Niskobudżetowy ploter ołówkowy na silnikach z drukarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
w starych drukarkach laserowych , kserach , itp są odpowiednie elektromagnesy .
rdzeń wchodzi w cewkę - ca daje większą drogę i pozwala regulować docisk pisaka .
jak w " normalnych " ploterach tablicowych .
mam takich kilka - jak chcesz to podjedź to ci dam ze 2 szt.
pozdrawiam.
w starych drukarkach laserowych , kserach , itp są odpowiednie elektromagnesy .
rdzeń wchodzi w cewkę - ca daje większą drogę i pozwala regulować docisk pisaka .
jak w " normalnych " ploterach tablicowych .
mam takich kilka - jak chcesz to podjedź to ci dam ze 2 szt.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
Tagi:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 lip 2013, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Tak się właśnie składa że wymontowane elektromagnesy pochodzą właśnie z drukarki laserowej
. Mam 4 sztuki - dwie takie co na zdjęciu, jedna z trochę dłuższym ramieniem, i jeszcze jakąś jedną, ale jej działania nie rozumiem bo w ogóle się nie rusza tylko się obraca jakoś tak dziwnie.
Przeprowadziłem przed chwilą test i okazuje się że zasilając cewkę z 16V i odrobinę zmniejszając początkowe wychylenie ramienia spokojnie jestem w stanie docisnąć ołówek na tyle by rysował sensowne linie. Także na rapidograf też zadziała. Po południu ściągnę wymiary i zaprojektuję nową wersję osi Z. Będę informował o postępach...
Dzięki za nakierowanie
.

Przeprowadziłem przed chwilą test i okazuje się że zasilając cewkę z 16V i odrobinę zmniejszając początkowe wychylenie ramienia spokojnie jestem w stanie docisnąć ołówek na tyle by rysował sensowne linie. Także na rapidograf też zadziała. Po południu ściągnę wymiary i zaprojektuję nową wersję osi Z. Będę informował o postępach...
Dzięki za nakierowanie

Więcej moich dziwactw: klik
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
tak się również składa że chodziło mi o coś podobnego - http://www.goldmine-elec-products.com/p ... ber=G18567
chodzi o płynny docisk - stopniowy .
regulujesz go podając narastający prąd .
tak zresztą powinno się zasilać tego rodzaju elektromagnesy - w tym zastosowaniu.
jak prz...isz rapidografem kilka razy o papier to będzie " bul "
no i pomyśl nad mocowaniem papieru do stołu - najlepiej elektrostatycznie .
pozdrawiam.
tak się również składa że chodziło mi o coś podobnego - http://www.goldmine-elec-products.com/p ... ber=G18567
chodzi o płynny docisk - stopniowy .
regulujesz go podając narastający prąd .
tak zresztą powinno się zasilać tego rodzaju elektromagnesy - w tym zastosowaniu.
jak prz...isz rapidografem kilka razy o papier to będzie " bul "

no i pomyśl nad mocowaniem papieru do stołu - najlepiej elektrostatycznie .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 22
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Robi się ciekawie
Drugie to stolik podciśnieniowy.
Te dwie metody zdadzą też egzamin jeżeli przyjdzie do głowy narysowanie na laminacie miedziowym wzoru przyszłej płytki PCB
A w przerwach między tworzeniem wykresów będzie mógł robić kolegom i koleżankom gustowne tatuażepukury pisze: jak prz...isz rapidografem kilka razy o papier to będzie " bul "![]()

Z tym może być kłopot bo to już zabawa z wyższymi napięciami a przy złym zbiegu okoliczności może sobie uszkodzić co nieco w elektronice. W innych ploterach znalazłem prostsze w realizacji i bezpieczniejsze rozwiązania. Jedno to stolik roboczy pokryty blachą stalową i dociskanie papieru cienkimi magnesami- neodymami albo nawet folią magnetyczną http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... agnetycznapukury pisze:no i pomyśl nad mocowaniem papieru do stołu - najlepiej elektrostatycznie .
Drugie to stolik podciśnieniowy.
Te dwie metody zdadzą też egzamin jeżeli przyjdzie do głowy narysowanie na laminacie miedziowym wzoru przyszłej płytki PCB
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 lip 2013, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Hmmm... przyznam że tego nie wziąłem pod uwagę. Trochę to komplikuje sprawę, bo dojdzie do tego ciepło na mosfecie sterującym cewką. Jednak na chwilę obecną skupiam się na ołówku, rapidograf obsłużę jak już całość będzie działać i będę miał czas i chęci na ulepszanie.pukury pisze:chodzi o płynny docisk - stopniowy .
regulujesz go podając narastający prąd .
Mocowanie papieru, tak jak całą maszynę, chciałem wykonać bardzo prowizorycznie. Zamierzałem po prostu wyciąć z pleksi narożnik i umieścić go przy początku układu współrzędnych, a potem przykładać do niego kartkę i mocować ściskami. Taki patent by się sprawdził tylko przy arkuszach gabarytowo podobnych do powierzchni blatu.
Po krótkim namyśle stwierdziłem jednak, że pomysł z blachą i magnesami podoba mi się bardziej. Folię magnetyczną sobie odpuszczę, droga sprawa a efekt taki sam jak przy magnesach. Oczywiście narożnik przy punkcie zero zostanie, żeby była pewność że kartka równo dojdzie.
Tylko patrząc na oferty widzę że wybór jest strasznie duży - nierdzewne, ocynkowane, z jakimiś otworkami. I nie wiem która będzie lepsza, oraz jaka grubość będzie odpowiednia. Mam nadzieję że takie cuda posiadają w Obi/Castoramie, bo niezbyt mi się chce takie rzeczy przez internet zamawiać.
Więcej moich dziwactw: klik
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 lip 2013, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Okej, będę zatem szukać zwykłej metalowej płachty
. We wtorek powinny mi przyjść magnesy, to udam się do Castoramy i popatrzę co mają.
Rozkminiłem też oś Z wykorzystującą ten elektromagnes który pokazywałem wyżej. Niestety wbrew pozorom jest on dość duży i konstrukcja całej maszynki zmusiła mnie do umieszczenia go trochę z tyłu. Czyli tak:

Pomyślałem sobie, że platformą z pisakiem można by było ruszać po prostu zahaczając ramieniem elektromagnesu o jakąś szczelinę (odpowiednio poszerzoną żeby się nie zacinało przy odchyle od kąta prostego) - to z różową obwódką to ramię:

A tak wygląda cała platforma (ciemnoniebieskie elementy to to, co docelowo ma być podnoszone przez elektromagnes):

Jakby ktoś jeszcze nie rozumiał moich screenów to wrzucam też krótki filmik:
[youtube][/youtube]
Boję się tylko, że elementy ciemnoniebieskie mogą okazać się za ciężkie aby elektromagnes je podniósł przy pomocy sprężynki kiedy nie płynie prąd. Z tego względu zrezygnowałem z mocowania pisaka śrubami (w miejsce otworków mam zamiar przeciągnąć małe opaski zaciskowe). Położyłem na ramieniu ołówek automatyczny i spokojnie utrzymał jego ciężar, ale kładąc dodatkowo kawałek większej pleksi (~3 razy większa powierzchnia niż docelowy materiał ciemnoniebieski) ramię trochę już opadało. Trzeba jeszcze pamiętać że dojdą do tego opory wynikające z tarcia pleksi o prowadnice (pewnie niewielkie, ale zawsze).
Dlatego mam pytanie do Was - czy takie rozwiązanie ma jakąkolwiek rację bytu? To że niewygodnie byłoby wymieniać pisak, to mnie akurat niewiele obchodzi póki co - nie będę na co dzień tam grzebać
.

Rozkminiłem też oś Z wykorzystującą ten elektromagnes który pokazywałem wyżej. Niestety wbrew pozorom jest on dość duży i konstrukcja całej maszynki zmusiła mnie do umieszczenia go trochę z tyłu. Czyli tak:

Pomyślałem sobie, że platformą z pisakiem można by było ruszać po prostu zahaczając ramieniem elektromagnesu o jakąś szczelinę (odpowiednio poszerzoną żeby się nie zacinało przy odchyle od kąta prostego) - to z różową obwódką to ramię:

A tak wygląda cała platforma (ciemnoniebieskie elementy to to, co docelowo ma być podnoszone przez elektromagnes):

Jakby ktoś jeszcze nie rozumiał moich screenów to wrzucam też krótki filmik:
[youtube][/youtube]
Boję się tylko, że elementy ciemnoniebieskie mogą okazać się za ciężkie aby elektromagnes je podniósł przy pomocy sprężynki kiedy nie płynie prąd. Z tego względu zrezygnowałem z mocowania pisaka śrubami (w miejsce otworków mam zamiar przeciągnąć małe opaski zaciskowe). Położyłem na ramieniu ołówek automatyczny i spokojnie utrzymał jego ciężar, ale kładąc dodatkowo kawałek większej pleksi (~3 razy większa powierzchnia niż docelowy materiał ciemnoniebieski) ramię trochę już opadało. Trzeba jeszcze pamiętać że dojdą do tego opory wynikające z tarcia pleksi o prowadnice (pewnie niewielkie, ale zawsze).
Dlatego mam pytanie do Was - czy takie rozwiązanie ma jakąkolwiek rację bytu? To że niewygodnie byłoby wymieniać pisak, to mnie akurat niewiele obchodzi póki co - nie będę na co dzień tam grzebać

-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:56
- Lokalizacja: Zależy od pory roku
Witam
Tak przy okazji mocowania pisaka- w zeszłym roku zrobiłem na szybko ze złomu uchwyt pod pisak do robota IRB 1600 na sprężynie, śrubą można regulować wysokość pisaka.
Działało to tak:
[youtube][/youtube]
Wizualizacje:


Może nie tak kozackie jak elektromagnes, ale proste w wykonaniu
Pozdro!
Tak przy okazji mocowania pisaka- w zeszłym roku zrobiłem na szybko ze złomu uchwyt pod pisak do robota IRB 1600 na sprężynie, śrubą można regulować wysokość pisaka.
Działało to tak:
[youtube][/youtube]
Wizualizacje:


Może nie tak kozackie jak elektromagnes, ale proste w wykonaniu

Pozdro!
www.mech4fun2me.blogspot.com -> moje projekty
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 31
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 lip 2013, 15:08
- Lokalizacja: Kraków
Owszem, tylko różnica jest taka że jest to samo mocowanie, a nie cała oś Z, więc ciężko porównywać te rozwiązaniaTPT pisze:Może nie tak kozackie jak elektromagnes, ale proste w wykonaniu![]()

Jeśli mój pomysł jest okej, to zrobię projekt z kreskami dla firmy wycinającej w pleksi, żeby jakoś to ruszyło do przodu w końcu.
Więcej moich dziwactw: klik