Linux CNC-jak to zrozumieć ?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Wbrew twierdzeniom tuxcnc, znajomość g-codów nie jest najważniejsza w życiu. Podobnie jak znajomość HTML nie jest dziś najważniejsza, jeżeli idzie o tworzenie stron WWW. Świat się rozwija, i kończą się czasy zarówno webmajstrów pracowicie w Notatniku wpisujących podstrony w HTML-u, jak i operatorów maszyn CNC ręcznie piszących G-code dla swojej maszyny.
Komputery wymyślono, żeby nie musieć się zastanawiać nad wykonywaniem każdego kroku z osobna. W przypadku tokarki LinuxCNC ma sens dzięki NGCGUI - ta nakładka zaspokaja potrzeby tokarza w 95 %. W przypadku frezarki, zwłaszcza przy kształtach nieregularnych, NGCGUI będzie mało praktyczne, dlatego lepiej z LinuxCNC zintegrować dxf2gcode i swobodnie sobie wciągać do programu dxf-y.
Komputery wymyślono, żeby nie musieć się zastanawiać nad wykonywaniem każdego kroku z osobna. W przypadku tokarki LinuxCNC ma sens dzięki NGCGUI - ta nakładka zaspokaja potrzeby tokarza w 95 %. W przypadku frezarki, zwłaszcza przy kształtach nieregularnych, NGCGUI będzie mało praktyczne, dlatego lepiej z LinuxCNC zintegrować dxf2gcode i swobodnie sobie wciągać do programu dxf-y.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Dzisiaj po prostu wrzucasz na serwer paczkę z wybranym CMS. Instalujesz toto przez www, wybierasz, albo dodajesz i konfigurujesz szablon, i działa.
www.cnc.wiarus.org - palcem nie dotknąłem kodu HTML tworząc tą witrynę. Jak parę setek innych zresztą.
www.cnc.wiarus.org - palcem nie dotknąłem kodu HTML tworząc tą witrynę. Jak parę setek innych zresztą.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Tak się składa, że znam i HTML i PHP, i Java Script, na tyle biegle, żeby napisać własnego CMS-a. Ale nie widzę potrzeby poświęcania sporego kawałka swojego życia, gdy mogę używać tego, co już napisali inni. Bawię się Drupalem, kamar robiąc swoją stronę użył Wordpressa. A jest jeszcze dziesiątki innych, mniej lub bardziej funkcjonalnych.
Zapewniam cię, że kamar też nie pisał swojej strony pracowicie w notaniku. Zainstalował na serwerze Wordpressa, skonfigurował, i napełnia treścią. I tylko ta treść się liczy, nie jest ważne, czy autor znał HTML-a.
Podobnie w CNC. Jeżeli gotowe produkty się nie różnią, nie ma znaczenia, czy kod na obrabiarkę napisano ręcznie, czy stworzył go jakiś kreator, albo CAM.
Zapewniam cię, że kamar też nie pisał swojej strony pracowicie w notaniku. Zainstalował na serwerze Wordpressa, skonfigurował, i napełnia treścią. I tylko ta treść się liczy, nie jest ważne, czy autor znał HTML-a.
Podobnie w CNC. Jeżeli gotowe produkty się nie różnią, nie ma znaczenia, czy kod na obrabiarkę napisano ręcznie, czy stworzył go jakiś kreator, albo CAM.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 160
- Rejestracja: 12 kwie 2008, 07:53
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Zgoda. Ale pokaż to wasze WWW.G3d pisze: Stawianie wordpressa to nie tworzenie www.
Ja rozumiem, że czasem są takie potrzeby, że nie bardzo CMS z paczki sie nada - ale to naprawdę pojedyncze przykłady - jakies strony artystów czy dużych firm, które mają jakąś tam wizję jak to ma działać. No ale nie oszukujmy sie - też się niewiele tr-td-td-tr wpisuje - wiekszość layoutu sie załatwia CSSami, szczątki HTMLa są w templajtach i tyle. W samym PHP też bez sensu rzeźbić - lepiej jeszcze coś po drodze mieć: Django, Drupala czy co tam kto lubi.
A jak byś postawił forum w dzisiejszych czasach? SMF albo phpBB 'z paczki' + modyfikacja templejtów i CCSów, czy sam byś rzeźbił w PHP i zbierał od userów że nie ma Fejsa i tłita, że obrazki się niewygodnie wrzuca itp, itd?
Strona Kamara jest na WP bo 12 lat się utrzymywałem z robienia stron i serwisów WWW - i juz rzygam PHPami i HTMLem - bez sensu było nawet dwa wieczory poświęcić - bo przecież w WP mam wszystko co potrzebne + zylion pluginów. Niby łatwo by to postawił w Django - ale po co - unzip na serwerze, trzy kliki i strona działa - a tak jakby treść jest istotna.
Już pomijam całe to mobilne zamieszanie - jak sie rzeźbi stronkę od zera to wypadałoby też uwzględniać iPhony, iPady itp, itd - więc trzeba stronke testowac i poprawiac tez na małe ekraniki. A taki WP się 'sam' przeskaluje, 'same' się błedy poprawiają, 'same' pluginy piszą.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 41
- Posty: 3705
- Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
- Lokalizacja: Błonie
- Kontakt:
Ja www robię też mniej więcej 12-13 lat, i jakbym miał to samo zrobić ręcznie w kodzie HTML, to w tym wieku bym nie skończył, choć się dopiero zaczyna. I owszem - muszę tego HTML-a znać, ale tylko dlatego, że robię rzeczy bardziej skomplikowane, niż wrzucenie na serwer paczki z CMS. ALe przeciętnemu zjadaczowi chleba, który chce zrobić własną www i nie ma specjalnych wymagań odnośnie jej wyglądu, znajomość HTML-a dziś jest całkowicie nie potrzebna.
Dokładnie to samo jest z CNC. Jeżeli się napisze program, który sam tworzy G-code na podstawie rysunku, czy wypełnionego danymi formularza, to osoba taki program obsługująca znać G-code nie musi. Liczy się efekt końcowy - jeżeli jest zadowalający, to nie ma sensu ręcznie rzeźbić kodu.
Dlatego ktoś wrzucił w Axis NGCGUI, dlatego autor dxf2gcode przystosował swój soft do integracji z Axis. To nie jest ładowanie na siłę zbytecznych wodotrysków. To jest optymalizacja pracy z kilkoma programami.
Dlatego ja piszę procedurę NGCGUI, która w jednej zakładce integruje kilka operacji. W ten sposób ułatwiam sobie życie, przyspieszam pracę, i minimalizuję możliwość pomyłki.
Właśnie sprawdziłem - można mieć dowolną ilość działających osobno instancji dxf2gcode i jedną zintegrowaną z Axis jednocześnie. Słowem - taka integracja w niczym mnie nie ogranicza, a ułatwia życie, jeżeli na frezarce mam robić głównie proste elementy 2D.
Po napisaniu odpowiedniego postprocesora zadziała i z tokarką. I też nie zastąpi procedur NGCGUI, ale je uzupełni. Problem jest tylko w tym, że jeszcze nie czuję się pewnie w języku programowania, w którym toto jest napisane. Łapię ogólny sens, ale do pracy potrzeba ciut więcej. Gorzej miałem z PHP - jak zaczynałem, to była to dla mnie czarna magia
Teraz pójdzie łatwiej, oczywiście, jak się do tego zdecyduję wreszcie zabrać, bo przymierzam się jak pies do jeża. A dzieje się tak dlatego, że prościej jest rzeźbić w NGCGUI - to jest naprawdę proste i łatwe programowanie.
Dokładnie to samo jest z CNC. Jeżeli się napisze program, który sam tworzy G-code na podstawie rysunku, czy wypełnionego danymi formularza, to osoba taki program obsługująca znać G-code nie musi. Liczy się efekt końcowy - jeżeli jest zadowalający, to nie ma sensu ręcznie rzeźbić kodu.
Dlatego ktoś wrzucił w Axis NGCGUI, dlatego autor dxf2gcode przystosował swój soft do integracji z Axis. To nie jest ładowanie na siłę zbytecznych wodotrysków. To jest optymalizacja pracy z kilkoma programami.
Dlatego ja piszę procedurę NGCGUI, która w jednej zakładce integruje kilka operacji. W ten sposób ułatwiam sobie życie, przyspieszam pracę, i minimalizuję możliwość pomyłki.
Właśnie sprawdziłem - można mieć dowolną ilość działających osobno instancji dxf2gcode i jedną zintegrowaną z Axis jednocześnie. Słowem - taka integracja w niczym mnie nie ogranicza, a ułatwia życie, jeżeli na frezarce mam robić głównie proste elementy 2D.
Po napisaniu odpowiedniego postprocesora zadziała i z tokarką. I też nie zastąpi procedur NGCGUI, ale je uzupełni. Problem jest tylko w tym, że jeszcze nie czuję się pewnie w języku programowania, w którym toto jest napisane. Łapię ogólny sens, ale do pracy potrzeba ciut więcej. Gorzej miałem z PHP - jak zaczynałem, to była to dla mnie czarna magia
