Drewno i paski zębate

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

namemartin
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 731
Rejestracja: 01 mar 2008, 18:08
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post napisał: namemartin » 18 paź 2010, 23:03

pastazkota pisze:Czy takie coś może działać?
Oczywiście. Dlaczego ma nie działać? Ewentualnie możesz zakupić bloki łożyskujące do zamocowania wałka, ale myślę, że nie jest to konieczne jeśli maszyna ma być zabawką jak pisałeś wcześniej.


W dzień obchodź się z żoną jak z przyjacielem, w nocy jak z przyjaciółką.

Tagi:


Autor tematu
pastazkota
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 29
Posty: 29
Rejestracja: 22 wrz 2010, 21:14
Lokalizacja: Warszawa

#12

Post napisał: pastazkota » 19 paź 2010, 00:10

pitsa, no właśnie obawiałem się, że tokarz morze sporo sobie policzyć, a wtedy to traci trochę sens, bo jefną z głównych przyczyn dla których wybrałem paski to ich niska cena :)

Miejsca na obudowy żeliwne to chyba nie będzie tam niestety.

namemartin, dzięki!

Myślałem jeszcze o takim rozwiązaniu jak w załączniku:

Wał nieruchomy może przechodzić na wylot przez ściany konstrukcji, a dla ruchomego mogę zrobić mini skrzynkę ze sklejki, dzięki czemu będę mógł go przesuwać w celu kasowania luzu (aby go unieruchomić przykręcę skrzynkę w odpowiednim miejscu). Czy takie rozwiązanie będzie lepsze niż poprzednie?

Pozdrawiam!
Załączniki
lozysko2.png
Rewolucja w mechanice
lozysko2.png (18.33 KiB) Przejrzano 776 razy


kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#13

Post napisał: kak » 19 paź 2010, 08:31

Na jakiejs "zrób to sam" stronie kiedys czytalem ze bloki lozyskujace mozna zrobic z przedniej i tylniej scianki starych krokowców i je przykrecic z dwóch stron deski.

Sa jeszcze lozyska z kolnierzem - je tez mozna z dwóch stron deski wsadzic w otwór na wylot i dokrecic/skrecic czyms zeby nie wychodzily. Deska moze byc ruchoma i nia mozna naciag regulowac.

Adam


Autor tematu
pastazkota
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 29
Posty: 29
Rejestracja: 22 wrz 2010, 21:14
Lokalizacja: Warszawa

#14

Post napisał: pastazkota » 19 paź 2010, 09:43

pitsa, myślałem, że sam nagwintuję narzynką? Łożyska nie będą jakoś mocno ściśnięte, tylko tyle, żeby to wszystko razem nie latało, mam nadzieję, że to nie zniszczy szybko łożyska? Szukałem też łożysk skośnych o Φ wewnętrznym 8mm ale nie znalazłem, zaczynają się od 10mm.

Właśnie wszelkich tokarzy wolał bym unikać właśnie z finansowych powodów.

kak, też mi to przeszło przez myśl, ale sprawa rozbija się na tym, że nie mam takich silników :) Łożyska z flanszą muszę poszukać, ale wydaje mi się że w pojedynczej desce łożyska będą za blisko siebie i to się może wyginać :/


Pozdrawiam!


PS, Czy przy przekładni 1:3 - wychodzi 20mm na obrót silnika potrzebuję silnika 3Nm, czy wystarczy 2Nm?


kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 8
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#15

Post napisał: kak » 19 paź 2010, 12:01

Czasami widuje tu na zdjeciach, z prawej strony, kolega Radek27 -chyba - dosc dokladnie to wszystko w mdf zrobil.
Nie wiem czy ten link bedzie dzialal.
www.cnc.info.pl/album_personal.htm?user_id=6169

Ja do mojej pierwszej zabawki w celach edukacyjnych z 5 lat temu dalem normalne sruby i nakretki kupione w sklepie z czesciami do samochodów, a lozyska byly w silniku:-)
Niestety nadaje sie tylko do styropianu. Teraz szkoda mi jej wyrzucic. Jak chce cos nowego sprawdzic, to wszystkie testy sie na niej odbywaja.
Obrazek

Adam


Autor tematu
pastazkota
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 29
Posty: 29
Rejestracja: 22 wrz 2010, 21:14
Lokalizacja: Warszawa

#16

Post napisał: pastazkota » 19 paź 2010, 13:14

Wielkie dzięki kak, właśnie tak osadzę łożyska jak Radek27, i jeszcze chyba też użyję nakrętek wałeczkowych.

Fajna maszynka, ale chyba strasznie wiotka? :)

Więc wiem już jak osadzić łożyska w drewnie, teraz pozostaje kwestia sprężyny do osi Z i silników.

Twardość sprężyny rozumiem że będzie zależała od ciężaru karetki (tak to się nazywa?) z wrzecionem, i ma sprawiać, że karetka po odłączeniu prądu nie opadnie, ale przesunie się w górę. Myślę że najlepsza będzie jak najdłuższa sprężyna "rozciągliwa", czy dobrze myślę?

Silniki. Oprawcafotografii użył silników 2Nm bez przekładni i z tego co zrozumiałem to śmigało w miarę ok, u mnie będzie przekładnia 1:3 więc powinno być lepiej, tym bardziej, że chyba wystarczy mi sterowanie pełno-lub półkrokowe, czyli najlepsze pod względem momentu (chyba). Zmierzam do tego, że wydaje mi się, że silniki 2Nm powinny starczyć. Co o tym sądzicie? Silniki 3Nm są prawie 2x droższe, więc wolał bym tutaj też trochę zaoszczędzić, ale jeśli ma to sprawić, że maszynka będzie bezużyteczna to zrezygnuję z tej oszczędności.


Pozdrawiam!


pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 580
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#17

Post napisał: pixes2 » 19 paź 2010, 22:01

pastazkota pisze:Oprawcafotografii użył silników 2Nm bez przekładni i
U kolegi Oprawcafotografii wychodził posuw 45mm/obr. ,więc przy twoich założeniach będzie zdecydowanie lepiej. Silniki zdecydowanie lepsze byłyby 3Nm,ale koszty...
Łożyska kulkowe skośne na wał 8mm są (choć w katalogu SKF faktycznie zaczynają się od 10mm),kupowałem w Zgierzu,w firmie Dormet. Niestety z tego co wiem nie sprzedają w necie. Jutro sprawdzę symbole, gdybyś takich potrzebował.
Pozdrawiam.
Tomek.


Autor tematu
pastazkota
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 29
Posty: 29
Rejestracja: 22 wrz 2010, 21:14
Lokalizacja: Warszawa

#18

Post napisał: pastazkota » 19 paź 2010, 22:59

Dzięki pixes2, znalazłem ten Dormet w necie, chyba nawet mają jakąś nieudolną sprzedaż przez internet, jutro do nich zadzwonię i zapytam jak to wygląda :)

Pozdrawiam!


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 19
Posty: 6354
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

#19

Post napisał: oprawcafotografii » 20 paź 2010, 08:17

pastazkota pisze:...
Silniki. Oprawcafotografii użył silników 2Nm bez przekładni i z tego co zrozumiałem to śmigało w miarę ok, u mnie będzie przekładnia 1:3 więc powinno być lepiej, tym bardziej, że chyba wystarczy mi sterowanie pełno-lub półkrokowe, czyli najlepsze pod względem momentu (chyba). Zmierzam do tego, że wydaje mi się, że silniki 2Nm powinny starczyć. Co o tym sądzicie?
2Nm wystarcza bez problemu.

q


Autor tematu
pastazkota
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 29
Posty: 29
Rejestracja: 22 wrz 2010, 21:14
Lokalizacja: Warszawa

#20

Post napisał: pastazkota » 20 paź 2010, 10:24

oprawcafotografii, super, użyję 2Nm, ale zostawię na wszelki wypadek miejsce na 3Nm.

Zacząłem teraz projektować maszynkę, niestety, to mój pierwszy kontakt z programem 3d (użyłem SketchUp, bo chyba najprostszy). Na razie, nie projektowałem samych napędów, tylko samą konstrukcję. Ma ona być ze sklejki 18mm (w niektórych miejscach podwójnej), łożyska liniowe podparte 20mm.

Proszę o uwagi:


1. Widok ogólny.
Obrazek

2. Bez boków, ułamki milimetrów przy wymiarach to oczywiście mój błąd, przy końcowej wersji wszystko poustawiam tak, żeby tych ułamków nie było.
Obrazek

3. Szczegóły osi X i Z
Obrazek

4. Łożyska osi Y.
Obrazek

5. Tył, bez ścianki tylnej.
Obrazek

6. Spód, bez płyty spodniej.
Obrazek


Pozdrawiam!

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”