Frezaro wiertarka - opinia.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 59
- Posty: 394
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Frezaro wiertarka - opinia.
Witam wszystkich dłubiących w metalu
To jest mój pierwszy temat. Do tego czasu czytałem, czytałem...
Teraz przyszedł czas na zakup.
Poradźcie czy taka frezarko wiertarka jest warta tej ceny.
Jak jest jej jakość. Wyprodukowana chyba u nas.
Może ktoś z kolegów ją posiada. Oraz druga. Która przemawia za.
http://alegratka.pl/ogloszenie/wiertark ... 50385.html
http://allegro.pl/frezarka-frezarko-wie ... 99362.html
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego w nowym roku.
To jest mój pierwszy temat. Do tego czasu czytałem, czytałem...
Teraz przyszedł czas na zakup.
Poradźcie czy taka frezarko wiertarka jest warta tej ceny.
Jak jest jej jakość. Wyprodukowana chyba u nas.
Może ktoś z kolegów ją posiada. Oraz druga. Która przemawia za.
http://alegratka.pl/ogloszenie/wiertark ... 50385.html
http://allegro.pl/frezarka-frezarko-wie ... 99362.html
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego w nowym roku.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2016, 09:46 przez grawer, łącznie zmieniany 1 raz.
Tagi:
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 59
- Posty: 394
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Waga drugie tyle co WS 15. WS 15-75kg, frezarka -160kg.
Znalazłem jeszcze inną. Lżejsza, mniejsza moc silnika, mniejszy stół oraz inne. Poprzednia chyba bardziej solidna.
Frezarka do użytku domowego- hobby.
http://allegro.pl/frezarka-frezarko-wie ... 99362.html
Znalazłem jeszcze inną. Lżejsza, mniejsza moc silnika, mniejszy stół oraz inne. Poprzednia chyba bardziej solidna.
Frezarka do użytku domowego- hobby.
http://allegro.pl/frezarka-frezarko-wie ... 99362.html
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 11595
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jeśli z tych dwóch z pierwszego postu, to ta pierwsza.grawer pisze:Która przemawia za.
- większe pole robocze,
- większy stożek wrzeciona,
- większy silnik,
- i wreszcie, co też ważne - większa masa.
Cena podobna, pozostałe rzeczy też są podobne ale nie mają bezpośredniego wpływu na właściwości obróbki
A niby dlaczego ?Mat3ys pisze:Do stali raczej bym nie robił sobie nadziei.
Mam taką jak ta druga(600W) i też da się.. (oczywiście ma swoje wady, i ostro nie pogoni, ale zawsze... ) Zależy co i ile chcemy robić...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 59
- Posty: 394
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Koledzy ostatnie pytanie przed zakupem. Policzyłem fundusze, przeglądałem różne oferty
i na 99% padło na tą frezarkę. Co według mnie jest za. Porządna podstawa, szeroki suport, stół 4 rowki, duża powierzchnia robocza, mocny silnik 380V. Myślę że nie trudno będzie przerobić na posuwy automatyczne.
Może ktoś z kolegów ją już ma to proszę o krótką opinię.
http://allegro.pl/wiertarko-frezarka-fr ... 47161.html
Pozdrawiam.
i na 99% padło na tą frezarkę. Co według mnie jest za. Porządna podstawa, szeroki suport, stół 4 rowki, duża powierzchnia robocza, mocny silnik 380V. Myślę że nie trudno będzie przerobić na posuwy automatyczne.
Może ktoś z kolegów ją już ma to proszę o krótką opinię.
http://allegro.pl/wiertarko-frezarka-fr ... 47161.html
Pozdrawiam.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 59
- Posty: 394
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nie doczekałem się odpowiedzi i opinii.
Kupiłem to co wyglądało najbardziej porządnie. http://allegro.pl/wiertar...5869647161.html
Myślę że wybór był dobry. Powiem tylko że, aby maszyna w tej cenie nie musiała iść do remontu po paru miesiącach to trzeba zrezygnować z gwarancji. Gwarancja 1 rok dla firmy i 2 lata na własny użytek. Firmy nie prowadzę.
Z racji tego że maszyna waży 270kg, i w mim przypadku by ją przetransportować na swoje miejsce musiał być rozebrana. Oczywiście było potrzeba do tego jeszcze dodatkowo dwie osoby.
Zdjęliśmy cały zespół silnik,przekładnia ,wrzeciono. Odkręcając 3 nakrętki. Następnie 4 śruby od słupa z łożem pionowym. Potem wnieśliśmy podstawę ze stołem. Kręcąc śrubą stołu zauważyłem głośne szuranie i tarcie. Postanowiłem ją zdemontować. I to był dobry pomysł.
Śruba sucha jak pieprz, w każdy miejscu piasek z formy odlewniczej. Łożyska oporowe bez grama smaru. Za to smaru i oleju nie brakowało w skrzynce z narzędziami. Dosłownie strach się bać. Patrząc na to, z drugiej strony nie ma się co dziwić skoro żółte ludziki robią taką masówkę. Postanowiłem, Rezygnuję z gwarancji, rozbieram co możliwe. Piłuję, skrobię, przerabiam. Maszyna ma być taka jaką wyobrażam. Nie mam stołu traserskiego ale co będzie możliwe zrobić to zrobię. Potem wyczyszczę wymaluję, nasmaruję, poskładam, wyreguluję.
Dużo elementów pójdzie do przeróbki. Na pierwszy ogień, elektryczny napęd stołu.
Wyposażenie dodatkowe, głowica do frezowania, tuleje redukcyjne, uchwyt wiertarski.
Wzrokowo wykonanie estetyczne, szlify prawidłowe, pasowania podobnie. Zobaczymy czy to samo będzie można powiedzieć w czasie użytkowania. Chodzi o bicie. Oczywiście wszystko miało ostre krawędzie, więc potraktowane zostało pilnikiem i skrobakiem.
Zastanawiałem się nad kupnem stołu lub zrobieniem. Naraz olśnienie. Idealny stół mam w warsztacie na którym była zamontowana praska i nożyce do blachy. Zmierzyłem, cud ,miód i orzeszki. Ciężki, dobre z 50kg, solidne nogi, centymetrowa płyta i wymiary idealne pod frezarkę. Wytrasowałem otwory, owierciłem nagwintowałem M10. Jutro kładę podstawę i alleluja i do przodu. Kilka zdjęć na początek. Weszło tylko jedno. Zobaczę jak wstawiać zdjęcia. To tyle.
Kupiłem to co wyglądało najbardziej porządnie. http://allegro.pl/wiertar...5869647161.html
Myślę że wybór był dobry. Powiem tylko że, aby maszyna w tej cenie nie musiała iść do remontu po paru miesiącach to trzeba zrezygnować z gwarancji. Gwarancja 1 rok dla firmy i 2 lata na własny użytek. Firmy nie prowadzę.
Z racji tego że maszyna waży 270kg, i w mim przypadku by ją przetransportować na swoje miejsce musiał być rozebrana. Oczywiście było potrzeba do tego jeszcze dodatkowo dwie osoby.
Zdjęliśmy cały zespół silnik,przekładnia ,wrzeciono. Odkręcając 3 nakrętki. Następnie 4 śruby od słupa z łożem pionowym. Potem wnieśliśmy podstawę ze stołem. Kręcąc śrubą stołu zauważyłem głośne szuranie i tarcie. Postanowiłem ją zdemontować. I to był dobry pomysł.
Śruba sucha jak pieprz, w każdy miejscu piasek z formy odlewniczej. Łożyska oporowe bez grama smaru. Za to smaru i oleju nie brakowało w skrzynce z narzędziami. Dosłownie strach się bać. Patrząc na to, z drugiej strony nie ma się co dziwić skoro żółte ludziki robią taką masówkę. Postanowiłem, Rezygnuję z gwarancji, rozbieram co możliwe. Piłuję, skrobię, przerabiam. Maszyna ma być taka jaką wyobrażam. Nie mam stołu traserskiego ale co będzie możliwe zrobić to zrobię. Potem wyczyszczę wymaluję, nasmaruję, poskładam, wyreguluję.
Dużo elementów pójdzie do przeróbki. Na pierwszy ogień, elektryczny napęd stołu.
Wyposażenie dodatkowe, głowica do frezowania, tuleje redukcyjne, uchwyt wiertarski.
Wzrokowo wykonanie estetyczne, szlify prawidłowe, pasowania podobnie. Zobaczymy czy to samo będzie można powiedzieć w czasie użytkowania. Chodzi o bicie. Oczywiście wszystko miało ostre krawędzie, więc potraktowane zostało pilnikiem i skrobakiem.
Zastanawiałem się nad kupnem stołu lub zrobieniem. Naraz olśnienie. Idealny stół mam w warsztacie na którym była zamontowana praska i nożyce do blachy. Zmierzyłem, cud ,miód i orzeszki. Ciężki, dobre z 50kg, solidne nogi, centymetrowa płyta i wymiary idealne pod frezarkę. Wytrasowałem otwory, owierciłem nagwintowałem M10. Jutro kładę podstawę i alleluja i do przodu. Kilka zdjęć na początek. Weszło tylko jedno. Zobaczę jak wstawiać zdjęcia. To tyle.