Palnik do hartowania
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 4688
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Palnik do hartowania
Aaaa, teraz kumam . W znaczeniu że nadmuch a nie suszarka...
Piec gazowy łatwiejszy w eksploatacji, a można też do niego wsadzić pojemnik z koksem.
Piec gazowy łatwiejszy w eksploatacji, a można też do niego wsadzić pojemnik z koksem.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 5773
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Palnik do hartowania
A mógłbyś mi wytłumaczyć po co wstawiać pojemnik z płonącym koksem do pieca gazowego?
Ciepło ma ci dać płonący koks, a żeby palił się lepiej, to możesz na ten koks nawet wachlować gazetą, żeby więcej tlenu tam dochodziło do spalania. Wtedy koks będzie cieplejszy i szybciej swoją sztukę nagrzejesz. Tyle, że machanie gazetą wyczerpuje, dlatego proponowałem dmuchnąć suszarką.
Ciepło ma ci dać płonący koks, a żeby palił się lepiej, to możesz na ten koks nawet wachlować gazetą, żeby więcej tlenu tam dochodziło do spalania. Wtedy koks będzie cieplejszy i szybciej swoją sztukę nagrzejesz. Tyle, że machanie gazetą wyczerpuje, dlatego proponowałem dmuchnąć suszarką.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1592
- Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
- Lokalizacja: Lublin
Re: Palnik do hartowania
Widzę, qqaz że praktyki na kuźni były
. Też to przerabiałem i 2 detale straciliśmy. Jeden wsiąkł a drugi...spadł na asfalt i się wtopił.
Ja bym też piec polecał właśnie ze względu na kontrolę temperatury

Ja bym też piec polecał właśnie ze względu na kontrolę temperatury
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 77
- Rejestracja: 22 kwie 2023, 11:21
Re: Palnik do hartowania
Ponad 50 lat temu na praktykach nauczona nas używać paleniska z koksem.
Palenisko i kowadło były wystawiane na plac przed warsztatem.
Pirometru nie było i trzeba się było nauczyć oceniać temperaturę na podstawie barwy.
Wystarczyła chwila i stal zaczynała się palić ale przeważnie udawało się wykuć jakiegoś gusia.
Jak ktoś chce traktować koksem jakieś droższe gusie to teraz niedrogie pirometry chyba są dostępne.
Palenisko z pirometrem ma swoje zalety nad piecami.
Palenisko i kowadło były wystawiane na plac przed warsztatem.
Pirometru nie było i trzeba się było nauczyć oceniać temperaturę na podstawie barwy.
Wystarczyła chwila i stal zaczynała się palić ale przeważnie udawało się wykuć jakiegoś gusia.
Jak ktoś chce traktować koksem jakieś droższe gusie to teraz niedrogie pirometry chyba są dostępne.
Palenisko z pirometrem ma swoje zalety nad piecami.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7619
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Palnik do hartowania
Staszek_Staszek pisze:Palenisko z pirometrem ma swoje zalety nad piecami.
Nie ma żadnych zalet . Palenisko jaki i inne płomienie są poza kontrolą. Przerabiałem i jedno i drugie. I obecnie wolę dać do profesjonalnych hartowni niż nawet się zastanawiać nad tym.
Proces hartowania zaczyna się od wygrzania wstępnego detalu, póżniej idzie to do pieca głównego z regulowaną atmosferą gdzie nie ma prawa materiał się odwęglić, dalej jest hartowany w różnych cieczach studzacych i dalej albo odpuszczany na żądaną twardośc albo pozostaje w tej która osiągnął więc na koniec tylko odprężanie. I nie ma z takiej obróbki żadnej zendry jaka jest przy grzaniu na paleniskach.
Nawet czas wygrzania detalu jest istotny i zależny od wielkości.
Hartowanie samemu w niekontrolowanych warunkach to toto-lotek. Jak się uda twardość to nie zawsze na całym detalu a udarnosć jest poza kontrolą.
Dziwi mnie trochę na tym forum gdzie jeśli chodzi o spawanie wszelkich konstrukcji jest tak duży nacisk na oprężanie a temat hartowania jest tak lekceważony. To ja mam odwrotnie.

-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 77
- Rejestracja: 22 kwie 2023, 11:21
Re: Palnik do hartowania
Nie lekceważę ślusarzy i narzędziowców i ich metod pracy.
Jednak wymagania odnośnie jakiegoś detalu nie zawsze są wyśrubowane i nie zawsze muszą być spełnione jednocześnie wszystkie.
Zgadzam się podział pracy daje lepsze rezultaty.
Autor tematu nie napisał co i po co chce hartować.
W tej sytuacji możemy sobie pogdybać i spędzić troszkę czasu.
Jednak wymagania odnośnie jakiegoś detalu nie zawsze są wyśrubowane i nie zawsze muszą być spełnione jednocześnie wszystkie.
Zgadzam się podział pracy daje lepsze rezultaty.
Autor tematu nie napisał co i po co chce hartować.
W tej sytuacji możemy sobie pogdybać i spędzić troszkę czasu.