bartuss1 pisze: ↑17 mar 2021, 11:09
po co mi to? zeby zmniejszyc rachunki za prąd? codziennie grzeje wode wieczorem 1,5 kw grzałką, poza tym rano woda z reguły jest zimna jak lodówa, jakbym miał non stop grzac z sieci ten bojler to chyba bym sie nie wypłacił.
pewnie ze 2 stowy na miesiąc mi ten bojler zżera przy takim wlączaniu go raz dziennie na 2 godziny
Odniosę się do tego bo nie chce mi się czytać wszystkiego…
Zacznę od bojlera. Nie wiem czym masz (Ew. Czy w ogóle) go zaizolowanego, ale jak kiedys sprawdzałem z ciekawosci bojler 10l to temp po zagrzaniu miała 40st, po 15h było 31st. Także do temperatury lodówki daleko.
Po drugie, jaki jest duży. Zakładając, ze Ok 120l to podgrzewając wodę do ~60st. Będziesz potrzebował Ok 7kw prądu. Oczywiście pod warunkiem, ze to 120l wystarczy rodzinie na cała dobę.
Mysle, ze te kilkanaście watów o ktorych wyżej pisałeś nie wiem czy telefon będzie w stanie naładować.
Po trzecie nie wiem dlaczego wiatrak. Ludzie zakładają, co wg mnie jest błędne, ze z PV prąd będą mieć tylko latem a z wiatraka cały rok. Ciekawe czy ktoś bierze pod uwagę, ze wiatr codziennie nie powiewa. A już napewno nie na tyle, żeby zapewnić wystarczająca ilość prądu.
Na szybko licząc, kupując jeden moduł ~450w + regulator, czyli Ok 1500zl. Będziesz miał Ok 2,5kw dziennie. Musiałbyś mieć min 6 takich modułów, żeby wystarczyło na roczne zapotrzebowanie bojlera. Jest to oczywiście uśrednione… To teraz policz czy za ~6-7kzl jesteś w stanie zrobić wiatrak który to uciągnie, oczywiście biarac pod uwagę warunki pogodowe w twojej okolicy i będzie działał przez min 10lat. Akumulatorów nie brałem pod uwage, bo do wiatraka również by się przydały…
Wg mnie jak chcesz majstrować jakaś prądnice to tylko jak masz jakiś „strumyczek” na działce. Nie chwaląc się nikomu próbowałbym czerpać energię z niego…

„Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy”…