Czasami problem jest taki, że faktycznie zostaje przekazanej za dużo wiedzy od razu. W zeszłym roku zaczynałem kurs (za który sam zapłaciłem, ponieważ chciałem się tego uczyć), zdecydowana większość była z urzędu pracy. Koniec końców okazało się, że faktycznie na nauce zależy tylko mi i jeszcze jednemu chłopakowi. Reszta zwyczajnie już na samym początku została przestraszona ilością szczegółów.
Widać było, że facet, który nas uczył, zwyczajnie robi to z przymusu.
Uczenie innego pracownika
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 384
- Rejestracja: 06 sty 2015, 00:45
- Lokalizacja: Konin
To ja jako mlody szczaw powie tak, dostalem sie do duzej firmy, na mechanik utrzymania ruchu. Dostalem o 300zl wiecej niz podstawa. Bylo calkiem dobrze, ale po 1miesiacu zwolnilem sie i zatrudnilem w mniejszej firmie na operatora cnc, u "prywaciaza ". Umowa o prace, wyplata podstawa plus premia uznaniowa. W weekendy studiuje w poznaniu mechatronike. Jako ze rozne rzeczy juz robilem jakas wiedze mam, a dodatkowo jak to ladnie bylo powiedziane jestem "pasjonatem". Uczy mnie chlopak moze z 10l starszy kazda maszyna sam opracowywal, po za nim jest jeszcze jeden po kursie cnc, pracuje 1.5 roku. Maszyny maja rozne, mnie przydzieli na stara maszyne przerobiona na Cnc rodem jak u kamara
Sterowanie mach, jestem tam tydzien i dostalem pierwszy detal, pierwsza wtopa itp...
Robota fajna ale wychodze z zalozenia ze jestem tam tylko po doswiadczenie, wiec na wyplate przymykam oko. Sam tez probuje cos zbudowac, na wzor frezarki :p
Jakby ktos mnie chcial nauczyc za free obslugi innych maszyn tez bym skorzystal

Sterowanie mach, jestem tam tydzien i dostalem pierwszy detal, pierwsza wtopa itp...
Robota fajna ale wychodze z zalozenia ze jestem tam tylko po doswiadczenie, wiec na wyplate przymykam oko. Sam tez probuje cos zbudowac, na wzor frezarki :p
Jakby ktos mnie chcial nauczyc za free obslugi innych maszyn tez bym skorzystal
