wycinanie za pomocą LASERA MAZAK typ....
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 5
- Posty: 9
- Rejestracja: 22 paź 2008, 23:11
- Lokalizacja: Poznań
Witam,
Fajnie ze sa tacy doswiadczeni forowicze jak GRUNIU ktorzy chetnie pomoga. Moj problem to roznica czasu miedzy symulatorem a cieciem. Przydal by mi sie jeszcze opis funkcji G i M, nie wspominajac o odchylkach rzedu 0.2mm palonych 2D detali. za wszelka pomoc z gory wielkie dzieki.
poz
Fajnie ze sa tacy doswiadczeni forowicze jak GRUNIU ktorzy chetnie pomoga. Moj problem to roznica czasu miedzy symulatorem a cieciem. Przydal by mi sie jeszcze opis funkcji G i M, nie wspominajac o odchylkach rzedu 0.2mm palonych 2D detali. za wszelka pomoc z gory wielkie dzieki.
poz
MAZAK Spacegear 510MKII 3D
PBH 220-4100-4C
PBH 220-4100-4C
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 gru 2008, 19:00
- Lokalizacja: Wólka Kosowska
Ktoś wcześniej poruszył temat cięcia PMMA (plexi). Chciałbym ostrzec wszystkich przed zagrożeniami jakie to za sobą niesie i jak się do tego przygotować.
Tniemy głównie plastiki z czego PMMA to 80%. Tniemy jakościowo więc na minimalnym ciśnieniu gazu. Grubość materiału 50% to do 3mm, pozostałe 50% 8-20mm. Pracujemy na ruszcie z PMMA. W ciągu 1,5 roku 6 razy poważnie zapalił się ruszt/materiał. Za pierwszym razem operator zatrzymał przyciskiem awaryjnym maszynę i zaczął gasić. Był to duży błąd bo nie miał dobrego dojścia a ogień przetopił błyskawicznie przewody z tlenem. Wtedy zaczęło się palić naprawdę ostro. Na szczęści było sporo gaśnic w pobliżu. Straty na szczęście nie były duże. Przewody gazowe do wymiany, nowy wskaźnik ciśnienia, przepalony lakier na obudowie.
Później gasiliśmy wg procedury: zatrzymać program, reset, wyjazd z maszyny, odblokowanie pokrywy, gaśnica do ręki, otwieramy pokrywę i gasimy. Jak na razie się sprawdza.
Jeśli ktoś tnie takie materiały to napewno nie można odejść nawet na chwilę od maszyny, przed przystąpieniem do pracy powinien przetrenować procedurę gaszenia i ustawić ze dwie duże gaśnice.
Aby zmniejszyć ryzyko pożaru dobrze jest: zainstalować zdmuchiwanie płomienia od spodu stołu, nie eksploatować nadmiernie rusztu, po każdym arkuszu usunąć wszelkie odpady z cięcia, raz na kilka dni wypiaskować blachy mocujące ruszt. Niestety praktyka pokazała, że nie eliminuje to w 100% zagrożenia pożarem. Stosując się do tych zaleceń nie mieliśmy pożaru prze prawie rok ale dwa miesiące temu znowu się zapaliło (może operator poczuł się zbyt pewnie).
Może ktoś ma lepsze rozwiązania. Chętnie wymienię doświadczenia w tym zakresie.
Tniemy głównie plastiki z czego PMMA to 80%. Tniemy jakościowo więc na minimalnym ciśnieniu gazu. Grubość materiału 50% to do 3mm, pozostałe 50% 8-20mm. Pracujemy na ruszcie z PMMA. W ciągu 1,5 roku 6 razy poważnie zapalił się ruszt/materiał. Za pierwszym razem operator zatrzymał przyciskiem awaryjnym maszynę i zaczął gasić. Był to duży błąd bo nie miał dobrego dojścia a ogień przetopił błyskawicznie przewody z tlenem. Wtedy zaczęło się palić naprawdę ostro. Na szczęści było sporo gaśnic w pobliżu. Straty na szczęście nie były duże. Przewody gazowe do wymiany, nowy wskaźnik ciśnienia, przepalony lakier na obudowie.
Później gasiliśmy wg procedury: zatrzymać program, reset, wyjazd z maszyny, odblokowanie pokrywy, gaśnica do ręki, otwieramy pokrywę i gasimy. Jak na razie się sprawdza.
Jeśli ktoś tnie takie materiały to napewno nie można odejść nawet na chwilę od maszyny, przed przystąpieniem do pracy powinien przetrenować procedurę gaszenia i ustawić ze dwie duże gaśnice.
Aby zmniejszyć ryzyko pożaru dobrze jest: zainstalować zdmuchiwanie płomienia od spodu stołu, nie eksploatować nadmiernie rusztu, po każdym arkuszu usunąć wszelkie odpady z cięcia, raz na kilka dni wypiaskować blachy mocujące ruszt. Niestety praktyka pokazała, że nie eliminuje to w 100% zagrożenia pożarem. Stosując się do tych zaleceń nie mieliśmy pożaru prze prawie rok ale dwa miesiące temu znowu się zapaliło (może operator poczuł się zbyt pewnie).
Może ktoś ma lepsze rozwiązania. Chętnie wymienię doświadczenia w tym zakresie.
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 47
- Rejestracja: 21 sty 2009, 12:15
- Lokalizacja: Polska
opis funkcji G i M znajdziesz w literaturze dolaczonej do lasera, ja z takiej korzystalemmeeryjane pisze:Witam,
Fajnie ze sa tacy doswiadczeni forowicze jak GRUNIU ktorzy chetnie pomoga. Moj problem to roznica czasu miedzy symulatorem a cieciem. Przydal by mi sie jeszcze opis funkcji G i M, nie wspominajac o odchylkach rzedu 0.2mm palonych 2D detali. za wszelka pomoc z gory wielkie dzieki.
poz
odchylki rzedu 0.2mm powstaja bo tyle zbiera wiazka lasera, nie beda one powstawac gdy zastosujesz offset dla D01 0.2, jak palilem klucze do srub to z offset mialem 0.1 po to zeby byl lekki luz przy nakladaniu klucza na srube
my mimo wszystko tniemy na offsecie D01 0.0
dla faz mamy juz inne offsety
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 20
- Rejestracja: 29 sty 2008, 18:22
- Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
Nie wiem czy to pomoże, ale jeżeli macie problem z obudową podczas cięcia plexi to możecie ją zablokować.
Nie będzie ona wtedy osłaniała stołu, a pozostanie wewnątrz maszyny.
Nie będzie ona wtedy osłaniała stołu, a pozostanie wewnątrz maszyny.
Lasery: Bystronic, Trumpf, Mazak, BLM
Wykrawarki: Finn Power
Szukasz specjalisty od wycinarek laserowych?
Daj znać na priv - dogadamy się.
Wykrawarki: Finn Power
Szukasz specjalisty od wycinarek laserowych?
Daj znać na priv - dogadamy się.
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 47
- Rejestracja: 21 sty 2009, 12:15
- Lokalizacja: Polska
a pewnie, duzo rzeczy mozna zrobic, np. sprawdzic temp. silnika napedu osi, obciazenie osi, zablokowac programy zaczynajace sie od 8 i 9, automatycznie sprawdzic ustawenie dyszy, wejsc pod windows z klawiatury laserowej (np. grac w pasjansafelis_jl pisze:Nie wiem czy to pomoże, ale jeżeli macie problem z obudową podczas cięcia plexi to możecie ją zablokować.
Nie będzie ona wtedy osłaniała stołu, a pozostanie wewnątrz maszyny.

-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 36
- Rejestracja: 26 maja 2009, 18:57
- Lokalizacja: PL
Kontynuując temat Mazaka, poniewaz widze,że jest tu kilka dowiadczonych w tym kierunku osób mam kilka pytań.
2 lata temu miałam szkolenie na STX 510 2D i tak jak kolega wczesniej wspomniał -mnie tez ciągali do tej szopy na obiady które faktycznie były smaczne a szkolenie było przeprowadzone w sposób profesjonalny..
2 miesiące temu miałam szkolenie programistyczne i operatorskie na SPACE GEAR 2D,a we wtorek czeka mnie szkolenie 3D. Czy ktoś mógłby mi naswietlić sprawę jak to wygląda. Czy pisanie programu odbywa sie przy maszynie czy może jest to nowy postprocesor i korzystamy i funkcji siCama. CZy może to tez sa DXFy. Moze zadaje dziwne pytania ale w tej kwestii akurat jestem zielona.
Wogóle jak wygląda to ciecie w 3D na tej maszynie, chodzi o skomplikowanośc. Czy sa jakieś ograniczenia itp
2 lata temu miałam szkolenie na STX 510 2D i tak jak kolega wczesniej wspomniał -mnie tez ciągali do tej szopy na obiady które faktycznie były smaczne a szkolenie było przeprowadzone w sposób profesjonalny..
2 miesiące temu miałam szkolenie programistyczne i operatorskie na SPACE GEAR 2D,a we wtorek czeka mnie szkolenie 3D. Czy ktoś mógłby mi naswietlić sprawę jak to wygląda. Czy pisanie programu odbywa sie przy maszynie czy może jest to nowy postprocesor i korzystamy i funkcji siCama. CZy może to tez sa DXFy. Moze zadaje dziwne pytania ale w tej kwestii akurat jestem zielona.
Wogóle jak wygląda to ciecie w 3D na tej maszynie, chodzi o skomplikowanośc. Czy sa jakieś ograniczenia itp
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 25
- Posty: 104
- Rejestracja: 03 cze 2009, 17:13
- Lokalizacja: PL
Zapewne dostaniesz dwa dodatkowe programy SiCad i SiCube.
W SiCadzie tworzysz detal i importujesz do programu SiCube gdzie decydujesz o rodzaju i kolejności cięć po czym generujesz gotowy kod.
Stopień komplikacji zależy od kształtu elementu jaki mamy do pocięcia. To będzie pierwsze szkolenie więc zapewne dostaniecie podstawową licencję do cięcia rur i profili.
Najmniej roboty jest z rurami, zwłaszcza jeśli chodzi o nanoszenie zmian bezpośrednio w kodzie programu. Przy profilu prostokątnym oraz jego fazowaniu zabawy jest co niemiara, a musisz wiedzieć, że wykonanie dobrego programu to dopiero połowa sukcesu. Reszta to odpowiednie zamocowanie detalu na maszynie i jej kalibracja. Zanim opanujecie podstawy to po nocach będą wam się śniły programy typu Pipe Check
Cięcie 3D to ciągła "zabawa" przy maszynie, trzeba mieć baczną uwagę na to co się aktualnie dzieje i odpowiednio wcześnie (już na etapie programowania) przewidywać możliwe kolizje.
Każdy nowy program trzeba sprawdzić na sucho (chyba, że to zwykłe otworki i odcięcie) zwłaszcza gdy zawiera cięcia pod kątem (Bevel). Swoją drogą przy takim właśnie cięciu napotkasz się na największa liczbę ograniczeń i problemów technologicznych.
Nie mam na celu Ciebie wystraszyć, że z miejsca coś się stanie. Pamiętaj jednak, że cięcie 3D to całkiem inna bajka i naprawdę trzeba mieć dobrze opanowaną maszynę żeby nie narobić szkód i co najważniejsze aby uniknąć sporej dawki stresu. Mam nadzieję, że dasz radę i po skończonym szkoleniu będziesz się cieszyć z samodzielnie wyciętego choćby najprostszego detalu.
Powodzenia!
ps. Jeszcze jedna ważna rada. Nie spiesz się i miej baczność na głowicę
W SiCadzie tworzysz detal i importujesz do programu SiCube gdzie decydujesz o rodzaju i kolejności cięć po czym generujesz gotowy kod.
Stopień komplikacji zależy od kształtu elementu jaki mamy do pocięcia. To będzie pierwsze szkolenie więc zapewne dostaniecie podstawową licencję do cięcia rur i profili.
Najmniej roboty jest z rurami, zwłaszcza jeśli chodzi o nanoszenie zmian bezpośrednio w kodzie programu. Przy profilu prostokątnym oraz jego fazowaniu zabawy jest co niemiara, a musisz wiedzieć, że wykonanie dobrego programu to dopiero połowa sukcesu. Reszta to odpowiednie zamocowanie detalu na maszynie i jej kalibracja. Zanim opanujecie podstawy to po nocach będą wam się śniły programy typu Pipe Check

Cięcie 3D to ciągła "zabawa" przy maszynie, trzeba mieć baczną uwagę na to co się aktualnie dzieje i odpowiednio wcześnie (już na etapie programowania) przewidywać możliwe kolizje.
Każdy nowy program trzeba sprawdzić na sucho (chyba, że to zwykłe otworki i odcięcie) zwłaszcza gdy zawiera cięcia pod kątem (Bevel). Swoją drogą przy takim właśnie cięciu napotkasz się na największa liczbę ograniczeń i problemów technologicznych.
Nie mam na celu Ciebie wystraszyć, że z miejsca coś się stanie. Pamiętaj jednak, że cięcie 3D to całkiem inna bajka i naprawdę trzeba mieć dobrze opanowaną maszynę żeby nie narobić szkód i co najważniejsze aby uniknąć sporej dawki stresu. Mam nadzieję, że dasz radę i po skończonym szkoleniu będziesz się cieszyć z samodzielnie wyciętego choćby najprostszego detalu.
Powodzenia!
ps. Jeszcze jedna ważna rada. Nie spiesz się i miej baczność na głowicę

-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 3
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 paź 2007, 11:33
- Lokalizacja: Olsztyn
Haha 2D i 3D sprawa fajna ,piszecie o szkoleniu że fajne było moje troszkę inaczej wyglądało
(programiści pojechali na wypas )a potem ja pomiędzy innymi obowiązkami szkoliłem się z obsługi SGU44 3D,a teraz pytanie do szanownego grona -wycinarka STX510 4 KW do ilu może palić mm stal kwasoodporną bez problemu
bo ja wycinam 20 mm bo góra każe
(programiści pojechali na wypas )a potem ja pomiędzy innymi obowiązkami szkoliłem się z obsługi SGU44 3D,a teraz pytanie do szanownego grona -wycinarka STX510 4 KW do ilu może palić mm stal kwasoodporną bez problemu
