Pytanie brzmi: czy mogę...
Nie możesz. Można oczywiście coś takiego dorobić aby zapisywać/odczytywać z dysku położenie (i może rozmiar) materiału ale musiał byś na serio traktować zero materiału a nie ustalać program przesunięciem.
Potraktowałbym na serio zero materiału i wszystkie te offsety chętnie, gdybym miał coś za to realnie dostać. Jakieś ułatwienie. Obecnie zupełnie nie opłaca mi się zawracać sobie głowy materiałem w ogóle, bo to mi dokładnie nic nie daje.
Symulacji generalnie nie używam do prostych prac, których mam 98%. Ryzyka wjechania w stół tez nie mam, a w każdym razie jest ono mniejsze niż ryzyko błędnego podania parametrów materiału.
Tak więc, jeśli mam zerować ręcznie różne offsety, tylko po to żeby program sam mi od razu wskoczył w okolice wrzeciona, to jest to znacznie więcej zachodu niż zwykłe kliknięcie "dosuń" (na razie używam starej wersji softu, jeszcze bez ikon dosunięcia).
Gdyby program czytał od razu położenie pracy z pliku gkod (np mogłoby to być zakodowane w komentarzach, normalnie neutralne dla programu), to byłaby zupełnie inna rozmowa.
Nawiasem mówiąc uważam, że jeśli JAKAKOLWIEK praca jest powtarzalna, a przecież w tym celu ją zapisujemy na dysk(?), to wszystkie podstawowe parametry brzegowe, czyli rozmiar i położenie materiału oraz pozycja programu cięcia, powinny być zapisywane wraz z pracą. Np w sąsiednim pliku o tej samej nazwie z innym rozszerzeniem. Bo jaki jest sens każdorazowo "bujać się" z tymi wszystkimi ustawieniami, odtwarzać ich niezmienne wartości? Tylko niepotrzebnie rośnie ryzyko popełnienia czeskiego błędu.
A tak, robimy przejazd referencyjny, zakładamy materiał na szablon, wciągamy plik ZE WSZYSTKIM, mierzymy ew długość narzędzia na materiale, i jazda.
Pozycjonowanie było pamiętane w megaplocie w sposób "naturalny" i to akurat bardzo sobie chwaliłem. Taka miła rzecz dla niewymagającego klienta, dla którego "prosto" liczy się bardziej niż "dowolnie".
Ja oczywiście wolę dowolnie, ale to wcale nie przeszkadza, żeby mogło być również prosto. Przynajmniej dopóki nie trzeba dowolnie.
"Przejazd końcowy" w zakładce materiał jest używany kiedy mamy włączony tryb względem narzędzia czyli 0,0 programu masz tam gdzie aktualnie stoi frez
Czyli rozumiem, że "względem narzędzia" wtedy ustawienia>gkod całkowicie nie działają?
Ok, jasne i czytelne.
Ale zwrócę uwagę na zagrożenie. Ustawienia w "ustawieniach" są trudno dostępne. Trzeba rozłączać komunikację, może się przesunąć krok, jeśli używamy sygnału ENABLE na driverach. Jeśli przełączymy się z względem narzędzia na względem materiału, to możemy być mocno zaskoczeni, co maszyna zrobi po zakończeniu pracy (np jakaś stara pozycja park).
Uważam, że niepotrzebnie i nieintuicyjnie zachowałeś w "ustawieniach" ważny fragment związany z kontrolą końca programu. Teraz kawałek jest w "ustawieniach", kawałek w zakładce "materiał". Jeśli to jest rzecz związana z chwilowym cięciem, to wydaje mi się, że wszystko powinno być w oknie głównym ("materiał") a nie w "ustawieniach". To jest chyba skamielina po wczesnej wersji softu. Niewygodna i niebezpieczna.
Sugeruję, że kiedy przełącza się "względem materiału" i "względem narzędzia", to zamiast wygaszać opcje w ramce "przejazd końcowy", mógłbyś je po prostu zmienić na powiązane z drugim trybem. Czyli
bez potrzeby wygospodarowania dodatkowej powierzchni w oknie ekranowym, wszystko byłoby pod ręką, widoczne, pewne. A miejsca zwolniłoby się sporo, bo i pole "odstęp mm" też staje się zbędne i można tam wrzucić ekstra przełączniki, gdyby wyżej miejsca zabrakło.
???