skoti pisze:251mz pisze:ale mnie meczy jedno , jak juz wytaczaja te skosnookie pajace ten otwór na wrzeciono to nie mogli by tego zrobic dokladnie a nie na oko........ czasami mam wrazenie ze oni nie uzywaja zadnych pomiarów;]
Ja jestem ciekawy czy jak by ci płacili w pracy dolara za 8 godzin pracy w akordzie to byś sie przejmował ze cos jest nie tak ?
A ja powiem Ci ze nie o stawke chodzi tylko o ilosc. Bo jak sie tlucze 3 normy dzienne , to i masz efekt syfu wykonanego.
Ja ostatnio tez kupilem cos takiego co potocznie nazywaja wiertarka stolowa . rewelacji nie ma ale cudow sie nie spodziewalem , niemniej podstawowe operacje montarzowe mozna bardzo przyjemnie powiercic .
Jest druga zaleta jest tania

i mozna powiedziec ze juz na siebie zarobila , bo prace , ktora na niej wykonalem , u kogos kosztowala by mnie pare setek zl:)