersję do alu, ale czy właśnie taka blaszka alu 1mm by nie wytłumiła konstrukcji zamiast "gumy"...
Z alu mam złe doświadczenie. Przy gwintowaniu otworów urwałem parę gwintowników i niezbyt się lubimy. Niemniej niektóre elementy muszą być z aluminium. Mam na myśli ruchome części bramy i mocowanie wrzeciona.
I tu od razu pytanie do kolegi i kolegów z doświadczeniem czy PA6 20mm wystarczy na wózek bramy? Czy może lepiej konstrukcja z blachy stalowej 8mm?
Czy użyłeś klucza dynamometrycznego do skręcenia konstrukcji, a zwłaszcza na "gumie"?
Tak

Użyłem, jak łeb śruby odpadł to była dobrze dokręcona

Używałem maksymalnego momentu w moim zwykłym kluczu

(nie stać mnie klucze dynamometryczne)
Można zastosować łagodny rozruch żeby złagodzić impuls podczas ładowania elektrolitów
Układ łagodnego startu oczywiście zastosuje. Zabezpiecza on tylko przed wybijaniem korków przy załączeniu trafo.
oprawcafotografii napisał
Te sprzegla wywal odrazu do kosza - zaoszczedzisz sobie nerwow.
Skrzydlaty napisał
Ja też czasem spoglądam na wątek...ale jakoś tak nie miałem odwagi napisać że te sprzęgła to nie do tego typu maszyn
Pneumokok napisał
Nie trzeba koniecznie używać sprzęgieł. Można było zrobić przekładnię pasową zębatą z przełożeniem 1:1 i też by było git i prawdopodobnie byłoby taniej.
Tak to jest kupować coś bez pytania...Dziękuje za info, jeżeli mi będą bruździły to je wymienię.
ELEKTROLITY
1)"Ogólnie"..., to nie wystarczy, rybka już połknęła haczyk.
2)We wzmacniaczach dobrej klasy też na wiele dłużej nie starczają
Doszedłem do senna sprawy. Kondensatory elektrolityczne szybko się starzeją. Jak szybko? Ano wystarczają na ok.1000h pracy. Praca przy napięciu zasilania bliskim napięciu maksymalnemu powoduje skrócenie tego czasu. Jeżeli mam sterowniki m542, które mogę zasillić maksymalnie napięciem 50DCV to elektrolity 50V lub nawet 63V to nieporozumienie. Wiem, wiem zaraz odezwie się rzesza obrażonych kolegów, którzy tak zrobili i ich maszyny działają pare lat i nic się nie dzieje. Zgoda, ale elektronika to sztuka, jak coś robić to już z głową. Specjalnie kontaktowałem się z człowiekiem, który zęby zjadł na projektowaniu układów dla automatyki. Jego uwagi mogę zebrać w kilku punktach:
1) Napięcie maksymalne elektrolitów 100V
2) Lepiej zastosować 4x1000uF niż jeden 4700uF
3) Kondensatory kupować tylko o podwójnym czasie pracy, czyli modele 2000h (5000h) a nie 1000h
4) Kondensatory najtańsze nie nadają się wcale, w grę wchodzą tylko renomowane firmy
5) Odsprzęganie musi być, elektrolity nie działają przy szybki impulsach
6) Do odsprzęgania kondensatory rzędu 2,2uF, porządne polipropylenowe
7) Aby wszystko to dobrze działało to musi być odpowiednio zrobiona płytka (dostałem wzory ścieżek)
Reasumując za kondziory 1000uF/100V trzeba dać ok 17zł/szt. Małe do odsprzęgania -pare zł szt. Jak będę się bawił zasilaczem to przedstawie moją konstrukcję.