Uczenie innego pracownika
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 1613
- Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
- Lokalizacja: Ziębice
Czyli żadna umowa nie obowiązuje ? .... tzn. jeśli pracownik (przykładowo operator/programista) podpisał z Tobą umowę o pracę, a w niej jest zakres obowiązków wśród których jest koszenie trawy, to wszystko OK.kamar pisze: I w tym czasie ma robić to co ma zlecone. Nawet pokosić trawę
Natomiast jeśli jest tylko praca przy maszynie/obrabiarce CNC, to dlaczego pracownik miałby wykonywać coś, co nie wynika z umowy ?
Jeśli się zgodzi, za dodatkowe pieniądze, to OK.
Jeśli nie, to ... też OK.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 20
- Rejestracja: 03 lut 2015, 08:57
- Lokalizacja: Mosina
A mi się wydaje, że sprzedaje swoją usługę jaką jest obsługa maszyn CNC, a nie koszenie trawy - wg mnie to Twoje myślenie jest dziwne kamar - nie obraź się
Z drugiej strony jakby pracodawca był spoko to nawet trawę mógłbym kosić. Dużo właśnie od tego zależy jakie pracodawca ma podejście do pracownika i na odwrót. Ja długi czas byłem grzeczny i spoko, robiłem nadprogramowe rzeczy, kilka fajnych uchwytów zrobiłem na produkcje żeby lepiej im się robiło - a w zamian nic nie mam, nawet dziękuje nie usłyszałem, nie mówiąc żeby jakąś skormną premie rzucić. Szefostwo podłapało i ciagle się mną wysługują bo nie ma sprzeciwu i tylko dokładają obowiązków - dlatego właśnie marudzę no i się ostatnio trochę buntuje.
No ale sobie powoli przeglądam oferty pracy - bo kolega upanie chyba ma racje i czas zmienić otoczenie.

Z drugiej strony jakby pracodawca był spoko to nawet trawę mógłbym kosić. Dużo właśnie od tego zależy jakie pracodawca ma podejście do pracownika i na odwrót. Ja długi czas byłem grzeczny i spoko, robiłem nadprogramowe rzeczy, kilka fajnych uchwytów zrobiłem na produkcje żeby lepiej im się robiło - a w zamian nic nie mam, nawet dziękuje nie usłyszałem, nie mówiąc żeby jakąś skormną premie rzucić. Szefostwo podłapało i ciagle się mną wysługują bo nie ma sprzeciwu i tylko dokładają obowiązków - dlatego właśnie marudzę no i się ostatnio trochę buntuje.
No ale sobie powoli przeglądam oferty pracy - bo kolega upanie chyba ma racje i czas zmienić otoczenie.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 14
- Rejestracja: 29 wrz 2015, 22:35
- Lokalizacja: Gdynia
I oto chodzi !!! Jeżeli uważasz że się nadajesz a pracodawca płaci Ci marne grosze to po prostu poszukaj nowej pracy !!! Nigdy ale to przenigdy nie odmawiaj pracodawcy jakichś zadań do wykonania tym bardziej uczenia innych bo może zdarzyć się tak, że jak dasz mu wypowiedzenie to zaraz będziesz miał podwyżkę !!! No ale jak mu powiesz, że nie będziesz szkolił nowego to już wyżej na pewno nie zajdziesz ;/
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 681
- Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
- Lokalizacja: Południe
- Kontakt:
kamar pisze:Jeśli Pan Operator
liczy, że puści program na 8 godzin i przeczyta wszystkie gazety, to nie u mnie.
Brakuje jeszcze w dyskusji kolegi Kajosza i będziesz kolejnym który zostanie zlinczowany za to że chcesz żeby ktoś pracował a nie podziwiał pracującą maszynę

Tutaj podobna dyskusja... https://www.cnc.info.pl/topics77/stawki ... 933,80.htm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5598
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
To teraz odwróćmy sytuacje i uznajmy że pracodawcą dla pracodawcy jest klient i przychodzę jako klient do zakładu obróbki skrawaniem mówiąc poproszę wytoczyć mi 2 tuleje skosić trawę i umyć okna. ile firm się tego podejmie? no żadna bo każdy chce robić to co chce robić. Zatrudniam się na wielkogabarytową Frezarkę bo lubię ambitne skomplikowane detale i prace jednostkową mało seryjną i jeśli ktoś da mi np. 300zł więcej i powie idź pracować na lini i 8h wkręcaj śrubki to osobiście bym tego nie zwiło po prostu to robota nie dla mnie. ktoś powie e co ty siedzisz wkręcasz śrubki to chyba lepiej jak się naszarpać z 5T stali a ja powiem NIE bo po 8h wkręcania jestem bardziej zmęczony i 300zł mi tego nie rekompensuje.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos

Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 681
- Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
- Lokalizacja: Południe
- Kontakt:
Jeśli pracy na frezarkę jest na tyle to przychodzi ogrodnik... ale jeśli przez jakiś czas nie ma to i owszem.. ogrodnik może przyjść ale frezer po jakimś czasie wyląduje z całego na pół etatu
Przy okazji "koszenie trawnika" chyba było ironiczne... można siedzieć i patrzeć jak wiór się sypie a można pomyśleć jak zrobić następne narzędzie bo np miesiąc temu z czymś był problem.
Dążę do tego że wypada rozróżnić wykorzystywanie pracownika od tego że jego poczynania mają też wpływ na ogóle funkcjonowanie całego mechanizmu i powinien w pewnych ramach być elastyczny i troszczyć się o własne miejsce pracy.
Pozdrawiam
FDSA

Dążę do tego że wypada rozróżnić wykorzystywanie pracownika od tego że jego poczynania mają też wpływ na ogóle funkcjonowanie całego mechanizmu i powinien w pewnych ramach być elastyczny i troszczyć się o własne miejsce pracy.
Pozdrawiam
FDSA
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 374
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 07:50
Kiedyś obiła mi się o uszy historyjka, ktorej autorem (podobno) był znany pisarz, dramaturg, filozof George Bernard Shaw:
- Piasrz: pyta śliczną Hrabinę czy pójdzie z nim do łóżka za 5 milionów dolarów?
- Hrabina: nooo ...czemu nie....zgadzam się!
- Pisarz : a za 5 dolarów może być?
- Hrabina: a co pan myśli,że ja jestem dziwka
- Pisarz: to Pani Hrabina udowodniła w odpowiedzi na pierwsze moje pytanie-ofertę, teraz pozostaje do ustalenia tylko kwestia wysokości kwoty/ceny ...
Morał?
niech każdy wyciągnie sobie sam
- Piasrz: pyta śliczną Hrabinę czy pójdzie z nim do łóżka za 5 milionów dolarów?
- Hrabina: nooo ...czemu nie....zgadzam się!


- Pisarz : a za 5 dolarów może być?

- Hrabina: a co pan myśli,że ja jestem dziwka



- Pisarz: to Pani Hrabina udowodniła w odpowiedzi na pierwsze moje pytanie-ofertę, teraz pozostaje do ustalenia tylko kwestia wysokości kwoty/ceny ...

Morał?
niech każdy wyciągnie sobie sam
