No bez przesady, to ma być banalne urządzenie, a Ty mi tutaj proponujesz zakup nagrobka

. Chyba jednak wolę blachę ^^. Sklejka z żywicą się sprawdzą tylko na czas testów, no chyba że bym użył tej folii o której pisałeś. Nie odrzuciłem tego pomysłu, tylko myślałem że chodzi Ci o zakup blachy i docisk folią, co w porównaniu do docisku magnesami było trochę dziwne. Ale tak jak mówisz ma to więcej sensu

. Mam spore problemy z dostaniem blachy, więc bardzo możliwe że zrobię to w ten sposób.
Ogólnie na chwilę obecną budowa staje (choć tak naprawdę jeszcze się nie zaczęła), czekam na pleksi i dopiero wtedy będę mógł stwierdzić czy projekt w ogóle wypali. Trochę mnie niepokoją łożyska sunące po prowadnicy osi Y (tej z 4 łożyskami). Otóż puszczam obie pary jedna po drugiej i jedna sunie leciutko, a druga się co chwilę zacina. Nie wiem czy jest to spowodowane tolerancją, czy wytarciem smaru, czy jeszcze czymś innym. Wszystkie łożyska niezałożone chodzą lekko - same w sobie się nie zacinają, dopiero jak je połączę na sztywno rurką i wsadzę w prowadnicę. Obawiam się że będzie konieczne lekkie zeszlifowanie łożysk lub prowadnic (choć wolałbym to pierwsze, wyjdzie równiej). Czy wiecie co może być tego przyczyną? Moje silniki powinny spokojnie dać radę mimo że są słabiutkie, ale przecież nie o to chodzi.