No u nas w firmie czasem regeneruje się szlifierki i tokarki. I właśnie z własnego doświadczenia ci powiem, że może i łatwiej, tyle że trwałość takiego rozwiązania jest co by tu nie mówić problematyczna. Po prostu na suporcie powstają zbyt duże siły. Pewną ewentualnością (to też robiliśmy) jest zebranie z płaszczyzn ślizgowych kilku milimetrów i wklejenie (z mocowaniem wkrętami dodatkowo) nakładek z brązu. U nas w firmie doskonale sprawdzają się w takich przypadkach te: https://shop.fibro.de/xdesk_neu/ximages ... german.pdfmrozanski pisze:sa łatwiejsze niz ustawienie suportu i zalanie go zywica
szlifowanie łoża
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 230
- Rejestracja: 15 sty 2014, 18:57
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Jeszcze łoża nie mam przeszlifowanego.
Policzyłem sobie, że (dla Moglice P - 1,7g/cm3) potrzebuję przy wylewce grubości:
3 mm - 156g żywicy,
5 mm - 260g,
7 mm - 364g.
Czy by to się mniej więcej zgadzało?
A jakim materiałem wylewano w Polsce suporty 40 lat temu? Co to były za żywice, bo przecież nie sprowadzano kapitalistycznego "szuwaksu"
Policzyłem sobie, że (dla Moglice P - 1,7g/cm3) potrzebuję przy wylewce grubości:
3 mm - 156g żywicy,
5 mm - 260g,
7 mm - 364g.
Czy by to się mniej więcej zgadzało?
A jakim materiałem wylewano w Polsce suporty 40 lat temu? Co to były za żywice, bo przecież nie sprowadzano kapitalistycznego "szuwaksu"

-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 69
- Rejestracja: 04 lip 2013, 22:19
- Lokalizacja: Zdzieszowice
- Kontakt: